“Gniewasz się, że kocham tatę?”. Te kampanię o alienacji rodzicielskiej musicie zobaczyć

Aneta Zabłocka
Alienacja rodzicielska to przemoc. Fundacja Kocham Cię Tato chce nazywać rzeczy po imieniu i rusza z nową kampanią społeczną “Gniewasz się, że kocham tatę?”, w której wesołe rytmy utworu “Daddy cool” Boney M. kontrastują ze skrzętnie ukrywanym bólem.
Alienacja rodzicielska. Kampania Fundacji Kocham Cię Tato Fot. You Tube/ Fundacja Kocham Cię Tato
– Fundacja Kocham Cię Tato powstała w momencie zwątpienia. Powstała z bezsilności i cierpienia, których doświadczyłem. Doskonale wiem, jakie uczucie przeszywa mężczyznę, który stawiany jest przed sądem i zmuszamy do udowadniania przed obcymi ludźmi swojej bezgranicznej miłości do dziecka. Doskonale wiem, czym są nieprzespane noce i strach przed utratą największej wartości swojego życia. Doskonale wiem, że bycie samemu z problemem jest najgorszym z rozwiązań – opowiada Michał Jasiewicz, prezes Fundacji Kocham Cię Tato.
Do Fundacji zgłaszają się dziesiątki zrozpaczonych ojców, często są na skraju wytrzymałości. Niektóre historie mrożą krew w żyłach, aż trudno w nie czasem uwierzyć. Ale to się dzieje. – Ja wygrałem swoją walkę, wiem ile mnie to kosztowało. Teraz chcę pomagać innym, pokazywać, że się da – dodaje Jasiewicz.


Założeniem Fundacji jest przede wszystkim merytoryczne wsparcia dla zaangażowanych i kochających ojców. Wsparcie prawnicze, psychologiczne i mediacyjne. To działania mające na celu ochronę dzieci i ich kontakty z ojcami. Równie istotnym elementem działalności jest zwiększanie świadomości wśród społeczeństwa na temat alienacji rodzicielskiej i jej skutków. To właśnie ten cel przyświeca najnowszej kampanii “Gniewasz się, że kocham tatę?”, która wystartowała w Międzynarodowy Dzień Dziecka.
– Kiedy Fundacja Kocham Cię Tato odezwała się do mnie z prośbą o wsparcie, zdziwiłam się, że tak ważny temat jak alienacja rodzicielska jest właściwie nieobecny w sferze publicznej. Postanowiłam zaangażować się i napisałam scenariusz spotu do kampanii – mówi reżyserka Julia Popławska.

– Problem alienacji rodzicielskiej jest często pomijany a ojcowie pozostawieni sami sobie, bez wsparcia ani nawet zrozumienia otoczenia. Zawsze znajduje się ktoś, kto mówi “są ważniejsze sprawy”. My uważamy, że temat jest szalenie ważny i zasługuje na to, by było o nim głośno.

– Kiedy reżyserka Julia Popławska odezwała się do nas i przeczytaliśmy jej scenariusz, ciarki przeszły nam po plecach. Już wiedzieliśmy, że chcemy dorzucić cegiełkę w postaci naszych umiejętności, czasu i funduszy, aby poruszyć serca i sumienia mocnym spotem – mówi Mateusz Jemioł, CEO kreatywnej agencji wideo Mova Film.

Inspiracją do koncepcji spotu była obserwacja codziennych rytuałów ojców i ich dzieci. Co dzieje się, kiedy konflikt prowadzi do ich rozdzielenia?

– Wyobraziłam sobie zrozpaczonego ojca, który, mimo przeciwności, usiłuje dać dziecku choć namiastkę tych rytuałów. Uśmiecha się i udaje, że wszystko jest w porządku, nie chcę obciążać tym córki. Najbardziej poruszający jest tu kontrast. Wypełniony wesołą muzyką świat dziecka i cisza po drugiej stronie. Dziewczynka nie zdaje sobie sprawy, że coś tu jest nie tak. Cieszy się, że tańczy z tatą. Pewnie dopiero po latach zorientuje się, że mogła mieć go nie tylko przez szybę – kwituje Julia Popławska.

Pozostający w konflikcie rodzice doprowadzający do alienacji działają często pod wpływem ogromnych emocji i ich postępowanie niekoniecznie da się zmienić za pomocą jednej kampanii. Dlatego spot skierowany jest przede wszystkim do osób wokół konfliktu: znajomych, przyjaciół, rodziny, tych którzy obserwują sytuację z boku. To apel o to, aby obserwowali, rozmawiali, uświadamiali, po prostu reagowali.

Autorką scenariusza i reżyserką spotu jest Julia Popławska, za produkcję spotu, copywriting oraz działania w zakresie PR odpowiada kreatywna agencja wideo Mova Film.