W listopadzie nie odejdziesz sprzed telewizora. To pięć najmocniejszych premier z Netfliksa i HBO Go
Z taką ofertą filmową i serialową, którą zaserwują nam za moment Netflix i HBO Go, z pogodą za oknem może dziać się, co chce. Jeśli postanowisz obejrzeć wszystkie godne polecenia seriale czy filmy, na wyjście na dwór w nadchodzącym miesiącu po prostu nie starczy ci czasu. Wybraliśmy pięć premier, których naprawdę nie możesz przegapić, jeśli chcesz uchodzić za człowieka, który ogarnia popkulturę.
"Król"
Jednak w godzinie próby, kiedy trzeba było wziąć na barki obowiązek walki o ojczyznę, Hal porzucił awanturniczy styl życia. Dlatego historia pamięta późniejszego króla Henryka V jako jednego z najbardziej utalentowanych militarnych strategów. Największym zwycięstwem Hala było rozgromienie francuskich wojsk pod Azincourt w 1415 roku, w czasie wojny stuletniej. I ten epizod z jego życia zobaczymy w filmie Davida Michoda.
Gdzie: Netflix
Kiedy: 1 listopada
"Kapitan Marvel"
Fot. Instagram / @brielarson
Gdzie: HBO Go
Kiedy: 3 listopada
"The End of the F***ing World"
"Serial podejmuje też trudne tematy, takie jak samobójstwa, przemoc w rodzinie, molestowanie seksualne, ale nie moralizuje, tylko pokazuje problemy, a resztę przemyśleń pozostawia widzowi. To jednak nie jest dramat, ale perfekcyjnie nakręcona, pełna absurdów historia. Ucieczka młodocianych przestępców jest oblana czarnym jak smoła, niebanalnym humorem. Tak się właśnie robi dobry serial" – pisał o pierwszym sezonie "The End of the F***ing World" Bartosz Godziński z naTemat.
Fabuła nowego sezonu skupi się na wydarzeniach mających miejsce dwa lata po zakończeniu pierwszego sezonu. Na zdjęciu zapowiadającym nową odsłonę widzimy Alyssę w sukni ślubnej. To oczywiście największa tajemnica drugiej części "The End of the F***ing World", której rozwikłania nie możemy się doczekać.
Gdzie: Netflix
Kiedy: 5 listopada
"Green Book"
"Green Book", który zdobył Oscary dla najlepszego filmu i za najlepszy scenariusz oryginalny, to film dobry, ale nie tak, jak myślicie. Tu raczej liczy się pozytywnego przekazu, jaki niesie ze sobą ta produkcja. Po jej obejrzeniu każdy widz poczuje się po prostu dobrze. A w listopadzie takie rzeczy liczą się podwójnie.
Do tego Viggo Mortensen jako niebywale swojski, zawadiacki Tony i Mahershala Ali w roli izolującego się od świata jazzmana. Za tę rolę Amerykanin został uhonorowany Oscarem dla Najlepszego aktora drugoplanowego.
Gdzie: HBO Go
Kiedy: 24 listopada
"Irlandczyk"
Na razie możemy sycić się tylko zwiastunem, widać w nim przede wszystkim Roberta De Niro w genialnej formie. Wciela się on w postać tytułowego "Irlandczyka", przestępcy Franka Sheerana. Ci, którzy widzieli już nowy film Scorsese, wspominają też o bardzo solidnych kreacjach aktorskich pozostałych gwiazd (Al Pacino, Joe Pesci, Harvey Keitel).
Z taką obsadą „Irlandczyk” ma szansę dołączyć do klasyków gatunku pokroju "Ojca Chrzestnego" czy "Chłopców z ferajny". Piękne jest także to, że starzejące się gwiazdy Hollywood mogły ponownie spotkać się na planie. Tak się tworzy historię kina. Co będzie, jeśli "Irlandczyk" w przyszłym roku zostanie obsypany Oscarami? Wtedy rozpęta się szaleństwo.
Gdzie: Netflix
Kiedy: 27 listopada