Otyłość i koronawirus: polscy mężczyźni są podwójnie narażeni, ale nie zdają sobie z tego sprawy

Aneta Zabłocka
Dlaczego niektórzy ciężko chorują na Covid-19, a inni przechodzą tę chorobę bezobjawowo? Tego na razie nie wiemy. Jedno jest już za to jasne, a to dzięki danym z USA. U osób otyłych ryzyko zachorowania jest wyższe niż u osób szczupłych. A otyłość w Polsce choroba wręcz narodowa, zwłaszcza wśród mężczyzn.
Fot: AllGo - An App For Plus Size People/Unsplash
Kwarantanna nie pomaga w trzymaniu diety. Robimy większe zakupy i zapełniamy lodówki po brzegi, na wszelki wypadek. Nawet jeśli ktoś miał postanowienie, że na kwarantannie zadba o siebie i znajdzie czas na przygotowywanie zbilansowanych posiłków, to nie oszukujmy się, jedynie niewielkiej grupie ludzi uda się dotrzymać tego postanowienia.

Otyłość: polski problem narodowy

Tak naprawdę jednak nie chodzi o to, że siedząc w domach, przybieramy na wadze. Nawet bez kwarantanny mamy w Polsce ogromny problem otyłości. 22 miliony Polaków cierpi na nadwagę i otyłość. Za dużo waży 40 proc. osób w wieku 25-29 lat, 55 proc. osób w wieku 35-39 lat i ponad 65 proc. dla osób powyżej 50.


W szczególny sposób dotyczy to mężczyzn, w naszym kraju aż 64 procent facetów ma nadwagę (w porównaniu do 49 procent kobiet). Na tym nie koniec problemów, bo nie chodzi jedynie o wagę.

3 miliony Polaków ma cukrzycę, 12 milionów problemy z nadciśnieniem, to choroby towarzyszące otyłości, które dodatkowo zwiększają ryzyko śmierci po zakażeniu koronawirusem. Mówiąc wprost — mężczyźni w Polsce są jedną wielką grupą ryzyka.

W naszym kraju brakuje dokładnych statystyk dotyczących osób chorujących na Covid-19, ale możemy posiłkować się danymi z innych krajów, tam raporty są dużo bardziej precyzyjne.

Z informacji amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób (CDC) wynika, że 89 procent osób przyjmowanych do szpitali z powodu zakażenia koronawirusem, ma przynajmniej jedną chorobę współistniejącą. Połowa cierpi na otyłość lub nadciśnienie, jedna trzecia ma cukrzycę albo choroby serca.

Czytaj też: Biegi na klatce schodowej, półmaraton na podwórku. Tak biegacze w Polsce trenują w czasie pandemii
Naukowcy dostrzegają związek pomiędzy otyłością, a chorobami zależnymi od nadmiernej masy ciała takich jak cukrzyca czy nadciśnienie.

Mężczyźni z nadwagą: grupa podwójnego ryzyka

Badania w USA wykazały, że układ odpornościowy osób otyłych gorzej radzi sobie na przykład ze szczepionkami przeciw grypie. Przyczyna nie jest jeszcze dobrze znana, ale według jednej z hipotez, metabolizm osób otyłych ma negatywny wpływ na pracę układu odpornościowego.

Przypomnijmy też, że męski układ odpornościowy gorzej radzi sobie z infekcjami. To zostało wielokrotnie udowodnione, opisaliśmy zresztą to zjawisko w jednym z naszych tekstów. Na zwiększoną śmiertelność wśród mężczyzn wpływ mają także nadużywanie alkoholu i palenie papierosów.

57,9 procent osób zmarłych z powodu koronawirusa w Polsce to mężczyźni – wynika z danych opublikowanych przez Główny Inspektorat Sanitarny.

Gdy połączymy ze sobą wszystkie informacje, można dojść do wniosku, że powinniśmy martwić się obecnie nie o zdrowie seniorów w Polsce, a raczej o polskich mężczyzn. Przez lata uważaliśmy otyłość za chorobę społeczną. Teraz, w czasie pandemii, staje się ona realnym zagrożeniem zdrowia milionów mężczyzn w Polsce.

Źródłó: npr.org