Szefowa MEN zapowiada kolejną zmianę przepisów. Tym razem chodzi o nauczanie indywidualne
O planowanej zmianie przepisów w sprawie nauczania indywidualnego ministra Nowacka powiedziała w wywiadzie dla Radia Zet. Podczas rozmowy została zapytana przez jednego ze słuchaczy, czy rząd ma możliwość wpłynięcia na poradnie psychologiczno-pedagogiczne, aby te nie wystawiały orzeczeń o konieczności nauczania indywidualnego. Autor pytania stwierdził, że obecnie takie orzeczenia wydawane są od ręki i w efekcie "przynajmniej połowa uczniów na indywidualnym nie powinna na nim być".
Problemy z nauczaniem indywidualnym
– Statystyki aż tak dramatyczne nie są – stwierdziła w odpowiedzi szefowa resortu edukacji. Przyznała jednak, że obecne zasady wydawania takich zaświadczeń rodzą wiele wątpliwości i problemów. Jednym z tych problemów jest to, że w niektórych przypadkach decyzja o przejściu na indywidualny tok nauczania wynika z obaw o dziecko i o to, jak ono będzie funkcjonowało wśród rówieśników. Dlatego zdaniem Nowackiej wszelkie zmiany w tej kwestii wymagają ogromnej delikatności.
– Za każdym orzeczeniem o nauczaniu indywidualnym stoi konkretna historia jakiegoś dziecka. I jeżeli damy więcej autonomii szkole, żeby decydowała i rodzicom, żeby wspólnie ze szkołą decydowali o tym, jak ma przebiegać ta edukacja, to oczywiście będzie to znacznie lepsze rozwiązanie niż odgórne narzucanie przez ministerstwo. Moim zadaniem jest zrobienie takiej szkoły publicznej, żeby nie było potrzeby ucieczki poza system – stwierdziła szefowa MEN.
Zaświadczenia tylko od specjalistów
Nie oznacza to jednak, że ministerstwo nie widzi konieczności zmiany zasad wydawania opinii i orzeczeń lekarskich, które pozwalają dzieciom przejść na nauczanie indywidualne. Zdaniem Nowackiej dziś takie zaświadczenia wydawane są zbyt łatwo, także dlatego, że wystawiają je lekarze, którzy nie są specjalistami w danej dziedzinie. Jako przykład podała opinię o autyzmie wystawioną przez... ortopedę.
Te procedury mają się zmienić i MEN podjęło już działania w tej sprawie. – Zwróciliśmy się z prośbą do Ministerstwa Zdrowia o zmianę przepisów, żeby opinie lekarskie, które potem powodują, że dziecko ma zaświadczenie o potrzebie nauczania indywidualnego, musiały być wydawane przez właściwego lekarza – powiedziała szefowa resortu edukacji.
Jeśli resort zdrowia przychyli się do prośby ministry Nowackiej i zmieni przepisy, to zdobycie zaświadczenia o konieczności nauczania indywidualnego będzie znacznie trudniejsze. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie, tego nie wiadomo, ale raczej nie należy się ich spodziewać przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego.
Źródło: Radio Zet
Czytaj także: https://dadhero.pl/293963,men-chce-wykorzystac-ai-do-uczenia-matematyki-w-podstawowkach