"Tato, coś tu się włączyło!". Koniecznie zrób tych 5 rzeczy, zanim dasz dziecku smartfona

Aneta Zabłocka
Nie uchronisz dzieci przed wpływem technologii. Zabranianie im korzystania z internetu przyniesie więcej strat, niż korzyści, bo współcześnie nie da się żyć poza siecią. Zamiast stawiać ograniczenia, zabierz się za edukację swojego dziecka i kontroluj to, z jakich aplikacji korzysta i jakie treści ogląda. Uzbroisz go w wiedzę, która uchroni go od wielu niebezpieczeństw.
Bezpieczeństwo dziecka w sieci. Co musisz wiedzieć o internetowych oszustwach? Fot. Igor Starkov/Unsplash
Znasz to? "Tato, jakaś reklama się włączyła!", "Tato, musisz wyrazić zgodę", "Tato, nie rozumiem, ale coś tu się samo włączyło i telefon się zepsuł!". I zaczyna się dramat. Zostawiłeś dziecko na chwilę z tabletem lub telefonem, a możesz stracić pieniądze, ważne dane i narazić młodego na kontakt z nieodpowiednimi osobami.


Tym, co zapewni największe bezpieczeństwo twojemu dziecku w sieci, jest przede wszystkim czas, jaki mu poświęcisz, by o zagrożeniach z nim porozmawiać oraz to, że będziesz na bieżąco monitorował treści, jakimi dzieli się i pobiera z aplikacji, które ma na komputerze i telefonie.
Czytaj także: Spędziłem godzinę na Tik Toku. Prześwietliłem 7 gwiazd, które uwielbiają dzieci i się załamałem
Oto przegląd pułapek, które czekają na twoje dziecko po zostawieniu je sam na sam z telefonem/tabletem.

Social media

Zacznij od YouTube'a. Najczęściej chwytasz tablet, wpisujesz w okno tytuł bajki i zostawiasz dziecko sam na sam z ekranem. Jeden film goni drugi, ale jeżeli nie wybrałeś playlisty, to automatycznie tracisz kontrolę nad tym, co zacznie wyświetlać się twojemu dziecku.

YouTube zarabia na reklamach. I jak każdej innej platformie zależy jej na tym, by użytkownik spędzał na niej jak najwięcej czasu. Profilowanie reklam nie daje gwarancji, że po kolejnym odcinku "Świnki Peppy" podklei się następny.

Kontrola podstawą zaufania, jak mówią. Podczep wszystkie konta dziecka w aplikacjach pod swojego maila. Jeśli loguje się na forum, zaznacz śledzenie wątków i przesyłanie aktualizacji na swoją pocztę. Będziesz wiedział, jakie wątki śledzi twoje dziecko i co je interesuje.
Najłatwiejszą formą kontrolowania tego, co i gdzie twoje dziecko publikuje, będzie, zostanie jego znajomym w mediach społecznościowych. Nawet jeśli napotkasz opór i zostaniesz nazwany lamerem, nie ustępuj.

Konto na Tik Toku, Facebooku, Instagramie pokaże ci, co dziecko nagrywa i czym dzieli się ze znajomymi w sieci. I otwiera furtkę do rozmowy na temat korzystania z mediów społecznościowych i treści, jakie się w nich pojawiają - magii Photoshopa, fake newsów i virali.

Ale nie łudź się. Wszystkiego nie będziesz wiedział. Musisz też dać dziecku szansę na eksplorowanie sieci samemu. Ważne byś dał mu wiedzę i narzędzia, które uchronią je od szkodliwego wpływu social mediów, a twój sprzęt od zainfekowania wirusem wysysającym dane.

Nauka dobrych nawyków

Sam pewnie nie wrzucasz zdjęć z oznaczeniem adresu domowego, ani notatki, że wyjeżdżasz na trzy dni, a klucze zwykle chowasz w kwiatku na parapecie w korytarzu. Ty wiesz, że nie wolno tego robić, ale twoje dziecko niekoniecznie wie, jakie dane są wrażliwe.

Grając na komputerze ma możliwość czatowania z innymi uczestnikami rozgrywki. Nie ma nic złego w rozmowach na temat sparingu, który właśnie się toczy. Ale musisz uwrażliwić dziecko, aby nie zdradzało, ani informacji o rodzinie, ani swojej lokalizacji. Nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie.
Nie omijaj aktualizacji oprogramowania antywirusowego. Bez świeżej wersji program nie będzie się uczył, czego powinien unikać.

Zabezpieczenia programowe to nie wszystko. Zwykle szkodliwe oprogramowanie możesz ściągnąć sam na swój komputer. Dobrze, żebyś poznał kilka technicznych terminów, by nazwać zjawiska, gdy będziesz rozmawiał ze swoimi dziećmi na temat bezpieczeństwa w sieci.

Phising - wysyłanie SMS-a lub linku, który kieruje do fałszywej strony płatności lub kwestionariusza, do którego wpiszemy wrażliwe dane. Popularny jest malware bankowy, którego celem jest wykradzenie środków z konta użytkownika, podmienia części na stronie bankowej albo gdy użytkownik wpisuje adres banku, wysyła na fałszywą stronę i zmusić do podania danych do logowania.

Tu - Phising Quiz Google i tu - Phishing Stop - znajdziesz testy, które uwrażliwią i wytłumaczą, jak działa phising.

Ransomware - szyfruje zawartość dysku, dane, które są cenne dla użytkownika - zdjęcia, dokumenty, pliki z muzyką, a następnie zażądać okupu, jako nowe tło pulpitu z opisaną procedura, jak przekazać okup.

Koń trojański - doklejany jest do gier czy oprogramowań, który użytkownicy pobierają z nielegalnych źródeł - chomik, torrenty. W momencie uruchomienia osoba, która stworzyła oprogramowanie, ma wgląd w nasz komputer, może przejrzeć wszystkie pliki, hasła, loginy, skany dowodów, jeśli przechowujemy na dysku. Nie ma określonego celu, ale daje duże możliwości przestępcom, może nas szantażować albo próbować przejąć nasze konta mailowe i te założone na innych serwisach.

Najlepsza rada z najlepszych - ustaw hasła bezpieczeństwa do płatności internetowych. Za każdym razem, gdy na stronie, którą przegląda twoje dziecko, pojawi się formularz lub przekierowanie do strony bankowej, będziesz wiedział, czy płacić.

Chcesz wiedzieć więcej? Polecam serdecznie te podcasty: bezpieczny.blog i security.szurek.pl. W przystępny sposób tłumaczą jak chronić swoje dany i stworzyć wirusoodporny komputer. Na dyzurnet.pl możesz zgłosić nielegalne treści, które cię zaniepokoją.