Idealny trójkąt: ty, ona i gadżet erotyczny. 5 zabawek, które warto wypróbować w czasie pandemii

Aneta Zabłocka
Nuda. To chyba główny zabójca naszych związków w czasie kwarantanny. Kłócimy się, bo się nudzimy. Nie uprawiamy seksu, bo już uprawialiśmy i nic nowego nam do głowy nie przychodzi. Mamy oddzielne konta na Netflixie i tam szukamy podniet. A da się inaczej. Dobra zabawka erotyczna jest w stanie podkręcić temperaturę nawet w martwej sypialni. O ile nie jest narzucana, a wybierana wspólnie.
Gadżety erotyczna dla początkujących. Co kupić, aby nie żałować? Fot. Alexander Krivitsky/Unsplash
Zebrałam pary, które po przejrzeniu całego internetu w czasie lockdownu, trafiły w końcu na strony sklepów erotycznych. I to zmieniło smutną pandemię w ekscytujące doznania.


Czytaj też: Seks oralny to nie takie hop siup. Zdradziliście nam, jakie techniki językiem lepiej sobie darować

Wibrator łechtaczkowy

Kaśka (29l.) i Mirek (33l.) – para od 2 lat

Nie byli gotowi na normalny wibrator, a poza tym Mirek twierdził, że używając normalnego wibratora, Kasia trochę by go zdradzała z maszyną. Niby śmiechem żartem, ale wiadomo. Nakładka na penisa jakoś też nie wchodziła w grę, więc zdecydowali się na "Maleństwo" dla niej. Tak właśnie nazywają swój gadżet.

Na początku śmieszyło ich "bzyczenie" urządzenia, ale się przyzwyczaili i używanie go stało się super zabawą. Przede wszystkim Kaśka nie musi już się kręcić i ustawiać tak, by Mirek mógł ją stymulować. Robi to sama tak, jak chce i lubi. Słyszy, że się dobrze bawi.

Skórzana maska i kajdanki

Agnieszka (30l.) i Paweł (39l.) – para od 7 lat

Kiedyś trzeba spróbować tego całego sado-maso, a kiedy, jak nie teraz, kiedy siedzimy sami w domu? Aga i Paweł jednak zdecydowali, że na deseczki, wiązania i kneble przyjdzie jeszcze czas i zaczęli delikatnie.

Pawłowi bardzo podoba się to, że leży skuty, a Aga w masce wije się nad nim. Jak mówi, dzięki masce ona przestała się wstydzić siebie. Tak jakby była zupełnie inną osobą, a on całkiem chętnie poddał się jej dominacji. Poczynają sobie coraz śmielej i mówią, że tego właśnie potrzebowali w zamknięciu.

Jajko wibrujące

Iga (29l.) i Maciej (26l.) – para od roku

To w sumie jajko Igi, ale szybko zapoznała z nim Maćka. Jeszcze przy pierwszym lockdownie on szedł do pracy, a ona zostawała w domu. Dzięki dostępowi do aplikacji, która steruje wibracjami, Maciek i Iga urządzali sobie erotyczne sesje na odległość w czasie lunchu.

Do tego na czacie widzieli się i pisali sobie gorące wiadomości. Dzięki wibratorowi byli ze sobą bardzo blisko, choć znajdowali się w zupełnie innych miejscach.

Farby do ciała

Miśka (28 l.) i Michał (28 l.) – para od 3 lat

Pamiętacie te dziwne jadalne majtki, które dziwnym trafem miały coś wspólnego z grą wstępną? To kolejny etap, tylko nie tak żenujący. Poza tym, kto z nas nie lubi bawić się jedzeniem. Nawet w łóżku.

Miśka i Michał wspominają, że strasznie się wstydzili je zamawiać, choć to przecież żadna wielka rzecz. Mieli zamiar poznać się na nowo. Uznali, że farbki i dotyk będą dla nich lepsze, niż świece i kadzidła. Mówią, że farbki nie były spektakularnie smaczne, ale malowanie nimi po ciele już tak. Mniej u Michała, bo jest bardziej zdobny w owłosienie niż jego partnerka.

Filmy erotyczne

Magda (31 l.) i Wojtek (32 l.) – para od 6 lat

W tym roku do kin weszło "365 dni". I choć Netflix właśnie ogłosił, że był to najchętniej oglądany film na całym świecie, to panowie jakoś szturmnie nie rzucili się do pilotów, by nadrobić nawet dziś "antydzieło" Blanki Lipińskiej.

Nie ma co ukrywać, że panie chętniej usiadły przed telewizorami. Magda po obejrzeniu filmu, którego Wojtek zdecydowanie odmówił, zachęciła go do obejrzenia klasyków erotycznych ze starych lat. Sięgnęli po "9 i pół tygodnia", "Nagi instynkt" i "Emmanuelle". Nie tyle interesowała ich fabuła, ile konkretne rozwiązania, które z radością przenieśli do swojego życia erotycznego.

Jak wprowadzić akcesoria erotyczne do sypialni?

To nieprawda, że partnerzy, którzy są ze sobą szczęśliwi w łóżku, nie potrzebują zabawek erotycznych. Niezależnie od stanu i czasu trwania relacji zawsze istnieje pole do pognębienia i rozszerzenie horyzontów stref przyjemności. Najważniejsze, abyście oboje chcieli w to wejść. Nie ma żadnej przyjemności w tym, że czujecie się zmuszeni do zabawy w wibracje. Omówcie wprowadzenie zabawek do waszej sypialni. Nie będzie orgazmu z tego, że ktoś w przypływie namiętności wyjmie z szuflady przy łóżku dildo albo lasso na penisa.

Wybierając akcesoria erotyczne, pamiętajcie, aby czytać etykiety. Gadżety muszą być wykonane z bezpiecznych materiałów, które nie podrażniają, drapią, powodują uczulenie czy przeciekają. Nie zapomnijcie o kupnie lubrykantów, które równie dobrze mogą być pierwszym gadżetem w waszej kolekcji.

Niezależnie od decyzji, jaką podejmiecie, bawcie się ze sobą dobrze.