Dietetyczka obala 6 mitów na temat żywienia dzieci. Sprawdź, czy popełniasz te błędy

Artur Grabarczyk
22 maja 2024, 13:30 • 1 minuta czytania
Wszyscy rodzice chcą, by ich dzieci jadły zdrowe posiłki. I teoretycznie jest to łatwe, bo półki sklepów uginają się od produktów, których opakowania informują o "bogactwie witamin i mikroelementów". Problem w tym, że wiele z nich zawiera przy okazji składniki, które nie są zdrowe. Do tego wielu rodziców kieruje się przekonaniami, które nie mają wiele wspólnego z zasadami dobrego żywienia. Z tymi mitami rozprawia się dietetyczka Anna Jedrej.
Jeden z popularnych mitów głosi, że dzieci powinny pić soki owocowe, bo to samo zdrowie. Zdaniem dietetyczki lepszym wyborem jest picie wody i jedzenie owoców. fot. Pexels/Jill Wellington
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

1. Płatki śniadaniowe z mlekiem to idealne śniadanie dla dzieci

Ten mit, podobnie jak same płatki, przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych. W tym kraju płatki kukurydziane to niemal synonim pożywnego śniadania dla dzieci. Problem w tym, że nie jest to najlepszy wybór.


"Popularne płatki zwykle zawierają duże ilości dodanego cukru i niewielką ilość błonnika, co może prowadzić do szybkiego wzrostu poziomu cukru we krwi i skutkować późniejszym spadkiem energii i trudnościami w koncentracji. Po takim śniadaniu szybko może też pojawić się uczucie głodu" – napisała na Instagramie Anna Jedrej.

2. Mleko jest niezbędne dla zdrowia każdego dziecka

Gdyby ktoś przeprowadził sondę wśród dzisiejszych czterdziestolatków i zapytał, czy mleko jest zdrowe dla dzieci, pewnie większość odpowiedziałaby twierdząco. I nic dziwnego. To ludzie, którzy jako dzieci słyszeli hasła "Chcesz być karateką, to pij mleko", a kubek ciepłego mleka dostawali na przerwie w szkole. Zakodowane w ten sposób przekonanie, że ten napój to niezastąpione źródło niezwykłej mocy, jest jednak błędne.

"Mitem jest, że bez mleka dzieci nie będą miały mocnych kości. Mleko jest dobrym źródłem wapnia, ale nie jedynym. Dzieci, które nie tolerują mleka, mogą czerpać wapń z innych produktów, jak np. zielone warzywa liściaste, nasiona sezamu czy mleka roślinne wzbogacane w wapń" – twierdzi dietetyczka. A to znaczy, że jeśli jakieś dziecko nie lubi mleka, to nie ma sensu go nim poić na siłę.

https://www.instagram.com/reel/C7D2P_VIopF/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

3. Dzieci muszą jeść mięso, aby dostarczyć sobie odpowiednią ilość białka

"Ziemniaczki możesz zostawić, ale mięsko zjedz". Chyba każdy z nas słyszał w dzieciństwie to zdanie. Wynikało ono z troski i przekonania, że mięso powinno stanowić podstawę zdrowej diety dziecka. Anna Jedrej przekonuje, że można się bez niego obejść. "Choć mięso jest dobrym źródłem białka, dzieci mogą również uzyskać wystarczającą ilość białka z innych źródeł, takich jak jajka, produkty mleczne, rośliny strączkowe, tofu i orzechy" – zapewnia dietetyczka.

4. Dzieci powinny unikać tłuszczu

Słowo tłuszcz źle się kojarzy. Od razu przywołuje na myśl ciężkie, niezdrowe, smażone na smalcu czy głębokim oleju dania, które przyczyniają się do powstania otyłości. I to prawda, takie potrawy są niezdrowe. Ale to nie znaczy, że tłuszczów należy całkowicie unikać. Trzeba tylko mądrze wybierać. "Zdrowe tłuszcze są ważne dla rozwoju mózgu i ogólnego zdrowia dziecka. Źródła zdrowych tłuszczów to awokado, oliwa z oliwek, orzechy i ryby" – przypomina Anna Jedrej.

5. Soki owocowe są zdrowe i niezbędne w diecie dzieci

Mają mnóstwo witamin, świetnie gaszą pragnienie, są o niebo lepsze niż napoje gazowane. To wszystko prawda. Nie znaczy to jednak, że soki owocowe są idealnym wyborem dla dzieci. Dietetyczka Anna Jedrej sugeruje, że nie należy z nimi przesadzać. "Soki owocowe, nawet te naturalne, mogą zawierać skoncentrowane ilości cukru i bardzo mało błonnika pokarmowego w porównaniu do świeżych owoców" – twierdzi. I dodaje, że lepszym sposobem na nawodnienie organizmu dziecka i dostarczenie mu witamin jest picie wody i jedzenie owoców.

6. Dzieci nie lubią warzyw

"Jedyne warzywa, jakie lubi moje dziecko, to pomidory. Ale tylko w postaci ketchupu do frytek". Wiele razy słyszałem taki żarcik, który miał być ilustracją wstrętu dzieci do jedzenia warzyw. Zdaniem Anny Jedrej to mit. Dzieci rzeczywiście w większości nie są miłośnikami jedzenia warzyw, ale można je do tego skłonić, tylko trzeba znaleźć sposób. "Odpowiednie przedstawienie i regularne wprowadzanie warzyw do diety może zmienić ich podejście. Kreatywne podawanie, jak warzywne smoothies czy pizza z warzywnym sosem, mogą zdziałać cuda!" – zapewnia dietetyczka.

Czytaj także: https://dadhero.pl/287775,zdrowy-fast-food-dla-rodziny-istnieje-jak-wybierac-jedzenie-dla-dzieci