Mało wkuwania, dużo działania. Tak będą wyglądały lekcje edukacji obywatelskiej
Ciągnąca się od tygodni awantura o lekcje religii i edukacji zdrowotnej sprawiła, że wszyscy zapomnieli o tym, że we wrześniu w szkołach średnich pojawi się jeszcze jeden nowy przedmiot – edukacja obywatelska. Ma on zastąpić niesławny HiT, który wprowadził do szkół poprzedni minister edukacji, Przemysław Czarnek.
Dyskutuj bez hejtu
Wygląda na to, że nie będzie to zwykła podmianka jednego przedmiotu na inny. Z przedstawionych właśnie w Sejmie założeń nowego przedmiotu wynika, że uczniowie odetchną od wkuwania suchych formułek, a wiedzę na temat funkcjonowania w społeczeństwie będą zdobywać przez konkretne działania.
– Naszym zobowiązaniem było to, że do szkół ponadpodstawowych wróci edukacja obywatelska. Chodzi o to, co kiedyś reprezentowała wiedza o społeczeństwie, to co dotyczy wiedzy młodych ludzi o funkcjonowaniu państwa, społeczeństwa i świata. Ale również w tym znaczeniu, w jakim do tej pory przedmioty tego nie ujmowały, czyli w praktycznym, możliwości funkcjonowania w społeczeństwie – powiedziała wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer podczas prezentacji założeń nowego przedmiotu na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji i Nauki.
Na czym będzie polegał ten wymiar praktyczny? Uczniowie mają się nauczyć przede wszystkim krytycznego myślenia, rozumienia procesów społecznych, wyrabiania sobie własnego opinii na temat wydarzeń w Polsce i na świecie, ale tej umiejętności dyskutowania o poglądach bez obrażania innych i rzucania się sobie do gardeł. Ma w tym pomóc organizowanie lekcji w formie debat na kontrowersyjne tematy. – Zależało nam, aby był to przedmiot, na którym młodzi ludzie nauczą się nie tylko wyrażać swoje poglądy ale respektować również poglądy osób, które ich poglądów nie podzielają – wyjaśniła wiceministra Lubnauer.
Nauka działania
Kluczowe w edukacji obywatelskiej będzie jednak nie dyskutowanie, ale działania. Uczniowie będą zachęcani do angażowania się w lokalne wydarzenia, zwłaszcza takie, które budzą spory. Chodzi o to, by młodzi zrozumieli, że mają wpływ na to, co dzieje się wokół nich i uczyli się, jak w praktyce korzystać z praw obywatelskich i decydować o przyszłości własnej społeczności.
Zaangażowania i poczucia sprawczości uczniowie mają się też uczyć przez realizowanie konkretnych projektów społecznych związanych z funkcjonowaniem lokalnych społeczności. Te będą obowiązkowym elementem lekcji edukacji obywatelskiej. Co ważne, będą je sobie mogli sami wybierać. Co więcej, projekty będą realizowane w grupach, żeby młodzi ludzie przy okazji uczyli się też pracować w zespole, dzielić zadaniami, wykorzystywać indywidualne umiejętności w wykonywaniu wspólnych działań.
Edukacja obywatelska będzie przedmiotem obowiązkowym przez dwa lata począwszy od drugiej klasy szkoły średniej. Uczniowie liceów i techników będą mieli tygodniowo dwie godziny tego przedmiotu w klasie II i jedną godzinę w klasie III. W szkołach branżowych lekcji będzie mniej – jedna godzina tygodniowo w klasie drugiej i trzeciej.
Podstawa programowa nowego przedmiotu jest już gotowa, ale nie została jeszcze zatwierdzona przez ministerstwo. Resort nie zatwierdził też jeszcze podręczników, z których od września będą korzystać uczniowie.
Źródło: MEN
Czytaj także: https://dadhero.pl/295031,w-szkolach-bedzie-nowy-przedmiot-potrzebna-jest-edukacja-komunikacyjna