Programy typu talent show uważałem za paździerz. Ten hit Netflixa sprawił, że zmieniłem zdanie
Z większością programów typu talent show mam taki problem, że jestem w stanie wysiedzieć przed ekranem tylko kilkunaście minut, potem zaczyna mnie nosić, a ręka szuka pilota do telewizora. "Rhythm + Flow", jeden z najnowszych hitów Netfliksa, zmienił moją myślenie na temat tego, czym mogą być programy, w których wyszukuje się młode talenty
– Robimy to dla następnego pokolenia. Kto wygra, będzie mu przewodził – rzuca T.I. w odcinku nakręconym w Atlancie, starając się jeszcze bardziej zmotywować młodych raperów czekających na występ. W młodzieży widać wolę walki. Każdy z uczestników wie, o co chodzi w tej grze - o możliwość wdarcia się na do złotodajnego biznesu. Liczby są zdumiewające - 10 najbardziej znanych amerykańskich raperów w 2018 roku zarobiło w sumie 405,5 mln dolarów. Słowem, warto się postarać.
Jak pielgrzymka
Pierwsze cztery odcinki "Rhythm + Flow" trafiły na Netfliksa 9 października. To nagrania z etapu przesłuchań – muzycznej pielgrzymki do czterech najważniejszych miast hip hopu: Los Angeles, Nowego Jorku, Atlanty i Chicago. Całość zaczyna się w LA, gdzie weryfikacji podlegają pierwsi uczestnicy.
Wielkim plusem fazy przesłuchań jest to, że w każdym mieście uczestników ocenia jury w innym składzie. W Nowego Jorku jest to Fat Joe i Jadakiss, w Atlancie Quavo, Killer Mike i Big Boi, w Chicago Lupe Fiasco, Twista i Royce Da 5'9. Najlepsi z najlepszych.
Co do uczestników, to są to naprawdę bardzo uzdolnieni młodzi ludzie. Z niektórych zwrotek, które przewijają w "Rhythm+Flow", można by złożyć bardzo przyjemny mixtape. Na szczególną uwagę zasługuję Old Man Saxon, który pojawił się w pierwszym, kalifornijskim odcinku. To raper występujący w garniturze, wyglądający jak krzyżówka akwizytora z bankierem z Dzikiego Zachodu.
Czekamy na bitwy
Netflix nie wypuścił od razu całego "Rhythm + Flow", a jedynie kilka odcinków. Kolejne zadebiutują w serwisie 16 października i wtedy zaczną się prawdziwe emocje. Uczestnicy staną bowiem przeciwko sobie w klasycznych dla rapu bitwach freestyle'owych. Na tym etapie młodzi raperzy zmierzą się również ze sztuką kręcenia klipów. Wtedy okaże się, kogo lubi kamera.
Ostatnie trzy odcinki programu mają pojawić się w Netfliksie 23 października. Wtedy okaże się też, kto z młodych raperów jest na dobrej drodze do tego, by stać się następcą Jaya-Z. I kto z nich stanie się bogatszy o ćwierć miliona dolarów.