Adaptacja w przedszkolu w pierwszych dniach bywa trudna. Wielu rodziców zastanawia się wtedy, czy mniej szkód nie przyniosłoby po prostu zrezygnowanie w tego etapu edukacji. Bo co tak naprawdę daje dziecku przedszkole i czy każdy maluch musi przez nie przejść?
Główną funkcją przedszkola jest socjalizacja dzieci i nauka współżycia w grupie rówieśniczej.
W przedszkolu dzieci uczą się ubierać, zmieniać kapcie, używać sztućców oraz odkładać zabawki na miejsce.
Wielu rodziców uważa, że dzieci równie dobrze mogą rozwijać się w domu, jeśli opiekunowie mogą sobie pozwolić finansowo na nieposyłanie dziecka do przedszkola.
Internet zalały posty rodziców pytających, co poradzić na płacz dzieci w drzwiach przedszkola. Dzieci ciężko przeżywają rozstania z rodzicami i choć ci drudzy zapewniają, że maluchy wracają z placówek uśmiechnięte, to serce im się kraje o poranku.
A gdyby tak dzieci do przedszkola nie puszczać?
Co przedszkole daje dzieciom?
Jako pierwszą i najważniejszą zaletą chodzenia dziecka do przedszkola przedstawia się socjalizację dzieci. To tu poznają znajomych i przyjaciół i uczą się funkcjonować w grupie rówieśniczej. Przedszkolne kłótnie o zabawki uczą rozwiązywania problemów i kontroli emocji.
Placówki dla małych dzieci mocno stawiają na samodzielność. Maluchy uczą się ubierać, zmieniać kapcie, używać sztućców oraz odkładać zabawki na miejsce.
Przedszkola doskonalą umiejętności manualne dzieci poprzez rysowanie, lepienie z plasteliny i malowanie szlaczków. Tu dziecko poznaje litery i cyfry.
Przede wszystkim przedszkola to jednak miejsca zorganizowanej zabawy, w której czasie dzieci mogą doskonalić różne umiejętności i rozwijać swoją kreatywność.
Wszystko pod czujnym okiem opiekunek i nauczycielek nauczania przedszkolnego.
Niektórzy jednak nie posyłają swoich dzieci do przedszkola. Dzieci uczące się w ramach edukacji domowej, pozostające pod opieką mamy z młodszym rodzeństwem lub po prostu takie, które nie mają w pobliżu placówki dla małych dzieci, także mogą rozwijać się, uczyć.
Czy przedszkole jest potrzebne?
Przejście z domu, w którym dziecko było w centrum uwagi do grupy przedszkolnej, gdzie musi nauczyć się funkcjonować samodzielnie, jest trudne dla wielu dzieci.
Dlatego maluchy niechętnie rozstają się z rodzicami w drzwiach placówki. Te dzieci, które zostają w domu pod opieką babci czy mamy nie muszą walczyć z lękiem separacyjnym. Część rodziców ze względu na ciężkie przeżycia dzieci w związku z pozostawaniem w przedszkolu rezygnuje z tego etapu edukacji.
- Przedszkole nie tyle jest dla dziecka, co dla rodzica - uważa Katarzyna. - Dziecko może uczestniczyć w różnych zajęciach poza nim, a także uczyć się w domu.
Iza mówi, że placówki dla małych dzieci to jedyna opcja dla pracujących rodziców, którzy nie mogą sobie pozwolić na życie z jednej pensji. Chociaż zaznacza, że przedszkole ma wiele funkcji rozwojowych, które nie zawsze da się zapewnić w domu.
Niektórzy rodzice, z którymi rozmawiam, mówią, że wiele zależy od opiekuna, który pozostaje z dzieckiem w domu. Jeśli ma pomysł na zajęcia szkolące umiejętności pisania, rysowania i motoryki, to da się żyć bez przedszkola.
- Ja nie chodziłam i żyję - mówi Agnieszka, ale dodaje, że bardzo żałuje, że ten etap edukacji ją ominął. - Moja mama nauczyła mnie bardzo wielu rzeczy, jednak nie miałam zbyt wielu przyjaciół jako dziecko, a gdy poszłam do pierwszej klasy, trudno było nawiązać mi znajomość z innymi dziećmi.
Niektórzy nie mają wątpliwości, że nic przedszkola nie zastąpi. Nauka rozwiązywania konfliktów, współdziałania oraz bogata oferta edukacyjna są nie do nadrobienia w domu.
Rodzic, który decyduje się na edukację dziecka w domu, musi mieć świadomość, że rozszerza zakres swojej opieki. To już nie tylko zabawa i karmienie, ale organizowanie zajęć i stymulacja sensoryczna dziecka.
Akcja adaptacja
A gdy już zdecydujemy się na posłanie dziecka do przedszkola, mogą czekać nas dni pełne łez i smutku. Małym dzieciom trudno przychodzi rozstanie z rodzicami, nawet na kilka godzin.
Ci, którzy mają za sobą udaną adaptację dziecka w przedszkolu, zdradzają kilka pomysłów, jak zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa w czasie pobytu w placówce. Oto one:
- Rysowanie serduszka na rączce - gdy dziecku jest smutno i tęskni z rodzicami, może spojrzeć na serduszko i przypomnieć sobie, że niedługo po niego przyjdą;
- Zabieranie ulubionej zabawki - w czasach pandemii zabieranie zabawek na salę przedszkolną było zabronione, ale nikt nie zabraniał zabierać ich do szatni. Taki osobisty przedmiot może pomóc dziecku oswoić się z nowym miejscem;
- Wyprawianie pluszaka do przedszkola - ubieranie ulubionej maskotki w plecaczek, czapeczkę i zabieranie go do "przedszkola", które może być pokojem w domu, szatnią przedszkolną zapewni dziecko towarzystwo w pierwszych dniach adaptacji;
- Mały skarb - żegnając się z dzieckiem w przedszkolu, rodzic daje dziecku mały przedmiot, którego będzie strzegł, aż do czasu, gdy mama/tata go odbierze. Poczucie misji oderwie myśli dziecka od pozostania samemu w placówce.