"Dziewczynka? To macie łatwiej". Odkryto, jak naprawdę płeć wpływa na rozwój dziecka
Coraz częściej tłumaczymy sobie, że nie ma różnic pomiędzy chłopcami a dziewczynkami, a najzdrowszym modelem wychowania jest gender nautral. To prawda, bo podkreślanie różnic może jedynie pogłębić stereotypy i zaburzać rozwój dzieci. Jednak istnieją też różnice biologiczne, które sprawiają, że dziewczynki i chłopcy zachowują się inaczej.
- Mimo że każde dziecko jest inne, różnice biologiczne w rozwoju chłopców i dziewcząt są widoczne na co dzień oraz w badanach.
- Na każdym etapie rozwoju dzieci płeć wpływa na szybkość zdobywania nowych umiejętności.
- Różnice we wczesnym dzieciństwie mają wpływ na moderowanie kulturowe dzieci.
- Od niemowlaka do nastolatka - przegląd rozwojowych różnic w dojrzewaniu emocjonalnych i psychicznym dzieci.
Niemowlęta
Do 4. miesiąca życia niemowlęta jednakowo ignorują wzrok rodziców. Po pierwsze: bo nie bardzo widzą, kto nad nimi się pochyla, po drugie: bo zupełnie nie są tym zainteresowane.Po tym czasie jednak dzieje się magia. Naukowcy zauważyli, że mózgi chłopców i dziewczynek zaczynają inaczej reagować na dźwięk ludzkiej mowy. A to przekłada się na nabieranie umiejętności werbalnych oraz uspokajania.Dziewczynki: Dziewczynki dłużej utrzymują kontakt wzrokowy z rodzicem. Poza tym łatwiej odczytują emocje na podstawie mimiki twarzy opiekuna. Ta umiejętność zostaje z nimi na całe życie. Kobiety częściej wybierają twarze na obrazkach, niż migotliwe abstrakcyjne kolory.
Dziewczynki szybciej łapią koordynację ręka-oko, szybciej się uspokajają oraz wykazują skłonność do ssania kciuka.
Chłopcy: Badania udowodniły, że niemowlęta płci męskiej dużo wolniej rozwijają umiejętność utrzymywania kontaktu wzrokowego. Jest im w dużej mierze obojętne czy patrzą na buzię osoby czy ekran telefonu.
Chłopcy bardzo łatwo się denerwują i trudno uspokajają. Do tego są bardziej ruchliwi. Częściej wiją się na przewijakach, wiercą w wózku oraz pełzają i raczkują na większe dystanse, niż dziewczynki.
Małe dzieci
Dziewczynki: Znacznie szybciej, niż chłopcy uczą się korzystać z nocnika. To zasługa tego, że dziewczynki po prostu potrafią wysiedzieć na nocniku pięć minut. W wypadku dziewczynek "pa, pa, pieluszko" można rozpoczynać już ok. 22. miesiąca życia i nauka toalety zajmuje znacznie mniej czasu, niż w przypadku chłopców.Chłopcy: Od 3 roku życia chłopcy gwałtownie przyspieszają. Aktywnością fizyczną prześcigają 2/3 dziewczynek. Tu też wyrównują, a nawet zdobywają lepsze wyniki w zabawach wymagających koordynacji oko-ręka. Szybciej układają puzzle, wieże z klocków i orientują się w przestrzeni, bo potrafią wyobrazić sobie obrócenie obiektu.
Chłopcom trudniej przychodzi rozwój mowy. Badania wskazują, że nawet 60 proc. ich słownictwa na tym etapie rozwojowym mogą stanowić odgłosy (pif! paf! bam! warczenie silnika lub głosy odzwierzęce).
Szkolniaki
Tu zaczynają pojawiać się już widoczne różnice wychowaniu i ono zaczyna mieć znaczenie. Dość szybko dzieci zostają wtłoczone w rolę - grzecznej dziewczynki i rozrabiającego chłopca, co może i ma źródło we wcześniejszych etapach rozwoju, ale też zostaje podtrzymane przez otoczenie i bliskich.Dziewczynki: Szczególnie wyraźne różnice na tym etapie pojawiają się w aspekcie wspólnej zabawy z rówieśnikami. Dziewczynki utrzymują kontakt wzrokowy z innymi uczestnikami gry. Łatwiej godzą się na kompromis oraz organizują sprawiedliwe zabawy, w których każdy uczestnik ma okazję się wykazać - gra w klasy, przez skakankę, gdy każdy ma swoją kolej.
Chłopcy: Dążą do spontanicznego kontaktu fizycznego - przepychanki, stuknięcia, ale unikają wzroku innych graczy. Tutaj też pojawia się gen rywalizacji. Chłopcy bardziej przywiązują się do "moich" zabawek.
Nastolatki
Oprócz tego, że niezależnie od płci, na rodziców na tym etapie czeka prawdziwy roller-coaster emocji, to w przypadku rodziców dorastających dziewczyn, będzie on znacznie bardziej widoczny.Dziewczyny: Dojrzewają zwykle rok przed chłopcami, a to przekłada się na ich postrzeganie ciała oraz stres. A ten jest znacznie silniej odczuwany przez dziewczynki. Mocniej przywiązują się do relacji z rodziną, przyjaciółmi i "miłościami", a co za tym idzie, bardziej emocjonalnie je przeżywają.
Chłopaki: Są bardziej skłonni do rozpraszania się. Dużo szybciej separują się od rodziców. Poza tym mają obsesję na punkcie własnego zapachu, który intensywnieje w czasie dojrzewania. Maskują go za wszelką cenę lub ignorują. Obie opcje paraliżują zmysł węchu otoczenia.
Pamiętajmy, że wszelakie badania różnic pomiędzy płciami dotyczą większości chłopców lub większości dziewcząt. Jeśli macie w domu indywidualistę, który wymyka się schematom, też dobrze. Niezależnie od milowych kroków rozwoju dziecka, każde z nich pokonuje je w swoim tempie. I trzeba to uszanować.