Tata tu i teraz. 7 prostych tipów jak być bardziej obecnym ojcem

Aneta Zabłocka
Jesteś ojcem tylko raz. Niezależnie od tego, ile masz dzieci, będziesz miał jedną szansę, aby być dla nich najlepszym rodzicem, na jakiego cię stać. Zacznij od bycia obecnym tatą. Tutaj znajdziesz 7 prostych rad, które pozwolą ci się bardziej świadomie cieszyć ojcostwem.
Tata tu i teraz. 7 prostych tipów jak być bardziej obecnym ojcem Fot. Unsplash
W Polsce bez ojców wychowuje się nawet 25 procent dzieci. To nie tylko wina mężczyzn, którzy porzucili swe rodziny. To twarde dane.

A miękkie? Ile dzieci tak naprawdę nie czuje wsparcia ze strony ojca przez całe swoje dzieciństwo? Według badań kanadyjskiego uniwersytetu McGill mężczyźni wychowujący się bez wsparcia ojca są mniej otwarci na nawiązywanie nowych relacji i charakteryzują się niską pewnością siebie.


Dlatego postaraj się być jak obecny w życiu swoich dzieci. I ty, i one możecie na tym tylko zyskać.

1. Odłóż telefon

Gdzieś już to słyszałeś? Może nawet starasz się nie korzystać z telefonu przy dzieciach, ale chyba lepiej przemówią do ciebie liczby.

Według badań przeprowadzonych w aplikacji RescueTime, stworzonej do monitorowania korzystania z telefonu, ludzie spędzają w smartfonach średnio 3 godziny i 15 minut dziennie.

Spędzasz cały dzień przed komputerem, a potem masz tak naprawdę 3 godziny dla dzieci po pracy. Kończysz o 17 i co? Sięgasz po telefon. Zgadzamy się, że też powinieneś mieć czas dla siebie, ale nie kosztem dzieci.

Jeśli trudno jest ci się obyć bez telefonu, utrudnij sobie dostęp do niego. Postaw na zwykły budzik z dzwonkiem, zostawiaj przed snem telefon w innym pokoju, ładuj go w miejscach, w których nie będzie ci, ani dzieciom, rzucał w oczy.

Bo zasada ograniczenia korzystania z telefonu powinna obejmować też dzieci. Jeśli spędzacie czas razem, one też powinny odłożyć swoje komórki.

2. Znajdź czas na zabawę

Nie czas byle jaki i cudem wyrwane kilka minut w ciągu dnia. Zbuduj rutynę, która będzie wymagała od ciebie zaangażowania w zabawę.

Może to być szalony poranek, w czasie którego urządzacie wyścigi albo zabawę w chowanego po kołdrami. Albo poobiednie przyjęcie z herbatką w towarzystwie misiów. To nie musi być długa zabawa. Już 15 minut spędzone z dzieckiem utwierdza je w przekonaniu, że jest ważne dla rodzica i ten lubi spędzać z nim czas.

Po prostu zamień poranne czy wieczorne przeglądanie internetu na czas z dziećmi. To kosztuje cię 15 minut, które straciłbyś na surfowanie po stronach, które cię tak naprawdę nie interesują.

3. Przystopuj newsy

Już w 1997 rok według badań psychologów 14 minut oglądania wiadomości dziennie skutecznie obniżało nastrój badanym. A to było przed czasami, gdy każdy z nas miał w kieszeni telefon z Google News.

To, w jakim nastroju wchodzisz do domu, zaczynasz zabawę z dziećmi lub rozmowę z nimi, warunkuje to, jak będzie wyglądała wasza relacja w tym czasie. Poddenerwowany newsami będziesz rozproszony i trudno będzie dzieciom przebić się do ciebie z komunikatem, że lepszy humor czeka na wyciągnięcie ręki.

Wystarczy, że porzucisz myśli o pandemii koronawirusa, zamieszkach politycznych czy mailu od szefa, a zgodzisz się wypić herbatkę z lalkami i swoją córką.

4. Masz ograniczony czas

Znów obrazek - masz tylko 18 wakacji z własnym dzieckiem, zanim zamieni cię na kumpli z biwaku. To niewiele. I spędzicie je w różnych nastrojach. Od berbecia, którego będziesz obnosił w nosidle po górach do obrażonego nastolatka na tylnym siedzeniu samochodu, który przez cały wyjazd będzie burczał w ramach odpowiedzi.

Zegar tyka, ciesz się, więc każdą chwilą, którą będziesz mógł z nimi spędzić. Obecny i świadomy rodzic kocha naprawdę. Każda miłostka twojego dziecka, każdy zjazd na zjeżdżalni to chwila warta zapamiętania, bo zdarzy się tylko raz. A chwili przeżywania jej przez dziecko jest najważniejszym wydarzeniem w jego dotychczasowym życiu.

5. Powiedz "nie"

Powiedz "nie" ludziom, którzy chcą zabrać ci część czasu, który poświęcasz swojej rodzinie. Daily Dad podaje przykład Kobe Bryanta, który na kilka tygodni przed śmiercią dostał od reportera piszącego książkę o Lakersach, prośbę o komentarz od niej. Kobe odpowiedział "Nie teraz. Zajmuję się moimi dziewczynami", mając na myśli swoją rodzinę.

Czy byłbyś w stanie odpowiedzieć swojemu szefowi: "Nie będę pracował po godzinach, bo spędzam czas z rodziną", kolegom, z którymi nie masz ochoty się spotkać: "Sorry, zaplanowałem czas z dzieciakami".

Istnieje spora szansa, że twoi rozmówcy wreszcie dostrzegą w tobie asertywnego gościa oraz dotrze do nich, że twoim priorytetem nie jest praca do upadłego.

6. To jedyne takie doświadczenie w twoim życiu

Ojcostwa w całym wymiarze i niezależnie od liczby dzieci, doświadczasz tylko raz. To doświadczenie się zmienia i rozwijasz się razem z nim, z każdym dzieckiem stajesz się bardziej świadomy rodzicielstwa.

A jednak to jednorazowe wydarzenie. Jest rozciągnięte w czasie, ale jego aspekty przypadające na dzieci jest za każdym razem unikalne. Raz będziesz ojcem Jasia, Kasi i Michała. Masz jedną szansę, aby wychować ich na dobrych ludzi.

Gdy sobie to uświadomisz, będziesz bardziej wdzięczny za codzienność, którą dane ci jest spędzać z nimi. A bycie wdzięcznym to prosta droga to rozumienia szczęścia nawet w jego najmniejszych wymiarach. Tak mam na myśli zakończenie ząbkowania, pierwsze słowo "tata" oraz strzeloną ci bramkę.

7. Bądź jak dziadek

Zastanawiałeś się, czemu dzieci tak uwielbiają swoich dziadków? Dlatego, że twoi rodzice już odpuścili. Nie muszą martwić się o każdy aspekt wychowania wnucząt, mogą je rozpieszczać do woli. A przede wszystkim poświęcić im czas, bo nie gonią ich terminy w pracy.

Twoją rolą jako rodzica nie jest branie na warsztat tych samych metod wychowawczych, które dotyczyły ciebie. Jesteś nowym rodzicem. Tym, co mógłbyś ściągnąć od swoich "staruszków" jest ten luz, na który oni mogą sobie teraz pozwolić.

Nie czuj presji, aby dzieci były jak pod linijkę. Niech będą umazane czekoladą i obsypane zabawkami, zupełnie jakby niedawno wróciły od babci.