Koniec z wzorowymi uczniami. MEN zamierza zlikwidować ocenę zachowania
Dla jednych uczniów są motywacją, bo zachęcają do angażowania się w wolontariat czy życie szkoły. Dla innych są koszmarem, bo kojarzą się z krytyką ubrania czy wyglądu. Dla każdego ucznia oceny zachowania mają jednak znaczenie. Decydują bowiem o czerwonym pasku, który z kolei daje dodatkowe punkty przy rekrutacji do szkoły średniej, a często też pozwala starać się o pieniądze ze stypendium.
Opis zamiast oceny
Kryteria przyznawania punktów za zachowania od lat budzą poważne zastrzeżenia. A przez to same oceny też są kontrowersyjne – i dla uczniów, i dla rodziców. Dziecko może bowiem świetnie się uczyć, mieć bardzo wysoką średnią, ale jak wychowawca oceni jego zachowanie na "dobre", to czerwonego paska nie będzie. Nie jest to sprawiedliwe, bo o tym, że zachowanie jest jedynie "dobre" może zdecydować banał – nieodpowiedni kolor włosów, kolczyk w nosie czy niechęć do udziału w klasowych spektaklach czy reprezentowania szkoły na zawodach sportowych.
Kłótnie o to, czy ocenianie zachowania uczniów ma w ogóle sens, już wkrótce się skończą. Jak donosi "Newsweek", MEN poważnie rozważa likwidację tych ocen. Decyzja jeszcze nie zapadła, nie powstają też ustawy potrzebne do wprowadzenia tak rewolucyjnej zmiany, ale to raczej tylko kwestia czasu.
Za rezygnacją z ocen zachowania są bowiem eksperci z Instytutu Badań Edukacyjnych, którzy na zlecenie MEN przygotowują wielką reformę szkolnictwa. Niedawno opracowali raport "Zalecenia dotyczące oceniania", który kończy się wnioskiem, że przy okazji reformy należy zlikwidować oceny zachowania. Według "Newsweeka" ten raport trafił już do MEN, a resort powołał zespół ds. praw i obowiązków ucznia, który pracuje nad zmianą zasad oceny zachowania.
Proponowana przez ekspertów zmiana nie oznacza oczywiście, że zachowanie uczniów nie będzie w ogóle oceniane. Nauczyciele nadal będą to robić. Ale zamiast jednego słowa (dobre, naganne, nieodpowiednie, wzorowe) czy dwóch słów (bardzo dobre), będą musieli przygotowywać "bieżący, rozwojowy opis zachowania". Co ważne, ten opis ma być opracowywany przez ucznia razem z wychowawcą. Wzorce są, bo taka forma oceny jest dziś stosowana w klasach 1-3 przez nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej.
Zmiana bez pośpiechu
Nowy system nie zacznie obowiązywać szybko. Z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że przejście z ocenę na opis zachowania wymaga nowelizacji Ustawy o systemie oświaty. Jest w niej bowiem zapis, że szkoły mają obowiązek wystawiania ocen zachowania i umieszczania ich na świadectwach. Ale konieczność zmian przepisów to nie wszystko. Eksperci obawiają się, że nagła zmiana doprowadzi do chaosu w szkołach. I wkurzy nauczycieli, bo konieczność robienia opisów oznacza, że będą mieli więcej pracy.
– Nie chcemy tego robić gwałtownie, bo widzimy, jaką dezorientację w szkołach przyniosła likwidacja ocen z prac domowych bez okresu przejściowego. Chociaż więc dla nas ocena zachowania jest reliktem poprzedniej epoki, nie zniesiemy jej z dnia na dzień – mówi cytowany przez "Newsweek" informator z IBE.
Rezygnacja z ocen będzie więc wprowadzana stopniowo. Zacznie się od szkoleń dla nauczycieli, którzy będą musieli się przygotować do nowego sposobu oceniania zachowania uczniów, ale też inaczej niż dotychczas motywować ich do właściwych postaw w szkole i poza nią. Już na tym początkowym etapie pedagodzy będą musieli na co dzień stosować nową, opisową ocenę zachowania, np. na godzinach wychowawczych. Na koniec roku szkolnego będą jednak jak dotąd wpisywać na świadectwie: wzorowe, bardzo dobre, dobre, poprawne, nieodpowiednie lub naganne.
Dopiero po tym okresie przejściowym, podczas którego nauczyciele ciągle będą szkoleni z nowych metod pracy z uczniem, stare oceny zostaną całkowicie wycofane i zastąpione opisami. Co ważne, te oceny opisowe nie będą umieszczane na świadectwach.
Kiedy skończy się zbieranie przez dzieci punktów, by dostać jak najlepszą ocenę z zachowania? Dokładnej daty wprowadzenia zmian nie ma. Skoro jednak rezygnacja z ocen ma być elementem reformy edukacji, to można przypuszczać, że stopniowe wprowadzanie opisów zachowania zacznie się w 2026 roku.
Źródło: Newsweek