To zadanie dla taty! 5 zabaw w wannie, dzięki którym dzieci pokochają mycie włosów

Aneta Zabłocka
Do wody jeszcze wejdzie, ale na hasło "mycie włosów" rzuca się do chaotycznej ucieczki i zaczyna płakać? Standard w wielu domach z małymi dziećmi. Aby wasze wieczory były niczym niezmąconą harmonią szemrzących strumyków i dziecięcych śmiechów, podpowiadamy, jak zająć dziecko i umyć mu włosy "no more tears".
Dziecko płacze w czasie mycia włosów. Sposoby na kąpiel bez łez Fot. Pexels/Andrew Wilas

Czemu dzieci płaczą w czasie mycia włosów?

Jest totalnie nieprzewidywalne. Tu płynie, tam wleci do oka pianka, tu zachlupie na szyi. Dzieci lubią, gdy ich czynności są poukładane i wiedzą, co nastąpi po czym. Kąpiele się temu wymykają, dlatego reagują w gwałtowny sposób.


Ponadto dla wrażliwych maluchów, mycie włosów jest wielkim sensorycznym przeżyciem. Szumi prysznic, ktoś dotyka skóry głowy, piana ścieka po karku. To zbyt wiele dla tak niesprawnego jeszcze nerwowo organizmu.

W dodatku nie mogą zaprotestować, bo nie wiedzą jak. Ich zasób słów jest ograniczony, więc najprostszą dla nich drogą do zatrzymania wodnego horroru jest płacz.

Z czym do wanny?

Na rynku jest wiele gadżetów kąpielowych, które mają ułatwić rodzicom zachęcić dziecko do kontaktu z mydłem. Część instalacji do wanny jest na tyle wciągająca, że nieświadomie sami nalewamy wody do pokrętełek, tub i zbiorniczków...

Niezależnie od wyposażenia, w czasie kąpieli czasami działa ta sama zasada, co przy kupowaniu święcącej edukacyjnej zabawki. Czasem dzieci po prostu najlepiej bawią się drewnianą kuchenną łyżką.
Czytaj także: "Przestań wyć!" nie działa? Bo nie rozumiesz, jak działa twoje dziecko. Ten przewodnik ci pomoże
Oto sprytne sposoby na rozkochanie dzieci w kąpieli i mycie włosów bez uronienia ani jednej łzy.

Mój wieloryb

Jeśli coś wstępuje w naturze, nie może być złe. A w kąpieli bardzo przydatne okazują się analogie do wodnego świata zwierząt. W wannie mile widziane są wszystkie foki, kraby i wieloryby.

Z wielorybem właśnie jest najłatwiej, bo wyrzuca strumień wody nad głową. Jeśli zbudujemy wokół tego fajną historię o wielkim wielorybie, który wynurza się i tryska strumieniem wody, z łatwością namówicie dziecko na polanie głowy wodą.

Wieloryb może być groźny i pokazywać swoją siłę (większy chlust) albo delikatnie sunąć przez ocean i delikatnie zaznaczać swoją obecność (lanie wody ciurkiem).

Fryzjer domowy

Dwie pieczenie na jednym ogniu, bo uczycie zaufania do fryzjera, z którym dużo dzieci również ma problem. W domowych pieleszach w ogóle łatwiej oswajać dzieci z zewnętrznym światem. Przez zabawę w kelnera z zachowaniem w restauracji, sklepikiem z zabawkami z zakupami w dużej galerii itd.

Kąpielowy fryzjer czesze, moczy włosy, nakłada szampon. Wszystko jak w profesjonalnym zakładzie. Ważne, abyście tłumaczyli dzieciom kolejne czynności. Brak elementu zaskoczenia jest kluczowy dla sukcesu całej operacji.

Nowa słuchawka

To nie taki duży wydatek, ale wart swojej ceny. Nowość pobudza i zachęca do poznawania. Możecie wypróbować po kolei każdą nakładkę masującą, polewać nogi dziecka i regulować siłę wody. Niech ono sami wybierze najlepszy dla siebie tryb prysznica.

Wycieczka na basen

Ręcznik, klapki, strój kąpielowy i chlup! A na basenie czasami włoski się moczą, prawda? Nie dzieje się nic złego i dziwnym trafem w warunkach basenowych dzieci rzadko płaczą. No chyba, że mówimy "czas do domu!".

Stwórz dla dziecka sytuację, którą lubi i w której czuje się radosne. To sprawi, że cała operacja będzie mniej stresująca, a raczej kojarząca się z przyjemną rozrywką.

Baby shark

Tak, wiem, nienawidzicie tej piosenki, ale nawet nie wiecie, jak wiele jej zawdzięczacie. Można ja wykorzystywać we wszystkich "dzieciowych" sytuacjach. Czy to zakładanie rękawiczek, obcinanie paznokci, dzielenie cukierków pomiędzy rodzeństwem.

Sprawdzi się też w kąpieli, bo a) są w niej morskie zwierzątka, b) określa dziecku, jak długo będzie trwała niezbyt przyjemna dla niego sytuacja. A przypominam, że piosenka jest dość krótka. Poza tym odwróci uwagę od lania wody na głowę, bo dziecko z pewnością dołączy się do śpiewania.

Najważniejsze jednak, co musicie zapamiętać to to, aby przyzwyczajać dziecko do kąpieli od niemowlęcia. Skoro robiło to od zawsze, to czemu tym razem miałoby się bać?

A druga rzecz to "nic na siłę". Chwilowo brudna głowa jest ważniejsza, niż trauma związana ze zmuszaniem do znienawidzonej czynności. Z resztą poczekajcie, aż wejdą w wiek nastoletni, wtedy w ogóle nie będziecie mogli wygonić ich z łazienki.