Siedem sezonów "Wiedźmina". Ujawniono ważną informację na temat nowego serialu Netflixa
Netflix bardzo oszczędnie ujawnia szczegóły dotyczące "Wiedźmina", swojej najnowszej superprodukcji, która premierę będzie mieć w grudniu tego roku. Tymczasem jedna z najważniejszych osób pracujących przy serialu właśnie zdradziła ważną informację dotyczącą tej produkcji. Czy po epoce "Gry o tron" czeka nas równie długa epoka "Wiedźmina"?
"Wiedźmin" zapowiada się jako historia mroczna i zimna, daleka od klimatu teatru telewizji, którym chwilami straszył teaser pokazany w lipcu. Wciąż najsłabszym elementem całej konstrukcji wydaje się Henry Cavill grający tytułową rolę, ale może to tylko złudzenie i w rzeczywistości będzie o wiele lepiej. Oby.
Jeśli rzeczywiście producenci przewidują stworzenie aż siedmiu sezonów "Wiedźmina", wcale nie będziemy zdziwieni. Popularność "Gry o tron" pokazała, że dobrze napisane fantasy może być świetnym tematem na serial. Decyzję o tym, by ekranizować "Wiedźmina" odczytywano jako chęć powalczenia o tych widzów, którzy poczują się "osieroceni" po zakończeniu "Gry o tron" i zatęsknią za klimatem fantasy. Podstawą musi być, rzecz jasna, świetna historia. George R.R. Martin, jak mało kto, umie stworzyć trzymającą w napięciu, wielowątkową historię, ale nie zapominajmy że Andrzej Sapkowski też ma tę rzadką umiejętność.
Źródło: "SFX Magazine"