7 trendów tej dekady, których mam już dość i marzę, by zniknęły w 2020 roku (oraz bonus na deser)
Do końca dekady zostało jeszcze parę dni, ale uznajmy, że to dobry moment, by ją podsumować. Jaka była? Brzydka. Tak można określić ją najkrócej. Trudno wymienić wszystkie trendy, które prześladowały nas w ostatnim dziesięcioleciu, było ich zbyt wiele, przychodziły zbyt szybko i robiły zdecydowanie zbyt dużo zamieszania. Wybrałem siedem (plus jeden dodatkowy, jako bonus), które szczególnie zapadły mi w pamięć. Mam nadzieję, że na zawsze pozostaną w roku 2019, zostawią nas w spokoju i dzięki temu kolejną dekadę rozpoczniemy z czystem kontem.
Mówiąc wprost – trochę lepsze ciuchy sportowe, w których parę lat temu chodziłbyś jedynie po bułki w sobotę rano, a dzisiaj noszą je wszyscy bez względu na porę dnia, dzień tygodnia czy okazję.Athleisure
Istnieje teoria, zgodnie z którą mody powracają po pewnym czasie na fali tęsknoty za czasami młodości kolejnego pokolenia, które w międzyczasie dorosło. Tak było, gdy powróciła moda na lata 60. i później, gdy nagle wszyscy zaczęli fascynować się brzmieniem i stylistyką lat 80.Najntisy
Crocsy. Botki marki Ugg. Sneakersy Balenciaga Triple S. Bezkształtne klapki z plastiku. Rozdeptane walonki z futerkiem. No i buty sportowe zaprojektowane tak, by wyglądały okropnie niezależnie od tego, z której strony na nie patrzeć.Brzydkie buty
Kulminacją trendu stały się sneakersy Balenciagi. Są brzydkie jak noc w pociągu pospiesznym z nieczynną toaletą, ostentacyjne jak wesele u szejka a kosztują tyle, co przyzwoity diesel z Niemiec, który niemiecki dentysta trzymał w garażu pod kocem. Nie oczekuję, że w trzeciej dekadzie XXI wieku od razu będzie ładniej, wystarczy, jeśli nie będzie gorzej, niż jest – i to już będzie sukces.
Miał być chwilową modą, a stał się symbolem mijającej dekady. W sumie nie bardzo wiadomo dlaczego. Mdły róż zrobił się modny w okolicach 2015 roku, rok później uznano go za kolor roku. Nowy trend podchwyciły instagramerki i w ten sposób droga do globalnej dominacji dla brudnawego pudrowego różu stanęła otworem.Milenijny róż
O niezdrowej fascynacji latami 90. już wspomniałem, ale muszę dorzucić jeszcze jeden kamyczek. Mam bowiem teorię, zgodnie z którą za wszystkie stylistyczne nieszczęścia i dziwne trendy ostatnich lat odpowiedzialna jest właśnie moda na lata 90.Logomania
Gdy pokochaliśmy na nowo "najntisy" (ci, którzy je pamiętają, nigdy nie będą ich kochać tak do końca, bo były to czasy głównie tandety), wróciła moda na zapomniane marki sportowe, które trzy dekady temu nastolatki nosiły z dumą.
Wiem, co teraz myślisz. Nazwa nic ci nie mówi. Pomyśl jednak o "wędkarskiej" kamizelce swojego starego, a w lot pojmiesz w jak mroczne rejony wyobraźni zawędrowali ludzie kreujący trendy w drugiej dekadzie XXI wieku.Warcore
Warcore, bo tak nazywa się ten trend, rządził w ostatnich dwóch latach, bo podobno czasy są dzisiaj takie niepewne, agresja wszędzie i te militarne wpływy przenikają do świata mody. Co będzie dalej w takim razie? Kołczan na strzały przerzucony przez plecy zamiast plecaka?
Dla bokserów najtrudniejsza nie jest runda pierwsza czy nawet trzecia, ale dwunasta - nie masz siły trzymać gardy, przed oczami co chwila robi ci się ciemno i marzysz o miękkiej poduszce i ciepłym kocyku, pod którym zwiniesz się w kulkę co najmniej na miesiąc.Spodnie "kolarki"
Tak samo jest z trendami, gdy wydaje ci się, że nic zaskakującego nie spotka cię już w tej dekadzie, w 2019 roku pojawia się moda podstępna jak ciosy Gołoty w finale walki z Riddickiem Bowe'em z 1996 roku,
Czarne, obcisłe szorty do marynarki? Tak ubierał się Axl Rose z Guns'n'Roses, ale po pierwsze, to było jakieś trzydzieści lat temu (aha, znowu najntisy), a po drugie - on brał wtedy dużo substancji zmieniających świadomość.
Dobrze, że lato jest w Polsce krótkie, bo kolarskie szorty zniknęły w kobiecych szafach. Teraz trzymajmy kciuki, żeby wróciły tylko przy okazji wiosennych weekendowych wypadów na rower.
Ten człowiek budzi wyłącznie skrajne uczucia, przynajmniej we mnie. A dokładnie - budzi uczucia skrajnie przeciwstawne. Z jednej strony - jest muzycznym geniuszem, który o głowę przerasta wszystkich amerykańskich raperów. Z drugiej strony - zawsze pozostaje sobą, a w przypadku Westa to niestety nie jest dobra wiadomość.Bonus: Kanye West
Stylistycznie Kanye przechodził w ostatniej dekadzie wiele okresów - był już eleganckim gościem z elity społecznej strojącym się w ciuchy od najlepszych projektantów, był wizjonerem, który wyznaczał trendy (wymyślił na przykład model butów sportowych Yeezy, niestety - tylko odrobinę ładniejszych do sneakersów Balenciagi). Ostatnio zaś jest ascetą przeżywającym religijne uniesienie.
Kanye zawsze wszystko robi BARDZIEJ niż inni. Gdy miał słabość do rzeczy z logiem Louis Vuitton, był gotów zacząć pracę w tym francuskim domu mody jako projektant (i do dzisiaj żałuje, że to marzenie się nie spełniło, a zamiast niego w LV pracuje jego dawny kumpel, Virgil Abloh). Teraz gdy jest świeżo nawróconym chrześcijaninem, wybrał stylistyczną ascezę i nosi się jak Wielki Wróbel z "Gry o tron". Na tegoroczne święta Kanye ubrał się na przykład tak: