Mężczyzna uciekł nago z kwarantanny, a następnie rzucił się na kobietę i zagryzł ją

Kacper Peresada
Koronawirus zbiera straszne żniwo na całym świecie, umierają tysiące osób. Ta historia jest wyjątkowa, bo przywodzi na myśl horrory o apokalipsie zombie.
Fot: Camilo Jimenez/Unsplash
W tej historii jest sporo niewiadomych, ale sytuacja wyglądała z grubsza tak: mężczyzna, który zaatakował kobietę na ulicy, tydzień temu przyjechał do Indii ze Sri Lanki i w związku z tym podlegał obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie.

Z niewiadomych przyczyn wybiegł jednak na ulicę, a nastepnie zaatakował 80-letnią kobietę.

Półnagi mężczyzna rzucił się na nią bez żadnego powodu. Do zdarzenia doszło 28 marca. Według świadków napastnik wybiegł z domu bez ubrania, rzucił się na starszą kobietę i zaczął ją gryźć w okolicy tętnicy szyjnej. Zdarzenie przypominało podobno scenę z filmów o zombie.


Wezwania pomocy usłyszeli sąsiedzi, którzy rzucili się natychmiast do ratowania zaatakowanej staruszki. Zdołali spłoszyć napastnika, po czym zawieźli kobietę do szpitala. Niestety staruszka nie przeżyła. Zmarła z powodu ran odniesionych w wyniku pokąsania.

Policja zatrzymała mężczyznę, może zostać oskarżony o morderstwo. Według informacji funkcjonariuszy mężczyzna był w przeszłości leczony psychiatrycznie, a atak prawdopodobnie spowodowany był przez długotrwałe odosobnienie w czasie kwarantanny.

Źródło: India Today