Dwayne Johnson idzie po tytuł ojca roku! Rozczulające, co zrobił dla swoich córeczek

Artur Grabarczyk
24 stycznia 2025, 15:23 • 1 minuta czytania
W Hollywood jest wielu aktorów, którzy uwielbiają eksperymentować ze swoim wizerunkiem. Do tego grona nie należy jednak Dwayne Johnson. Muskularny aktor nie sięga po krzykliwe stylizacje, jak ognia unika makijażu. Ostatnio jednak na drobny zabieg kosmetyczny namówiły go jego ukochane córeczki. Efekt? Rozkoszny i bardzo inspirujący.
Dwayne Johnson bardzo dba o swój wizerunek twardziela. Córeczkom pozwolił jednak go mocno zmodyfikować. fot. Rex Features/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Wychowanie dziecka wymaga poświęceń. Wiedzą to doskonale wszyscy ojcowie, którzy starają się naprawdę angażować w opiekę nad swoimi pociechami. I nie chodzi tu tylko o poświęcenie czasu na wspólną zabawę czy inne aktywności. Czasem ojciec musi poświęcić też swoje przekonania, że facetowi czegoś robić nie wypada.


Twardziel w makijażu

Dowodem na to, że z takich przekonań warto zrezygnować, może być "przygoda", którą przeżył niedawno Dwayne Johnson. Słynny hollywoodzki gwiazdor jest znany przede wszystkim z ról muskularnych twardzieli. I robi wszystko, żeby dbać o ten wizerunek, który pozwolił mu zrobić międzynarodową karierę. Dlatego jego media społecznościowe pełne są relacji z ćwiczeń na siłowni i innych męskich aktywności.

Ostatnio jednak "The Rock" zaprezentował się w wydaniu bardzo odważnym, a mianowicie w makijażu. I to bardzo obfitym, bo obejmującym nawet czubek jego łysej głowy. Dlaczego aktor, który stroni od eksperymentów mogących nadszarpnąć jego wizerunek twardziela, zdecydował się na make-up? Odpowiedź jest prosta – bo poprosiły go o to jego ukochane córeczki.

Zaczęło się niewinnie. "Jazzy i Tia zapytały: 'Tatusiu, możemy ci nałożyć trochę cienia do powiek'" – opisuje kulisy tej zabawy na swoim Instagramie aktor. "Odpowiedziałem: 'Tak, ale zróbcie to szybko, bo muszę iść na siłownię". Z wyjścia na trening chyba jednak musiał zrezygnować, bo 9-letnia Jasmine i jej dwa lata młodsza siostra Tiana nie poprzestały na odrobinie cienia do powiek. Zrobiły tacie pełny makijaż. A nawet więcej niż pełny, bo pomalowały też szyję i łysą głowę Dwayne’a. Zmycie tego makijażu na pewno zajęło sporo czasu i mogło być dla Johnsona trudniejsze niż wyciskanie sztangi na siłce.

https://www.instagram.com/reel/DE_SumLv5Po/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

Czego się nie robi dla dziecka?

Dlaczego największy twardziel Hollywood pozwolił córkom na taką zabawę, a jej efekty pokazał na Instagramie? Gwiazdor wyjaśnił to w poście w dwóch zdaniach. "Wiem, że nie zawsze będą małe, a gdy będą starsze, nie zawsze będą chciały spędzać czas z tatusiem. Ale zawsze będą moimi małymi córeczkami, więc będę znosić to znęcanie się przez cały dzień" – napisał. I sądząc po komentarzach, rozczulił swoich fanów.

Ja osobiście nie przepadam za filmami, w których główną rolę grają mięśnie aktorów. Dlatego Dwayne nie jest bohaterem z mojej bajki, a jego role filmowe nie robią na mnie wrażenia. Ale za ten post go szanuję. Bo roli taty The Rock wypada świetnie. I może być inspiracją dla wszystkich ojców. Zwłaszcza tych, którzy boją się nieposkromionej fantazji własnych dzieci.

Czytaj także: https://dadhero.pl/288497,jakim-tata-jest-jamie-oliver-oto-5-rzeczy-ktore-sa-dla-niego-wazne