I tak nie zapamięta. A może jednak? Wspomnienia z dzieciństwa zaczynają się wcześniej, niż myślisz
- Rodzice małych dzieci często odpuszczają wyjazdy z dzieckiem, przekonani, że i tak nic nie zapamiętają.
- Wspomnienia z dzieciństwa są inne od tych dorosłych, ale równie cenne i wpływają na całe przyszłe życie.
- Możesz pomóc dziecku zapamiętać najpiękniejsze chwile z jego życia, aby zawsze towarzyszyły mu w podświadomości.
Dzieci pamiętają zupełnie inaczej
Często możemy trafić na informację, że wspomnienia z dzieciństwa zaczynają się około 3 roku życia. Ale wiele z nas pamięta rzeczy, których pamiętać nie powinno. Kiedyś rozmawiałam o tym z Justyną Bednarek, autorką "Niesamowitych przygód 10 skarpetek".
Doszłyśmy do wniosku, że jak się głębiej zastanowić, to każdy z nas ma takie wspomnienia, których mieć nie powinien. Co ciekawe, Justyna przepytała w tym temacie swoich znajomych i wyciągnęła wniosek, że większość z nich zaczyna się od światła, zapachu, faktury, której dotykali... Czy można więc wysnuć wniosek, że dzieci do trzech, czterech lat zapamiętują inaczej?
Zdaniem dr Nory Newcombe, profesor psychologii na Uniwersytecie Temple i współkierownika Laboratorium niemowląt i dzieci, właśnie tak jest. Kiedy dorośli wspominają, zaczynają swoją opowieść od faktów. Byli w pięknym hotelu, jedli w cudownej restauracji. Dziecięce wspomnienia są bardziej mistyczne i dotyczą raczej przeżyć, doświadczeń i uczuć.
Rodzaje pamięci
Newcombe uważa, że nasza pamięć dzieli się na kilka rodzajów. Poczynając od pamięci trwałej, w której wyróżnia dwie kategorie:
- Pamięć jawna - która wiąże się z konkretnymi wydarzeniami. Jesteśmy w stanie podać przybliżoną datę doświadczenia, miejsce. Musimy ją przywołać świadomie.
- Pamięć niejawna - nie wiąże się z konkretnymi wydarzeniami, nie ma tu dat, raczej jest wspomnieniem emocji, poczuciem ciepła albo strachu. Te wspomnienia przychodzą do nas same.
Zapach biszkopta, który mama piekła w prodiżu w każdą niedzielę. Tata, który zmieniając dętkę w rowerze, nucił melodię, której nie możesz powtórzyć, choć słyszysz ją wyraźnie.
Dziecięca amnezja
Dziś mówi się, że dzieci zaczynają nieco bardziej świadomie zapamiętywać około 2 urodzin, jednak do około 7-8 roku życia te wspomnienia się rozmywają. Nie tyle dziecko zapomina, ile nie zabiera wszystkiego ze sobą w tak wyraźnym kształcie. Naukowcy nazywają to "amnezją dziecięcą".
Ich zdaniem dopiero 8-latek zaczyna gromadzić wspomnienia podobne do naszych, dorosłych. Lepiej zapamiętuje konkretne wydarzenia, jest w stanie przywołać miejsca. Choć wciąż najmocniej pamięta to, co niesie ze sobą silny ładunek emocjonalny.
Wspomnienia z opowieści
Zdaniem Newcombe jesteśmy w stanie wpływać na wspomnienia naszych dzieci. Badaczka zwraca uwagę na to, że opowiadając dziecku historię, jak jechaliśmy do szpitala, kiedy się rodziło, "wkładamy" to wspomnienie do jego pamięci.
Choć oczywiście nie ma szans, żeby pamiętało korki w drodze do szpitala czy jakiekolwiek wydarzenia z tego dnia. Dzięki naszym opowieściom czuje, jakby to wspomnienie należało do niego.
"W pewnym sensie to fałszywe wspomnienie, bo go nie doświadczyło. To jednak prawdziwe, bo to się wydarzyło" - uważa psychiatra. Przestrzega jednocześnie, że powinniśmy ostrożnie podchodzić do tych kwestii, bo nasza pamięć bywa zawodna. Jej zdaniem najlepiej byłoby prowadzić dziennik, który pozwalałby na rzetelne zachowywanie wspomnień.
Wzmacniaj wspomnienia
Nie posiadamy wystarczających zasobów pamięci, aby zachować wszystko, co się w naszym życiu wydarza. Jednak jesteśmy w stanie wpłynąć na pamięć dziecka tak, aby utrwalić te najcenniejsze i najpiękniejsze fragmenty.
Zdaniem naukowców, powinniśmy rozmawiać z dzieckiem o tym, co warto zapamiętać, dodając szczegóły, jak miejsce, ludzie, emocje, które tym cennym chwilom towarzyszyły. Doskonale sprawdza się tu zasada od szczegółu do ogółu. Jeśli zapamięta, że jadło najlepsze lody jagodowe na świecie i smakowały mu tak, że zjadł 4 gałki, to zwiększa się szansa, że w jego pamięci zapisze się także fakt, że było to w czasie pierwszej długiej wycieczki rowerowej.
Bądź nostalgiczny
Spędzając czas z dziećmi, warto odbywać jak najwięcej rozmów wspominkowych. Dzięki nim nie tylko ułatwiamy dziecku zapamiętywanie szczegółów z wczesnego dzieciństwa, ale wspieramy u nich proces zbierania kolejnych wspomnień.
Dr Carole Peterson z kanadyjskiego Memorial University of Newfoundland przeprowadziła badanie na grupie młodych mężczyzn w wieku 18-28 lat. Wynikało z niego jednoznacznie, ze ci panowie, którzy mieli ciepłe wspomnienia z rodzicami z wczesnego dzieciństwa, gromadzili znacznie więcej wspomnień z całego życia.
Badanie dotyczyło głównie relacji ojciec - syn. Jeśli w dzieciństwie tata dawał im więcej uwagi i towarzyszył w ważnych chwilach, ale przede wszystkim aktywnie wspierał pamięć syna, ten zapamiętywał więcej.
Myślisz, że nie zapamięta?
Czasem rezygnujemy z różnych aktywności, wyjazdów z małymi dziećmi, bo jesteśmy przekonani, że "i tak nic nie zapamięta". Jednak to niesłuszna strategia. Owszem, dziecko może nie zapamiętać tego niesamowitego hotelu, w którym byliście, ale zapamięta coś zupełnie innego.
Ciepłe ramiona taty, który otula je ręcznikiem po wyjściu z basenu, łagodny uśmiech mamy. Zapamięta radość, miłość, ciepło i troskę, której od was doświadczyło.
Tak, warto wyjechać z dzieckiem, pokazać mu wielki wspaniały świat, najlepiej z poziomu własnych ramion. Uśmiechnąć się ciepło, jeść lody, patrzeć w chmury, ocierać łzy i głośno się śmiać. Dać dziecku ciepłe wspomnienia, pełne miłości, przekonanie, że świat jest dobrym, miłym miejscem. To twoje dziecko zapamięta na pewno.
Czytaj także: https://dadhero.pl/289261,corki-wychowuje-sie-inaczej-7-spraw-ktore-dotycza-dziewczynek