logo
Spraw, by poczuły się u ciebie jak w domu. 6 rad dla rozwiedzionego taty Fot. Pexels
Reklama.

Możemy próbować się oszukiwać, że podział opieki nad dziećmi po rozwodzie jest taki sam, a w życiu dzieciaków niewiele się zmienia, poza tym, że teraz mają dwa domy, zamiast jednego.

Jednak zważywszy na wyniki rozpraw sądowych, których szala przechyla się w stronę matek i "głównego domu" przy nich, ojcom trudniej zbudować "domowe" środowisko dla własnych dzieci, które widują w ograniczonym zakresie czasu.

Dlatego, jeśli jesteś super tatą, ale losy porozwodowe potoczyły się tak, że spędzasz z nimi mniej czasu albo wyprowadziłeś się ze wspólnego domu, by wić gniazdo gdzie indziej, mamy dla ciebie 7 rad, jak przygotowywać się do wizyty dzieci, by optymalnie wykorzystać dany wam czas.

Własny pokój

Może ci się wydawać, że skoro masz dzieciaki tylko co drugi weekend albo dwa tygodnie w miesiącu, mogą przecierpieć ten czas na kanapie w salonie albo dzielić razem pokój (jeśli masz więcej niż 1 dziecko).

Tymczasem prawdziwe poczucie przynależności i bezpieczeństwa da im własny pokój. Podobny do tego, który mieli do tej pory w domu rodzinnym, który współdzieliłeś z nimi. Te cztery kąty to ich odskocznia od trudnych emocji, miejsce, gdzie mogą chcieć przepracować swoją samotność albo po prostu zaprosić znajomych ze szkoły i uznać, że dom taty to także ich miejsce.

Własne graty

Pewnie zgodzisz się ze sformułowaniem, że dom tworzą rzeczy, które stoją właśnie tam, gdzie powinny. W pokojach twoich dzieci pewnie było od groma zabawek, plakatów, książek i innych gadżetów, które opisywały ich zainteresowania. Podobnie powinno być w nowym domu.

Pozwól im na kupienie czy przywiezienie swoich ulubionych rzeczy, które będą mogły rozstawić w twoim mieszkaniu i swoich pokojach. Nawet jeśli przez dwa tygodnie mają tylko zbierać kurz, będą totemami przynależności do rodziny.

Prawo własności

A skoro pozwoliłeś już dzieciakom urządzić pokoje, skoczyliście na zakupy, żeby uzupełnić szafy i wystarałeś się o naprawdę fajne prezenty dla nich, to nie miej nic przeciwko, aby zabrały je ze sobą do domu, w którym mieszkają z matką.

W internecie nie brakuje postów pt. "kupiłam nowe spodnie, ale dzieci zostawiły u ojca, czy mi odda?", "sprezentowałem drogi samochodzik samojeżdżący, ale była nigdy nie pozwala dziecku zabrać go do mnie".

Nie bądź takim rodzicem. Te rzeczy - kupione i sprezentowane - należą do twoich dzieci i one mają prawo nimi dysponować, jak chcą. Nawet jeśli w domu zostały ci same podarte na kolanach spodnie, kup nowe, ale nie tocz wojen o parę wytartych jeansów dla dziecka.

Własne zajawki

Możesz się wkurzać, że tracisz czas w weekend na wożenie dzieciaków na zajęcia dodatkowe czy wizyty u lekarzy, ale prawda jest taka, że gdybyś nadal był małżonkiem, też musiałbyś to robić.

Jedną z najważniejszych rzeczy do utrzymania po rozwodzie jest kalendarz dzieci. Należy w jak najmniejszym zakresie mieszać i przekładać spotkania. Ciągłość zajęć pozalekcyjnych, spotkań ze znajomymi czy comiesięcznych tradycji wyskakiwania do kina z kumplami, musi być uświęcona przez obydwoje rodziców.

Więc, nawet jeśli wkurza cię fakt, że córka zawsze umawia się z koleżankami w "twój weekend", a młody ma najważniejsze treningi akurat, gdy wykupiłeś bilety na pokaz sztucznych ogni, odpuść awantury. Oni mają prawo do swojego życia, a ty masz obowiązek to uszanować.

Twoje plany

Ale to nie oznacza, że masz przestać organizować coś "wow" dla swoich dzieci. Jednak pamiętaj o tym, aby być otwartym na dyskusję. Nie zakładaj, że na pewno im się spodoba. Może akurat położy was wszystkich rotawirus przyniesiony z przedszkola i plany nie wypalą.

A może dzieciaki będą miały chęć wyskoczyć na basen, a nie do teatru. Albo odwrotnie, marzy im się wizyta w muzeum na wystawę o północnowłoskim malarstwie realistycznym, a nie szaleństwa w parku rozrywki.

Daj im sprawczość, a razem będziecie się dobrze bawić. Bo będziecie w tym razem.

Twoje uczucia

Prawdopodobnie zostałeś zraniony w czasie rozwodu, mało kto wychodzi z rozstania bez szwanku. Nie możesz jednak przelewać swojego żalu i frustracji na dzieci. Tym, co możesz zrobić, jest praca nad sobą.

Zacznij od przeczytania materiału o rolach, w jakie rodzice wtłaczają dzieci po rozwodzie. Może się okazać, że nieumyślnie działasz na szkodę dziecka. Po drugie, przejdź przez związek z ex jeszcze raz, rozpracowując błędy, które popełniłeś. A potem zamknij je w pudełeczku w głowie i postaraj się nie wyciągać ich po niteczce w relacjach z dziećmi.

Gdy jesteś z dzieciakami, myśl tylko o tym, jak efektywnie spędzić z nimi czas. One i tak przeżywają okres przejściowy pomiędzy przyjazdem do drugiego rodzica, a potem wyjazdem i pożegnaniem. Nie wypytuj, jak było u mamy, co mama mówiła, jakie mają z mamą plany na przyszłość, jeśli same nie chcą o tym mówić. Są teraz u ciebie. Skup się na tym, co ty dla nich przygotowałeś i jak mają zamiar spędzić czas z tobą.

Czytaj także: