Baza badawcza, która stanie na Marsie, a w środku meble i kuchnia z Ikei. Masz tak u siebie w domu?

Piotr Jaszczuk
Szwedzka firma na dobrą sprawę umeblowała już cały świat, więc teraz czas na podbój kosmosu. Ikea właśnie zrobiła pierwszy krok w tym kierunku. Szwedzi o urządzaniu ciasnych pomieszczeń wiedzą wszystko i w sumie nie ma znaczenia, czy meblują kawalerkę na warszawskim Ursynowie czy budynek, który ma stanąć na powierzchni Marsa.
Czy życie na Marsie może być w stylu hygge? Oczywiście że tak Fot. Ikea
Na razie meble Ikei nie poleciały jeszcze na Księżyc czy Marsa, ale pierwszy poważny krok w tę stronę został zrobiony. Szwedzi podjęli się kompleksowego urządzenia stacji badawczej Mars Desert Research Station zbudowanej na pustyni w amerykańskim stanie Utah.

Ten kompleks, należący do The Mars Society, organizacji powołanej przez Roberta Zubrina, byłego inżyniera z firmy Lockheed Martin i orędownika eksploracji Marsa, ma maksymalnie wiernie odtwarzać realia życia w przyszłej bazie na Czerwonej Planecie, włącznie z cechą charakterystyczną miejsc tego typu – wszechobecną ciasnotą.


Moduł mieszkalny, cylinder o średnicy 8 metrów, to niemal idealna kopia przyszłej bazy na Marsie. Ciasne pomieszczenia i masa rzeczy do schowania? To brzmi jak zadanie dla panów w żółtych koszulach.
Zaokrąglone szafki? Czemu nieFot. Ikea
W Mars Desert Research Station sześcioro badaczy spędza po kilka tygodni wykonując zadania przypominające te, którymi mieliby się zajmować na Marsie. Na dole mają przestrzeń warsztat i laboratorium, na piętrze jest kuchnia i sypialnie. Projektanci z Ikei od początku zaaranżowali tę przestrzeń.
Nie mogło zabraknąć półek na skafandry i kaskiFot. Ikea
Wyzwanie stanowiły okrągłe ściany modułu mieszkalnego, to w mieszkaniach na Ziemi nie zdarza się prawie w ogóle. Trzeba było też zadbać o aranżację przestrzeni magazynowej. Z tymi problemami ludzie z Ikei sobie poradzili. No i najważniejsze – badacze z marsjańskiej bazy na pustyni w Utah nie musieli skręcać mebli samodzielnie.