Syn Toma Hanksa nie poszedł w ślady ojca. Wybrał swoją drogę i dobrze mu z tym. Kim jest Chet Hanks?
Tom Hanks, jedna z gwiazd tegorocznej ceremonii wręczenia Złotych Globów, po odebraniu nagrody honorowej za dorobek aktorski wygłosił wzruszającą przemowę. Ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem amerykańki aktor dziękował rodzinie, która znosi to, że Tom spędza więcej czasu na planie filmowym niż w domu.
W pierwszym rzędzie, na przeciw przemawiającego ze sceny Toma Hanksa, siedziała jego żona, Rita i dwóch synów, Chester i Truman. Wszyscy mieli szklane oczy, czemu trudno się dziwić. Dzięki przemowie Hanksa przypomnieliśmy sobie, że aktorzy, tak jak sportowcy, mają żony które muszą znosić trwającą długie tygodnie (czasem miesiące) rozłąkę – i dzieci, które ojców widują częściej na ekranie niż na kanapie w salonie.
Ta przemowa sprawiła też, że media przypomniały sobie o rodzinie Hanksa. Uwagę zwrócił przede wszystkim starszy syn Toma, Chester. Właściwie to on sam postarał się o tę uwagę mediów. Parę godzin przed ceremonią wrzucił na swój Instagram filmik z „czerwonego dywanu” przez hotelem Beverly Hilton, w którym wręczano Złote Globy.
To były pozdrowienia dla fanów, ale nietypowe, bo wygłoszone w patois, języku używanym przez mieszkańców Jamajki. To tak zabawna przemowa, że musisz ją zobaczyć. Pod filmikiem znajdziesz tłumaczenie, które pozwoli ci zrozumieć, co chciał przekazać Chester Hanks:
Przy okazji – Chester Hanks też jest już ojcem.