Dzban może już odejść. Wybrano młodzieżowe słowa roku 2019. Które z nich znacie?

Kamil Rakosza
Młodzieżowym słowem roku 2019 została "alternatywka". Kto to? To dziewczyna, którą spotkasz w weekendową noc pod modnym klubem. Chyba, że masz do czynienia z jesieniarą (drugie miejsce w plebiscycie), wtedy możesz być pewien, że spędza wieczory w domu, czytając książki pod kocykiem. Słów wyróżnionych w konkursie organizowanych przez wydawnictwo PWN jest więcej i nie dla wszystkich są one jasne. Ale chillwagon, zaraz wam wszystko wyjaśnimy.
Olga Kleczkowska, finalistka tegorocznej edycji "Top Model" to jedna z najbardziej urzekających alternatywek w Polsce. Fot. Instagram / @olga_kleczkowska
Eluwina! Idąc w sukurs tym starszym, i starając się nie narobić przypsu tym młodszym, postanowiliśmy wyjaśnić ocb z najważniejszymi hasłami, które trafiły do zestawienia Młodzieżowych słów roku 2019. Poruszając się po internecie nietrudno natknąć się na wyróżnione w plebiscycie wyrazy. Te słowa możecie usłyszeć też we własnym domu, szczególnie jeśli macie dzieci w wieku szkolnym.
Fot. Biuro prasowe Młodzieżowego słowa roku / PWN
Przywitaliśmy się z wami słowem "eluwina", które pochodzi od popularnych (niegdyś) "elo" i "halo". Spopularyzowane zostało przez piosenkę Kacpra Blonsky'ego o takim właśnie tytule. Do tegorocznego konkursu zgłoszono je 1300 razy, dzięki czemu zajęło trzecie miejsce w plebiscycie PWN.
"Forma eluwina jest efektem dalszego słowotwórstwa i w zasadzie powinna być zapisywana przez "ó", ale zgłaszający to słowo użytkownicy najwyraźniej nie mają już tej świadomości. Językoznawcom przyjdzie więc zaakceptować formę eluwina. Tym większa chwała tym, którzy witają się w slangu, ale w zapisie pamiętają o regułach słowotwórczych i ortograficznych" – czytamy w komentarzu Marka Łazińskiego, członka kapituły Młodzieżowego słowa roku.


Kobiety na pierwszym miejscu
W tym roku zwyciężyły słowa odnoszące się do kobiet. Lekko kpiarskie, zasadniczo jednak dobrze oddające swój fenomen. Dodatkowo "alternatywka" jako spolszczone "alternative girl" nie razi ani w oczy, ani w uszy. I to jej właśnie przypadło pierwsze miejsce w tegorocznym plebiscycie PWN.

Słowo określa dziewczynę o alternatywnych upodobaniach, „nie utożsamiającą się z popularnymi trendami odnośnie ubioru, makijażu, gustu muzycznego” lub "ubierającą się w specyficzny sposób, zazwyczaj mającą kolczyk w nosie, kolorowe włosy, ciemne ubrania oraz słuchającą emo-rapu”, czego można się dowiedzieć z przesłanych kapitule definicji.
Fot. Biuro prasowe Młodzieżowego słowa roku / PWN
Bartek Chaciński, kolejny z językoznawców, którym przyszło wybrać Młodzieżowe słowo roku 2019, ma pewne obawy o "alternatywkę".

"Przedstawiając w krzywym zwierciadle osoby o nieszablonowym sposobie ubierania się, farbujące włosy na różowo i z kolczykami w nosie tak naprawdę sprowadza do pewnego stereotypu ważne zjawisko kultury i sceny alternatywnej, niezwykle twórcze i pożyteczne. Mam nadzieję, że to ostatnie się obroni, być może uciekając wizerunkowo w jakieś zupełnie inne rejony. I że wchodzącej do sieci handlowych mody 'na alternatywkę' nie zaczniemy powszechnie utożsamiać z tym, co powinno zachować oryginalność i świeżość – muzyką i sztuką" – przestrzegał w swoim komentarzu juror.

Drugie miejsce przypadło niezwykle popularnej w tym sezonie "jesieniarze". "Wraz z końcem lata i wyraźnym ochłodzeniem jesieniary zaczynają okupować najmilsze zakątki swoich mieszkań. Z nieodłączną książką, w aromacie Spice Pumpkin Latte, opatulają się kocykiem i puszczają muzykę zsynchronizowaną z rytmem mżawki za oknem. A internet kiśnie z beki, choć sam by pewnie tak chciał" – pisałem o tym zjawisku dla portalu na:Temat.
Fot. Biuro prasowe Młodzieżowego słowa roku / PWN
Jesieniara to także próba przeniesienia na polski grunt duńskiego hygge. Przede wszystkim jednak, co wyłania się z komentarzy językoznawców, wzięło swoją popularność od internetowego mema. Mówimy internetem
"Jesieniara" nie jest pierwszym przykładem przeniesienia internetowej rzeczywistości na poziom mowy czy języka. Wystarczy przypomnieć kultowe "XD"/"iksde", czyli Młodzieżowe słowo roku 2017.

W tegorocznym plebiscycie przysłano łącznie 41 tys. zgłoszeń. Znalazły się wśród nich trzy słowa, które zgłaszano nawet częściej niż te, które ostatecznie wygrały. Kapituła plebiscytu musiała z nich jednak zrezygnować. Co ciekawe dwa z nich również mają swoje początki w internetowym slangu.

Pierwsze z nich to akronim "JD", z którego zrezygnowano, ponieważ pierwotnie wziął się z viralowego hasła "Je*ać Disa" z gry MMORPG "League of Legends". Nie pomogło nawet to, że dziś oznacza po prostu "Jest Dobrze". Drugie to pogardliwe "p0lka" należące do tego samego kręgu co wszystkie Grażyny, Janusze i madki. To określenie kobiety roszczeniowej, której publiczne zachowanie przynosi wstyd.
Ostatnie z odrzuconych zgłoszeń to chillwagon, oznaczające stan luzu, chilloutu czy też sielanki. Swoją etymologię zawdzięcza jednak nazwie grupy hiphopowej, w skład której wchodzą m.in. raperzy Żabson i Borixon. To pochodzenie – nazwa własna – zdecydowało o wykluczeniu wyrazu z konkursu.

More English
W zestawieniu wyróżnione zostały także takie anglojęzyczne słowa jak "cringe" ("wstyd") oraz "boomer", które występuje w złożeniu "ok, boomer". Ten ostatni zwrot, który przywędrował z USA, stosowany jest przez młodzież po to, by uciszyć reprezentantów starszego pokolenia krytykujących młodych ludzi.

"Zgłoszone do plebiscytu 'młodzieżowe słowa' zaskakują inwencją słowotwórczą i bogactwem skojarzeń, ale także trafnością obserwacji. Dobrze im w realu, skąd pochodzi alternatywka lub męski alternator, i w Internecie (który zdążył w kilka miesięcy wylansować i obśmiać jesieniarę). W dodatku muszą być jak 'pocisk' (słowo wyszło już chyba z młodzieżowej mody) wystrzelony w rzeczywistość: mocne (jak JD) i celne (jak cringe, krindż, krindżowo), i o dużej sile rażenia (madka z bombelkiem) – skomentowała tegoroczny plebiscyt Anna Maria Wileczek z kapituły MSR 2019.