Szukasz ćwiczeń, które "czyszczą głowę" i odstresowują? Naukowcy mają konkretną wskazówkę

Artur Grabarczyk
11 lutego 2025, 15:49 • 1 minuta czytania
Sport to zdrowie – tę formułkę każdy zna od dziecka. I jest w niej dużo racji, bo jest sporo dowodów na to, że regularna aktywność fizyczna poprawia kondycję, wzmacnia odporność i chroni przed wieloma chorobami. Co więcej, ruch jest dobry także dla psychiki. Ostatnio naukowcy ustalili nawet, jakie dyscypliny najlepiej nadają się do "wietrzenia głowy".  
Najlepsze na pozbycie się stresu i spokój psychiczny są gry zespołowe, a także jazda na rowerze i treningi na siłowni. fot. Pexels/Pixabay
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

O dobroczynnym wpływie sportu na zdrowie na kondycję fizyczną wiemy naprawdę sporo, bo tę kwestię naukowcy przebadali na wszystkie możliwe sposoby. Znacznie uboższa jest wiedza na temat tego, jak ruch wpływa na zdrowie psychiczne.

Co trenować, by mniej się stresować?

Tę lukę postanowili zapełnić uczeni z Wydziału Psychologii Eksperymentalnej Uniwersytetu w Oxfordzie. I zrobili zakrojone na szeroką skalę badanie, które miało przynieść odpowiedź na pytanie, co i jak często trzeba trenować, żeby mieć lepszy nastrój i mniej się stresować.

Badanie trwało aż cztery lata. Przez ten czas naukowcy odwiedzili setki miejscowości we wszystkich stanach USA i przeprowadzili szczegółowe ankiety wśród 1,2 miliona dorosłych osób. Wszystkim zadawano pytania dotyczące odczuwania stresu, depresji, lęków i innych problemów ze zdrowiem psychicznym.

Każdy musiał też odpowiedzieć na pytanie, czy w ostatnim miesiącu zdecydował się na jakąś aktywność fizyczną, a jeśli tak, to co to było i ile czasu trwało. Do wyboru było aż 75 różnych form ruchu, nie tylko typowe dyscypliny sportu, ale też codzienne zajęcia, jak spacer z psem czy sprzątanie mieszkania. A na koniec pytano też o to, czy ta aktywność pomogła się odstresować i wpłynęła na poprawę samopoczucia.

Najlepiej w drużynie albo... z mopem w dłoni

Odpowiedź na to ostatnie pytanie była oczywista. Wszyscy ci, którzy skarżyli się na kiepskie samopoczucie, byli zestresowani czy mieli doła, przyznali, że ruch pomógł im się z tym uporać. Dotyczyło to także osób, które miały poważne problemy, m.in. zdiagnozowaną depresję. Oni deklarowali, że dzięki aktywności fizycznej rzadziej i krócej odczuwają typowe dla tej choroby dolegliwości. Wniosek jest więc prosty – ruch dobrze robi głowie.

Nieoczywiste, a wręcz zaskakujące jest za to odkrycie, jakie formy aktywności najlepiej odstresowują i pomagają zadbać o psychikę. W czołówce nie znalazły się bowiem ani joga, ani inne dyscypliny kojarzone z relaksacją. Z analizy ankiet przeprowadzonych przez oksfordzkich psychologów wynika, że najlepszymi "oczyszczaczami" głowy są wszelkiego rodzaju sporty drużynowe, a także jazda na rowerze, ćwiczenia aerobowe oraz treningi na siłowni. W czołówce metod walki z kiepskim samopoczuciem znalazło się też… sprzątanie mieszkania.

Ćwicz, ale bez przesady

Co istotne, duże znaczenie ma nie tylko to, jak się ruszamy, ale też ile razy w tygodniu to robimy. Naukowcy stwierdzili, że ruch najlepiej wpływał na tych, którzy na aktywność fizyczną decydowali się od 3 do 5 razy w tygodniu i ruszali się za każdym razem przez minimum pół godziny, ale nie więcej niż godzinę. Treningi częstsze i dłuższe nie dawały już tak dobrego efektu. A zbyt częste robiły więcej szkody niż pożytku. Ci, którzy trenowali codziennie więcej niż trzy godziny, byli w gorszym stanie psychicznym niż ci, którzy ani razu nie wstawali z kanapy!

Jak ten suchy naukowy raport przełożyć na praktykę? Najlepiej skrzyknąć kumpli czy sąsiadów i ze dwa razy w tygodniu zagrać w siatkówkę, kosza czy "haratnąć w gałę". A do tego raz w tygodniu poćwiczyć z mopem czy odkurzaczem i solidnie wysprzątać chatę. Wszystko to nie za długo, w sumie maksimum trzy godziny. Forma się poprawi, stres będzie mniejszy, a głowa czystsza. No i mieszkanie też.

Źródło: "Lancet Psychiatry"

Czytaj także: https://dadhero.pl/287779,bieganie-z-wozkiem-jak-sie-przygotowac