To ta magiczna granica - 10 lat. Już nie dziecko, ale jeszcze nie nastolatek. Do tego czasu masz jeszcze duży wpływ na jego wychowanie i szkolenie nowych umiejętności. Bądź więc pewien, że nauczyłeś go wszystkiego, czego potrzebuje na kolejnych etapach dorastania.
Reklama.
Reklama.
Przez pierwsze dziesięciolecie to rodzice są Alfą i Omegą dla swoich dzieci. Oni uczą ich i szkolą w nowych umiejętnościach, wskazują, co warto znać i jak się zachować. Opanowanie tych sprawności to duże ułatwienie w życiu na każdym jego etapie.
Dlatego sprawdź, czy twoje dziecko opanowało tych 20 umiejętności, które powinno osiągnąć dziecko przed ukończeniem 10. roku życia.
1. Potrafi skutecznie się komunikować
Pewnego dnia moja córka umówiła się do kina z koleżanką. Wymieniały się wiadomościami online tak skutecznie, że obie doszyły do wniosku, że ta druga już jej nie lubi. Musiała interweniować trójka rodziców, żeby dowiedziały się, że i jedna, i druga chce iść na film.
Nie są wyjątkiem. Ponad 1/3 współczesnych dzieci i wczesnych nastolatków komunikuje się ze swoimi rówieśnikami jedynie za pomocą internetu. Niestety, szybka komunikacja na podstawie memów wypacza sens rozmowy. Ucz dziecko rozmów twarzą w twarz nie tylko z rówieśnikami, ale panią w sklepie, sąsiadką, kasjerem w kinie, proś o to, aby zgłaszało do nauczycielki problemy z nauką.
Edukacja werbalna przyda się, gdy dziecko będzie aplikowało o pracę, zdawało egzaminy ustne, mediowało w czasie problemów w szkole czy po prostu umawiało się z kimś do kina na randkę.
2. Radzi sobie z samotnością
To coś innego od wymarzonego przez rodzica "bawi się samo". Chodzi o świadomą potrzebę dziecka do zorganizowania zabawy i czasu dla siebie samego, bez udziału rodzeństwa i dorosłych. Nie wtedy, gdy rodzic kupuje nową zabawkę lub odsyła do pokoju, ale gdy dziecko gotowe jest i potrzebuje chwili dla siebie oraz samo decyduje, gdzie i jak długo będzie przebywało w samotności.
Oczywiście, długotrwała izolacja nie jest dobra dla dziecka. Sygnałem alarmowym będzie fakt, że nie dzieli ono się z rodzicami opowieściami o tym, co robiło samo lub nie potrafi przerwać samotnej zabawy mimo nawoływań ze strony rodzica.
3. Umie pływać
Ja nie umiem i żyję, ale to wcale nie oznacza, że czuję się z tym jakoś super. Przede wszystkim przez to, że jestem pozbawiona tej umiejętności, wyjazdy nad morze czy jezioro napawają mnie panicznym strachem. Po drugie oferta obozów wakacyjnych z nauką żeglowania czy survivalu jest ogromnie bogata, a dwutygodniowy odpoczynek na łonie natury to świetna okazja do nawiązania przyjaźni przez dziecko i odpoczynku dla rodziców pozostających w domu. Żal nie skorzystać z tego dobrodziejstwa.
4. Potrafi opiekować się zwierzęciem
Jest taki żart, że psy trzyma się w domu, aby nauczyć dzieci znaczenia przyjaźni, koty, by podglądały bezwzględną pewność siebie, a chomiki, by oswajać dzieci ze śmiercią.
Troska o inne życie jest niezmiernie ważna w rozwoju empatii i współodczuwania u dzieci. A jeśli macie alergię na sierść, to są łatwiejsze opcje niż czworonóg ze schroniska: rybki, jaszczurki czy rośliny, o które trzeba dbać.
5. Potrafi korzystać z internetu
Chodzi nie tylko o założone konto Messengerze czy Discordzie, ale o wyszukiwanie informacji potrzebnych do zrobienia prezentacji na lekcji czy rozszerzenia wiedzy albo poszukania odpowiedzi na zadanie z matematyki.
Dziecku u progu nastoletniości powinno także lawirować w świecie fake newsów i rozpoznawać prawdziwe informacje. Za chwilę pojawią się wahania nastrojów, radykalne opinie, które podsycane przez niewłaściwe strony i fora, mogą eskalować. Tu także wróćmy do umiejętności komunikacyjnych, które pomogą wymieniać się opiniami z rodzicem i rówieśnikami.
6. Oszczędza
Uważa się, że współczesne pokolenia nie mają nawet czego oszczędzać, ale twoje dziecko ma kieszonkowe. Skromne, bo skromne, ale jego potrzeby w szkolnym sklepiku też nie są zbyt wielkie. Upewnij się, że dziecko rozumie wartość pieniądza oraz potrafi oszacować zakupy. Wbrew pozorom to bardzo ważne. Inflacja pędzi jak oszalała i każdy grosz się liczy. Tym bardziej, jeśli dziecko wierci ci w brzuchu dziurę o nowe sneakersy lub słuchawki z motywem z gry, które z powodu logo kosztują krocie.
7. Potrafi korzystać z karty płatniczej
Bankowość elektroniczna i obrót bezgotówkowy to sól współczesnej finansjery. Twoje dziecko prawdopodobnie niedługo dostanie kartę debetową dla juniora, musi wiedzieć, czym są limity w koncie, czemu warto znać kod pin, nawet jeśli zakupy nie przekraczają 100 złotych oraz przede wszystkim, co zrobić, jeśli karta się zgubi. "Sama" - jak wiadomo.
8. Lubi leżeć i nic nie robić
To umiejętność, którą zapomniała większość z nas pracująca po 8 godzin dziennie i stresująca się w niedzielny wieczór. Świadomy odpoczynek reguluje poziom hormonów stresu, usprawnia działanie mózgu, wspomaga pamięć. Wszystko, czego twoje dziecko doświadcza w ciągu tygodnia w szkole, można wygładzić w weekend. Pod warunkiem, że nie budzisz go o 7 rano, żeby zaczęło biegać z odkurzaczem po domu.
9. Sprząta swój pokój
Słyszałam to prychnięcie. Tak, dziecko w wieku do 10 lat, powinno sprzątać swój pokój. Ale ludzie, nie tak, jak sobie to wyobrażacie - na tip top i żeby ani jedna skarpetka nie leżała na podłodze. Ma sprzątać tak, jak mu odpowiada i jak czuje się komfortowo.
Jedyną zasadą, jaką warto wprowadzić, jest wynoszenie brudnych szklanek i talerzy z pokoju, by resztki nie przywierały do dna i nie tworzyło się na nich nowe życie.
A to, czy dziecko nie będzie umieć nic w nim znaleźć, to jego problem. Prawdopodobnie jako rodzic sam go rozdmuchujesz, mówiąc: "Nic dziwnego, że nie możesz znaleźć, skoro masz tu taki bałagan". Stawiam 10 do 1, że rozglądając się po pokoju, twoje dziecko machnie ręką i zadowoli się zupełnie inną zabawką czy czapką z daszkiem, a twoje przytyki spłyną po nim jak po kaczce.
10. Umie napisać wiadomość do nauczyciela
Wielu dorosłych rozmyślając o swoich szkolnych przeprawach, jest w stanie mieć do siebie pretensję, że wystarczyło bardziej się przykładać albo prosić nauczyciela o wyjaśnienie, zamiast głośno narzekać na korytarzu, że "niczego się nie zrozumiało". Takie myśli wracają, gdy znów pochylamy się nad zadaniami z matematyki, odrabiając lekcje z dzieckiem.
Dlatego naucz dziecko prosić o pomoc w lekcjach. Nie tylko ciebie, ale także nauczyciela. Oni z chęcią pomogą! Wolą, jak ktoś dopyta się o to, czego nie rozumie, niż będzie rżnęło głupa z każdą kolejną lekcją i w efekcie zawali sprawdzian.
Sprawna komunikacja z nauczycielem przyda się także, jeśli w klasie występują problemy rówieśnicze lub dziecko potrzebuje więcej czasu na opanowanie materiału.
11. Potrafi zachować się przy stole
Być może na co dzień ciumkacie w czasie picia lemoniady, bąbelkujecie napoje przez słomkę i wciągacie spaghetti nosem, pewnie na szkolnej stołówce maniery też pozostawiają wiele do życzenia.
Nie zaszkodzi jednak nauczyć dziecko poprawnego zachowywania się przy stole. Nie musi być to savoir-vivre najwyższej półki, ale taki podstawowy. I wcale nie po to, aby pokazać, jak wspaniale mamy wychowane dziecko, ale by nie utrudniało pracy innym - kelnerom, kucharzom, sprzątaczom, którzy cały bajzel pozostawiony przez was w restauracji muszą ogarnąć.
12. Nie wstydzi się przepraszać
"Przepraszam" oraz wszelkie inne zwroty grzecznościowe ("proszę", "dziękuję") to bardzo ważne komunikaty w obcowaniu z innymi ludźmi. Przyjemne obycie nie musi kolidować z pewnością siebie i być wyznacznikiem naginania się do norm społecznych. Są po prostu miłe.
13. Ma swój styl
Po pierwsze dziecko do 10. roku życia powinno zapinać guziki jak złe, po drugie wiedzieć, jak dobrać garderobę do pogody, po trzecie mieć już swoją stylówkę.
Na początku to rodzice oczywiście wybierają dzieciom ubrania, ale wraz z postępującym wiekiem dziecka, powinni coraz bardziej wycofywać się na tylne pozycje. To dziecko prezentując swoją osobowość, wybiera sobie ubrania, które nie tłumią jego charakteru, pozwalają mu na swobodę ruchów oraz są wyznacznikiem przynależności rówieśniczej.
14. Zna adres domowy
Ulica i numer domu mogą być zapisane na kartce, z tyłu zegarka czy w telefonie. Ważne jest to, że dziecko wie, gdzie mieszka, jaki jest adres domowy i jest w stanie do niego samodzielnie dotrzeć z niedalekiej odległości. To bardzo ważna kwestia bezpieczeństwa twojego dziecka.
15. Potrafi nie spalić chociaż jednego dowcipu
Dorastające dzieci mają tendencję do wyjaśniania swoich żartów. To jest masakra dla uszu i serca każdego rodzica. Dobry dowcip ćwiczy mózg i uczy zapamiętywania ciągu historii. To przyda się, gdy lekcje zaczną się dłużyć i zaczepiać o bardziej skomplikowane zagadnienia.
16. Potrafi zachować się w czasie wypadku
Od najmłodszego szkraba, który powinien znać numer alarmowy do starszaka, który potrafi wykonać podstawową pierwszą pomoc. Chodzi tu nawet o zwykłą świadomość, gdzie w domu znajdują się plasterki na otarcia oraz maść uśmierzająca ból.
17. Potrafią zrobić sobie samodzielnie kanapkę
Zacznijmy od przygotowania zimnych potraw - jogurt z muesli, kanapka z masłem orzechowym. Szkolniak powinien już usmażyć sobie jajecznicę, jeśli lubi lub odgrzać kawałek pizzy w mikrofalówce. Z wiekiem warto rozszerzać pole kulinarne i szlifować umiejętności wraz z dzieckiem.
18. Myje zęby
Dentyści zalecają, aby kontrować mycie zębów u dziecka do 13 roku życia. Może ci się wydawać, że bez przesady, nastolatek sam potrafi wyszorować sobie zęby, ale prawda jest taka, że rzadko kto z nas właściwie dba o jamę ustną.
A kilkulatek, którego rozprasza byle kropla na lustrze, z pewnością nie robi tego dobrze. Dlatego pozwól mu myć zęby samodzielnie, a potem umyjcie je jeszcze raz razem.
19. Kąpie się
Leżenie w wannie przez godzinę to jeszcze nie kąpiel. Ani oglądanie swojego ciałka w lustrze przez kolejne pół w czasie wycierania. Choć to wysoce upierdliwe, warto przypominać dziecku za każdym razem, aby użyło detergentu do zmycia z siebie brudu całego dnia. W końcu zaklika mu, że mydło i skóra to dobrzy przyjaciele, ale nie łudźmy się, że przed ukończeniem 10 roku życia dziecko samodzielnie wpadnie na ten pomysł, aby płyn nie tylko wylewać w celu stworzenia piany, ale także użyć go do mycia.
20. Jeździ na rowerze
Jazda na rowerze utrzymuje zdrowie, sprawność fizyczną, poprawia koordynację i zmysł równowagi. Endorfiny wpływają na nastrój, a dotleniony mózg jest lepiej skoncentrowany. Nie ma lepszej dawki rozrywki na świeżym powietrzu dla dziecka niż jazda na rowerze. Dlatego folgujmy sobie, ile możemy.