Pokój dla dziecka "Kocham roboty" wykonany przez Arka
Pokój dla dziecka "Kocham roboty" wykonany przez Arka For. Arek Najworsz
Reklama.
  • Jak zrobić remont w domu i nie oszaleć?
  • Arek Narwojsz całkowicie sam remontuje i urządza pokoje w swoim domu.
  • Wykorzystuje do tego stare meble, drewno i niedziałające już urządzenia.
  • Jego prace cieszą się dużą popularnością na facebookowych grupach.
  • W rozmowie z dadHero zdradza skąd czerpie inspirację i czy ciężko współpracuje się z dziecięcymi klientami.
  • Nastoletnie enklawa dla nastolatka w stylu ulicznej sztuki? Technologiczny pokój dla chłopaka zakochanego w robotach? Phi! Ten tata remontuje i urządza pokoje, o których mogłoby marzyć każde dziecko. A to tylko jedna z jego smykałek.
    – Odkąd pojawiły się na świecie nasze dzieci, robię im zabawki, huśtawki, drabinki, maluję im buty, ubrania – wylicza Arek w rozmowie z dadHero.
    Nie ma wykształcenia kierunkowego, jest samoukiem. Od 15 roku życia maluje i rysuje. – Początkowo tradycyjnie, na papierze i płótnie, potem malowałem już na wszystkim, na czym się dało, na meblach, ubraniach, butach, szkle, czy kamieniach. Oprócz malowania lubię też zwyczajnie robić fajne rzeczy. Kupiłem sobie spawarkę, proste narzędzia stolarskie i sam nauczyłem się ich obsługi – mam w tym kierunku dryg – zdradza Arek.
    Inspiracje czerpie z czasopism, programów telewizyjnych oraz oczywiście z internetu. Wykorzystuje wszystko, co ma pod ręką – drewno, złom, gabaryty, które zalegają w domu. Spójrzcie na stolik z opony samochodowej czy ten zrobiony z kineskopowego telewizora.
    logo
    Pokój w stylu "Kocham Roboty" wykonany przez Arka dla jego młodszego syna Fot. Arkadiusz Narwojsz

    Remont zero waste

    Arek przyznaje, że idea zero waste jest mu bardzo bliska. Udostępnia swoje prace na wszystkich możliwych grupach związanych z odnawianiem mebli i szeroko rozumianym up-cyclingiem.
    – Kiedy widzę, co ludzi wyrzucają, nowe uchwyty, pół puszki farby, fajna grafika i mebel ma nowe życie, jest niepowtarzalny i często bije na głowę nowe mebelki z sieciówki. Dlatego chcę inspirować ludzi i pokazać czym jest pasja – mówi Narwojsz.
    Arek zdecydowanie wyznaje zasadę, że każdy porządny facet powinien umieć przybić gwoździa. Zdradza, że nie wszystko potrafi samodzielnie zrobić, ale to nie oznacza, że nie próbuje i się nie uczy.
    – Polecam spróbować, nie tylko mężczyznom. Fajna satysfakcja zrobienia czegoś samemu, a przy okazji można sporo zaoszczędzić przy stawkach dzisiejszych "złotych rączek" – radzi.

    Współpraca z nastolatkiem

    Pytam go, czy ciężko współpracuje się z klientem, który ma kilkanaście lat? – Kiedy zacząłem urządzać pokój starszego syna, zapytałem jaki chciałby mieć pokój – tato zdaję się na ciebie, wiem, że pokój będzie ekstra. Myślę, że w tej kwestii mają do mnie 100-procentowe zaufanie – wyjaśnia.
    logo
    Pokój dla nastolatka w stylu Street Art Fot. Arek Narwojsz
    Mówi, że to raczej jego trzeba powściągać, gdy poniesie go wyobraźnia w aranżacji pomieszczeń. – Zaczynam zawsze od pomysłu, rodzi mi się on w głowie. Myślę nad stylem, kolorami, potem zastanawiam się, z czego to zrobię. A jak już zacznę, to kolejne pomysły same napływają mi do głowy w takich ilościach, że nie jestem w stanie ich "przerobić" – śmieje się Arek.
    – Bardzo pomocna w tym procesie jest moja żona, Karolina. Ma ciekawe pomysły i potrafi sprowadzić mnie na ziemię, kiedy za bardzo się rozkręcę.
    logo
    Fot. Arek Narwojsz
    logo
    Fot. Arek Narwojsz
    logo
    Fot. Arek Narwojsz
    .
    logo
    Fot. Arek Narwojsz
    logo
    Fot. Arek Narwojsz