Sypia z moją byłą i... jest moim przyjacielem. 3 facetów opowiedziało nam, jak działa taki układ

Wojciech Szczepański
Rzadko zdarza się, żeby byli małżonkowie mieli dobre kontakty po rozwodzie. Jeszcze rzadziej, żeby nowi partnerzy ex-małżonka zostali naszymi przyjaciółmi. Ale w morzu po rozwodowych dramatów można wyłowić pozytywne historie o tym, jak lubić swoją byłą i kumplować się z jej nowym facetem.
Czy można kumplować się z facetem byłej dziewczyny? Thiago Barletta/Unsplash
Ugh! Z pewnością nie możesz patrzeć na swoją byłą, która złamała ci serce. Już samo wspomnienie o niej powoduje, że powtarzasz słowo "idiotka". Ale historia zna przypadki polubownych rozstań i dobrych kontaktów z byłymi partnerami. Są oczywiście winy, których nie da się wybaczyć, ale jeśli ogień po prostu wygasł, to o co jesteś zły?

Przykład, jak tworzyć dobre relacje w rodzinie patchworkowej, dał ostatnio Lenny Kravitz. Opublikował na Twitterze życzenia dla aktualnego partnera swojej żony, Lisy Bonnet. Fakt, że ojczymem dzieci Kravitza został Jason Mamoa, więc można czuć presję, by się mu nie narażać, ale rodzina Kravitz-Mamoa już od dawna pokazuje, że można żyć w zgodzie, nawet jeśli podrywacie sobie nawzajem najseksowniejszych ludzi w Hollywood. Jeśli wasz związek rozpadł się z przyczyn naturalnych, łatwiej będzie zaakceptować fakt, że druga strona związała się z nowym partnerem. Gorzej, jeśli między was wbił się ktoś trzeci. Czy zgodziłbyś się poznać gościa, który przyprawił ci rogi? Czy byłbyś w stanie go polubić? Pewnie nie. Ale są tacy, którzy przełknęli dumę, bo dobre relacje w rodzinie były dla nich ważniejsze.


Przy jednym stole


Historia Grześka może wydawać się nieprawdopodobna, ale jest jak najbardziej prawdziwa. Przetrzyj oczy ze zdumienia i przeczytaj, jak nie spieprzyć życia dzieciom, żyć w zgodzie z byłą żoną i mówić o ojczymie bez zaciskania zębów z gniewu. Wszystko się da, tylko trzeba chcieć.

Jego żona, Gośka, miała na studiach chłopaka, Krzyśka. Po roku związku ich drogi naturalnie się rozeszły. Mieli jednak wspólną paczkę znajomych, z którą się widywali. Do grupy należał Grzesiek. Na tym etapie nie było żadnej romantycznej relacji pomiędzy nim a Gosią.

– Zaczęliśmy spotykać się dopiero kilka lat później – mówi Grzesiek. Urodziło im się dziecko. Jednak po pięciu latach wspólnego życia energia związku spadła. Pech chciał, że do Gośki napisał Krzysiek. Prowadził w swojej firmie projekt, w którym ona mogła być podwykonawcą. Zaczęło między nimi iskrzyć jak za starych, dobrych czasów.

Grzesiek podejrzewał, że coś jest nie tak. – Nie zdziwiłem się, gdy Gośka oznajmiła, że czas się rozstać. Nadal byliśmy świetnymi kumplami, ale nie było między nami miłości – opowiada. Gdy oficjalnie przedstawiła mu Krzyśka jako swojego nowego partnera, cholernie się ucieszył. Znali się przecież, wiedział, że Krzysiek jest super gościem i będzie dobrym ojczymem dla jego córki.
Fot. James Sutton/Unsplash
We trójkę nie tylko spędzają razem weekendy, Grzesiek wpada do nich na sobotnie śniadanie i zajmuje się dzieciakami, gdy Krzysiek i Gośka chcą wyjść na miasto. Gdy mieli problemy lokalowe, Grzesiek wynajął im swoje mieszkanie (sam mieszkał w domu na obrzeżach).

Pomyślisz, że koleś ewidentnie nie może się pogodzić z rozstaniem i stara się za wszelką cenę żyć z Krzyśkiem i Gośką na kocią łapę, ale to nieprawda. Sam ma też partnerkę i prowadzi bardzo udane życie zawodowe. – Po prostu szkoda mi czasu na negatywne emocje. Nie rozumiem, czemu miałbym w ogóle wściekać się na Krzyśka. To popsułoby tylko moje relacje z Gośką i dziećmi – wyjaśnia Grzegorz. – Nie mam pojęcia, jak ten patchwork nam się udaje, ale działa – rozkłada ręce.

Przed ołtarz z żoną i byłą dziewczyną


Ale dobre relacje z byłymi to nie tylko kazus byłych małżeństw. Lucjan spotykał się z Julią 7 lat. Wiele jej pomógł, gdy była nastolatką i miała problemy z narkotykami. Wyciągnął ją za uszy, popchnął na studia i załatwił pracę w banku. Byli bardzo silnie uzależnieni od siebie emocjonalnie, ale po pewnym czasie ich ścieżki życiowe zaczęły się rozmijać. Ona złapała wiatr w żagle i postawiła na karierę, on chciał domu i rodziny.

– Nie było dla nas innego rozwiązania jak się rozstać – mówi Lucjan. W czasie wypadu do Francji z kolegami poznał Monikę. – Patrzyliśmy w tym samym kierunku. Po tygodniu byłem w niej zakochany po uszy – wyznaje. Choć Julia zaraz po zerwaniu nie chciała widzieć go na oczy, to po kilku miesiącach poznała Monikę.

– To było taki dziwne! Obie są wysokimi blondynkami, więc patrząc na nie, miałem wrażenie, że nie dokonałem żadnej zmiany. Ale oczywiście ich spojrzenie na świat było zupełnie inne – mówi. Dziewczyny zakumplowały się. – Oczywiście jest tak, że się obgadują, ale nigdy nie proszą, bym był ich rozjemcą, ani nie biorą mnie "na świadka". Mamy takie granice – mówi.
Fot. Ba Phi/Pexels
Teraz Lucjan i Monika czekają na narodziny drugiego dziecka, a Julia została chrzestną pierwszej córki. – Myślałem trochę o tym, czy to na pewno normalne. Bo dziwnie słucha się o sobie przy jednym stole od byłej i aktualnej partnerki. Ale w sumie mi wygodnie. To jakby zjeść ciasto i mieć ciastko – śmieje się.

Co się dzieje na backstage'u, zostaje na backstage'u


Weronika była groupie jednego z zespołów, z którymi współpracował Kamil. – Dziesiątki dziewczyn przelewają się przez garderoby, ale Wera zwracała na siebie uwagę. Była niesamowicie seksowna. Wiedziałem, że kręci z basistą, ale udało nam się pogadać kilka razy – wspomina Kamil. Zanim jednak coś więcej zaczęło się między nimi dziać, muzyk złamał Weronice serce. – On miał prawdziwe życie poza trasą, a ona myślała, że ma szansę na zdobycie go tylko dla siebie – mówi.

Kamil jest już z Weroniką kilka lat. Ale nie przestał koncertować z zespołem, z którym romansowała jego żona. – Jestem muzykiem sesyjnym. Zarabiam na tym, a przy okazji dobrze się bawię – tłumaczy. – Wiele razem imprezowaliśmy, znamy się dobrze i polecamy sobie zlecenia. Gdybym trzymał jakiś żal, tylko bym na tym stracił.

Słyszał już nie raz od "dobry znajomych", że zwariował, zadając się z ludźmi, którzy kiedyś uprawiali seks z jego żoną. – No i co? Zwykły koleś idzie ulicą i nawet nie, wie czy nie spotkał właśnie typka, który jest byłym jego dziewczyny. Ja wszystko wiem, przeszłość mojej żony nie jest dla mnie tajemnicą – tłumaczy.