"Kobiety nie sprzedają." Oto dlaczego główną bohaterką Assasin's Creed nigdy nie była postać kobieca
W serii "Assassin's Creed" kilka razy mogliśmy wcielić się w postacie kobiece, ale kobieta nie była główną bohaterką żadnej gry z tego cyklu. Teraz wiemy dlaczego. "Gier z kobietą w roli głównej nikt nie kupi" – tak uznali szefowie firmy.
Dla fanów, którzy nie grali w "Odyseję", krótkie wyjaśnienie: gracze mogą wybrać płeć postaci. Można więc wcielić się w albo Kassandrę, albo w Alexiosa, a potem zwiedzać starożytną Grecję i przy okazji mordować tysiące ludzi.
Pierwotnie jednak gra miała wyglądać zupełnie inaczej. W zamyśle twórców gracze mieli wcielić się jedynie w postać kobiecą.
Czytaj też: "Mam 30 lat, granie w gry przestało mnie cieszyć". Też tak macie? To starość czy depresja gracza?
Taki plan mieli pomysłodawcy "Odyssey". Mało tego, nawet na kilka miesięcy przed ogłoszeniem premiery Ubisoft nadal planował wydać grę z kobietą w roli głównej. Ostatecznie jednak to nie doszło do skutku.
Co ciekawe w wielu recenzjach tego tytułu dziennikarze dostrzegali różnice w poziomie jakości postaci Kassandry i Alexiosa. Wskazywano między innymi na wyraźne różnice w grze aktorskiej, pod tym względem zdecydowanie lepiej wypadała Kassandra.
Ciekawa jest również reakcja fanów na informacje dziennikarza Bloomberga. Wielu przyznaje, że jeśli mają wybór między mężczyzną i kobietą, zazwyczaj wybiorą tę pierwszą opcję, podkreślają jednak, że nigdy nie mieli problemu z wcielaniem się w postacie odmiennej płci. Jako przykłady podają "Tomb Raider", "The Last of Us 2", "Control" czy "Nier 2: Automata".
Decyzja kierownictwa Ubisoftu oparta była zapewne na badaniach rynku. Powinno nas jednak smucić, że firmy wciąż ingerują w kreatywność twórców, tylko dlatego, że kilka osób na grupie fokusowej uznało, że woli grać postacią męską, a nie kobiecą.