"Nie gadaj i kładź się spać". Mówisz tak do dziecka przed snem i popełniasz wielki błąd
Po całym dniu i dzieci, i wy padacie na twarz. Z tym że gdy wasze baterie są na wyczerpaniu, czule witacie się z poduszką i kołderką, a wasze dzieci odpalają fajerwerki. Co poszło nie tak i dlaczego powtarzane "przestańcie gadać" nie działa?
- Tuż przed snem mózg dziecka rozpoczyna proces katalogowania wspomnień z całego dnia.
- Mogą temu towarzyszyć napady śmiechu, płacz lub wzmożona rozmowność.
- Uciszanie dziecka na siłę może spowodować zburzenia w odczuwaniu emocji w przyszłości.
Więc ty też zaczynasz gadać: "Cisza, nie mów już, idź spać". Przerzucacie się argumentami o słuszności zasypiania, choć dyskusja prowadzi donikąd.
Może czas z tym skończyć?
Dlaczego dzieci gadają przed snem?
Tuż przed snem mózg dzieci wykonuje najważniejszą pracę w ciągu dnia. Wreszcie kataloguje, segreguje i odkłada na półeczki wspomnienia z całego dnia.Wraz z syntezą wydarzeń dnia, wracają do dziecka emocje, które towarzyszyły zebranym wspomnieniom. Dzieci mogą śmiać się, cieszyć, ale też płakać i być roztrzęsione.
Dzieci bawią się i gadają przed snem.•Fot. Demotywatory
Przerywając kolekcjonowanie wspomnień, sprawiasz, że połączenia neurologiczne nie mogą się utrwalić. Nieuporządkowane wspomnienia wrócą do twojego dziecka ze zdwojoną siłą w postaci koszmarów sennych, niespokojnego snu lub zwielokrotnionych emocji kolejnego dnia.
Pozwolenie dziecku na przeżywanie wspomnień we własnym tempie jest wyrazem zaufania do niego oraz podbudową do właściwego rozwoju mózgu i pamięci.
Nie chcesz przecież, żeby twoje dziecko zapamiętało cię jako gościa, który wiecznie chciał mieć święty spokój. Raczej jako rodzica, który pozwolił mu być sobą.
Może cię zainteresować: Łóżeczko dostawne, oddzielne czy co-sleeping. Ojcowie o tym, co wybrać i się wyspać