Uczniowie nie dostaną darmowych laptopów. Rząd zmienia program "Cyfrowy uczeń"

Artur Grabarczyk
11 lutego 2025, 14:51 • 1 minuta czytania
Kto liczył na darmowy laptop, będzie musiał obejść się smakiem. Rząd co prawda planuje zakup 735 tys. komputerów w ramach programu "Cyfrowy uczeń", ale nie zamierza rozdawać ich uczniom. Sprzęt trafi do szkół i to nie do wszystkich. Pierwszeństwo będą miały placówki z uboższych rejonów Polski.
Rząd kupi laptopy, ale uczniowie nie dostaną ich na własność. Sprzęt trafi do szkół. fot. Pexels/RDNE Stock Project
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dokładnie rok temu szefowa MEN Barbara Nowacka i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosili, że zawieszają wymyślony przez rząd PiS program "Laptop dla ucznia". Zapowiedzieli jednocześnie, że zostanie "uzdrowiony" i powróci w nowej, ulepszonej wersji jako program "Cyfrowy uczeń". No to właśnie powraca i już wiadomo, jaka ta wersja będzie wyglądała. 

Laptop dla szkoły, a nie dla ucznia

Jak informuje "Rzeczpospolita", obecny rząd kompletnie zmienił koncepcję swoich poprzedników, którzy chcieli dawać uczniom laptopy na własność. Rozdawnictwa nie będzie. Laptopy, a także tablety kupione w ramach programu "Cyfrowy uczeń", będą własnością kuratoriów. Trafią do szkół, uczniowie będą mogli z nich korzystać, ale nigdy nie staną się ich właścicielami.

Co więcej, jak zapowiedziało Ministerstwo Cyfryzacji, "sprzęt nie będzie przypisany do uczniów konkretnej klasy". O tym, kto i kiedy korzysta z laptopa, decydować będą więc dyrektorzy i nauczyciele. A to znaczy, że zabieranie komputera do domu, na weekend czy na ferie, raczej nie będzie wchodzić w grę.

Sprzętu sporo, ale i tak nie starczy dla wszystkich

Kiedy laptopy i tablety trafią do szkół? To będzie zależało od przebiegu przetargu. Ministerstwo Cyfryzacji ma go ogłosić już za kilka tygodni. Według "Rzeczpospolitej" zamówienie będzie spore, bo resort zamierza kupić aż 735 tysięcy urządzeń, głównie laptopów, ale też tabletów i laptopów przeglądarkowych.

Ta liczba komputerów może robić wrażenie. Ale jest i tak o wiele za mała, by zaspokoić potrzeby wszystkich szkół. Dlatego Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Cyfryzacji ustaliły kryteria przyznawania sprzętu z programu "Cyfrowy uczeń". Po pierwsze, na darmowe laptopy mogą liczyć tylko szkoły państwowe.

Po drugie, pierwszeństwo będą miały placówki z uboższych części Polski, bo pod uwagę będą brane takie wskaźniki, jak poziom bezrobocia czy wysokość średniej płacy w danym regionie. Na szczególne traktowanie mogą też liczyć szkoły w miejscowościach, przez które jesienią ubiegłego roku przeszła powódź.

Finansowany przez rząd sprzęt komputerowy dostaną podstawówki, szkoły średnie i szkoły artystyczne. To też istotna zmiana w porównaniu z wymyślonym przez PiS programem "Laptop dla ucznia". Zakładał on bowiem, że darmowe komputery trafią jedynie do uczniów IV klas podstawówek. Akcję zorganizowano tylko raz, na początku roku szkolnego 2023/24. Czwartoklasistom z całej Polski rozdano wtedy w sumie prawie 400 tysięcy laptopów. 

Źródło: "Rzeczpospolita"

Czytaj także: https://dadhero.pl/287203,kim-sa-patostreamerzy-dlaczego-sa-tak-popularni-w-polsce