Chroni przed potworami, jest łącznikiem dnia i nocy, bywa, że ma fikuśne kształty i kolory, ale od dziś wiadomo także, że przeszkadza małym dzieciom w dobrym odpoczynku. Lampka nocna to teraz największy wróg snu twojego dziecka.
Według nowych badań lampki nocne i inne źródła nawet słabego światła mogą pogarszać sen dzieci w nocy.
Źródło światła o wysokim natężeniu obniża poziom melatoniny u małych dzieci o ok. 90 proc.
By dziecko dobrze spało w nocy, pozostaw tylko niezbędną ilość światła do mycia zębów, przebierania w piżamkę i czytania bajeczek.
Według nowych badań lampki nocne i inne źródła nawet słabego światła mogą pogarszać sen dzieci w nocy. Dzieje się tak, ponieważ nawet niewielka ekspozycja na światło na godzinę przed snem może spowodować znaczne obniżenie naturalnego poziomu melatoniny u przedszkolaków.
Na Uniwersytecie Kolorado Boulder przeprowadzono badanie 36 dzieci w wieku od 3 do 5 lat, w którego czasie sprawdzano, jak źródła światła w czasie nocnego odpoczynku wpływają na ich sen.
Wyniki monitorowano na opaskach, które dzieci miały zapięte na nadgarstkach w czasie snu. Badanie trwało 9 nocy, a wnioski są mocno zaskakujące.
Już jedno źródło światła o wysokim natężeniu obniża poziom melatoniny u małych dzieci o ok. 90 proc.
Melatonina to hormon, który reguluje cykl snu, jego niski poziom będzie wiązał się z problemami z zasypianiem i mniej spokojnym odpoczynkiem.
Nawet słabe źródło światła w okresie tuż przed zaśnięciem może wpłynąć na produkcję melatoniny. Ponadto oczy dzieci nie zatrzymują tak dobrze strumienia światła, jak oczy dorosłych.
Blask lampki przenika przez siatkówkę i budzi mózg do pracy, bo w jej mniemaniu zaczął się dzień.
Poziom melatoniny spada, a zapadnięcie w naprawdę głęboki, regenerujący sen staje się trudniejsze. Im więcej światła tuż przed snem lub lampek o intensywnym blasku, tym gorzej dla twojego dziecka.
Co możesz zrobić? Bo przecież lampki nie wyrzucisz, twoje dziecko na to nie pozwoli.
Po prostu ogarnij mniejszą ilość światła tuż przed snem. W tym wypadku posłuchaj starej rady swojego ojca: "W elektrowni mieszkasz? Gaś to światło". Jeśli wieczornej rutynie towarzyszą rozpalone w każdym pokoju światła, trudno będzie dziecku wytworzyć odpowiednią ilość melatoniny, która przeniesie go do krainy Morfeusza. Ergo - trudno będzie ci uśpić dziecko.
Zostaw tylko niezbędną ilość światła do mycia zębów, przebierania w piżamkę i czytania bajeczek. Wybierz żarówkę o nieostrym promieniu światła lub kup lampkę, która będzie miała kolor granatowy lub niebieski. Niech wtapia się w kolory nocy.
Bo w sumie wszyscy wiemy, że aby uniknąć spotkania z potworami spod łóżka, najważniejsze przed snem jest podciągnięcie kołderki na stópki.