Ono płacze, a tobie wcale nie kraje się serce, ale zaczynasz się wkurzać. Co robić? "Przestań płakać" jakimś cudem nie działa, a nie bardzo wiesz, co innego powiedzieć. Najpierw zrozum, co dzieje się w głowie twojego dziecka, a dopiero potem zacznij działać. Oto wytłumaczenie, dlaczego dzieci płaczą oraz jak możesz im pomóc.
Aby pomóc dziecku radzić sobie z emocjami, musisz zrozumieć, czemu tak gwałtownie reaguje.
Młody układ nerwowy dziecka musi nauczyć się wyciszać emocje.
Dziecko samo nie jest w stanie poradzić sobie ze stresem i zdenerwowaniem.
Mówiąc "nie płacz" oceniasz dziecko i zmuszasz je do natychmiastowej zmiany zachowania, na którą jego mózg nie jest gotowy.
Oto zdania, którymi możesz zastąpić "nie płacz" i pomóc dziecku zrozumieć, co się z nim dzieje w tym czasie.
Nic tak nie wyprowadza z równowagi rodzica niż przedłużający się szloch i jęk dzieci. Niestety dzieci dużo płaczą, a ty, zamiast dać się ponieść emocjom, musisz być przewodnikiem, który pomoże im zrozumieć co się właściwie z nimi w trakcie zawodzenia dzieje i jak się uspokoić.
Co się dzieje, gdy dzieci płaczą?
Tutaj zaczynamy od biologii. Płacz kontrolują dwie części systemu nerwowego: współczulna, która wytwarza agresywne reakcje oraz przywspółczulna, która przetwarza emocje i działa na rzecz uspokojenia.
W praktyce, gdy zabronisz dziecku zjeść czekoladowe jajko, ono szybko się zezłości i zacznie płakać. Tu będzie działał układ współczulny. Gdy złość ustąpi i przejdzie w szloch, to do działania wejdzie cześć współczulna, która ma za zadanie w płynny sposób zamienić emocje.
Dziecko nie manipuluje i nie zachowuje się źle. Przeciągający się płacz oznacza, że jest na drodze do zaakceptowania odmowy. Po prostu potrzebuje więcej czasu, żołnierskie "przestań" tylko pogorszy sprawę.
Czemu dzieci płaczą?
Aby pomóc dziecku i sobie z emocjami, musisz znać przyczynę płaczu. A to znaczy, że musisz pochylić się, upaść na kolana i dowiedzieć się, co sprawiło, że poleciały łzy.
Im mniejsze dziecko, tym więcej pracy umysłowej musisz wykonać, bo małe dzieci mają ograniczone możliwości komunikacyjne. Nie znają słów, którymi mogłyby opisać swój smutek, a napieranie, by powiedziały "własnymi słowami", co się stało, tylko je stresuje (czyt. zmusza do pracy układ współczulny), więc płacz będzie się nasilał.
Tu dochodzimy do pierwszego czynnika, który może powodować "jęczenie" dziecka - stres. Nawet jeśli spędzasz ze swoim dzieckiem 24 godziny na dobę, ono ma własny świat. W jego małym środowisku może wydarzyć się wiele stresujących sytuacji - zgubioną zabawkę, podartą kartkę, "upadnięty" lizak. Ponadto napięcie pomiędzy rodzicami wpływa bezpośrednio na dziecko, a nawet twoja złość na jego rodzeństwo. To sygnał, że dzieje się coś złego i uaktywnia się chęć ucieczki.
"Jesteś zmęczony, dlatego płaczesz" - te słowa często i prawdziwie kierujemy do dzieci w godzinach popołudniowych. Mamy cholerną rację, ale nasze dzieci nie rozumieją jeszcze, na jakich zasadach działa ich organizm. I choć usypianie nawet zmęczonego dziecka może trwać godzinami, to jego odpoczynek jest rzeczą świętą, jeśli chcesz, aby mniej się denerwowało.
Twoje dziecko usłyszało "nie" i się wkurzyło. Też byś się wkurzył. I chociaż łatwiej byłby dać mu to, o co prosi, musisz wytrzymać i pamiętać o części współczulnej. To ona działa. Za chwilę dziecko się uspokoi.
I teraz argument najczęściej powtarzany przez babcie - dziecko chce zwrócić na siebie uwagę. Oczywiście, że chce! Jesteś całym jego światem, jeśli czuje się niepewnie, bo przez chwilę cię nie widziało albo znalazło się w sytuacji, która wydaje mu się przerażająca, będzie płakało. To najprostsza droga do wezwania ciebie do siebie. Nie możesz się o to gniewać. Jedyne co możesz i powinieneś zrobić, to zatrzymać się i poświęcić mu czas.
Jak rozmawiać z dzieckiem?
Ciągle czytasz gdzieś, że trzeba rozmawiać z dzieckiem. Nikt jednak nie uzbraja cię w słowniczek, jak to robić. Oto 12 zdań, którymi zastąpisz "przestań płakać" w różnych sytuacjach.
Te są najważniejsze:
1. Jestem przy tobie.
2. Przykro mi, że to cię tak zdenerwowało.
3. Jesteś bezpieczny.
4. Słyszę cię i chcę ci pomóc.
Zrozumienie, co spowodowało płacz:
5. Rozumiem, że chciałeś tę zabawkę/zostać na placu zabaw
6. Czy to, że krzyknąłem, przestraszyło cię?
Gdy dziecko protestuje:
7. Nie mogę pozwolić, abyś bił brata.
8. Proszę cię, abyś wsiadł do samochodu.
Pocieszenie:
9. Na pewno niedługo dostaniesz kolejną czekoladę.
10. Wrócę z pracy, obiecuję.
11. Nadal możesz się świetnie bawić, mimo że wieża się rozpadła.
12. Poradzisz sobie.
Czego nie robić, gdy dziecko płacze?
Nie krzycz na dziecko i nie wymagaj od niego natychmiastowej reakcji. Jego system nerwowy potrzebuje czasu, by przywrócić równowagę. Pod żadnym pozorem nie zawstydzaj dziecka i nie mów, że "duże dzieci nie płaczą".
I choć bardzo cię kusi, nie rozpraszaj go. Dziecko musi przeżyć i przetrawić swoje emocje. Jego mózg musi nauczać się, wyciszać, a nie skakać po skrajnie dużych emocjach. Szloch będzie dla niego lepszy niż podniecenie wywołane nową zabawką.
Razem poszukajcie rozwiązania. Być może twoje dziecko potrzebuje tylko długiego przytulenia, może razi go światło i musisz odciąć go od dodatkowych bodźców, ukryć w sobie lub zabrać do innego pokoju, w którym poczuje się bezpiecznie.
Pobaw się z nim. Nawet jeśli terminy gonią, a kontrahent wisi na słuchawce, spędź chwilę z dzieckiem. Te 5 minut jest o wiele ważniejsze - także dla ciebie, rozsierdzonego jego płaczem. Ty też się uspokoisz.