
REKLAMA
Stałe narażenie na hałas może je uszkodzić. To pierwszy krok do poważnych problemów ze słuchem. W dodatku, gdy odczuwamy pierwsze objawy pogorszenia słuchu, to znaczy, że zmiany już nastąpiły. Uszkodzeń nie da się odwrócić.
Dlatego w przypadku tego zmysłu zdecydowanie lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Jak dbać o słuch dzieci?
Możesz mieć trudność z monitorowaniem głośności. Nieszczelne słuchawki będą wypuszczały dźwięk za zewnątrz, co wcale nie musi oznaczać, że dziecko słucha czegoś zbyt głośno. Z kolei ściśle przylegające do uszu, blokują wydzielanie dźwięku, więc nie będziesz wiedział, na jakich poziomach odtwarzana jest muzyka.By tego uniknąć możesz:
Wytyczne mówią, że codzienna rozmowa o natężeniu ok. 60 dB nie szkodzi niezależnie od czasu jej trwania. Nie mówimy tu o puszczaniu nerwów, gdy dziecko po raz setny pyta o to samo.
Ale już 88 dB hałas musimy ograniczać. 4-godzinne przebywanie w rumorze może przyczynić się do uszkodzenia słuchu. Krzyk dziecka oscyluje wokół tego wskaźnika, a także trąbka albo ruch uliczny. Wyobraź sobie ten ciągły szum w uchu dziecka. Już niżej warczy RUF CTR Yellowbird, który miał walczyć z Ferrari o tytuł najszybszego samochodu na świecie.
Skąd wiedzieć, że dziecko nie słyszy dobrze?
Małe dzieci niekoniecznie będą potrafiły opisać problemy ze słuchem. Wyostrz swoje zmysły na hasła "brzęczenie", "szum", "gwizdanie". Jeśli dziecko mówi, że coś szumi mu w głowie, może to oznaczać blokadę przewodu słuchowego.Powinieneś traktować każdy zgłoszony objaw ucha jako poważny i zabrać dziecko na badanie słuchu. Najlepiej najpierw udać się do lekarza rodzinnego lub laryngologa, by obejrzał uszy. Potem do specjalistycznej kliniki.
By tego uniknąć, tak ważne jest kontrolowanie czasu spędzanego przez dzieci w świecie nowych technologii. Ciepła kawa i chwila ciszy są piękne, ale tylko wtedy, jeśli nie trwają zbyt długo.
Może cię zainteresować: Smartwatch, a nie smartfon. Dlaczego twoje dziecko bardziej potrzebuje zegarka niż telefonu?