Za dwa lata polską szkołę czeka rewolucja. Liczyć się będzie nie tylko wiedza
Na czym będą polegać te wielkie zmiany, które MEN chce wprowadzić za dwa lata? To będzie uzależnione od wyników badań, które na zlecenie MEN prowadzi właśnie Instytut Badań Edukacyjnych. Ta instytucja, która zajmuje się analizą efektywności systemu edukacji oraz rynku pracy w Polsce, przygotowuje aktualnie raport na temat absolwentów polskich szkół – jakie mają kompetencje, jak są przygotowani do dalszego rozwoju, jak sobie radzą na rynku pracy.
Szkoła ma uczyć empatii i współpracy
Ta opracowywana przez IBE "sylwetka absolwenta" ma pomóc wprowadzić zmiany, które sprawią, że polski system nauczania będzie efektywniejszy i dostosowany do wymogów współczesnego świata. – To będzie wyjście w kierunku tego, że mamy XXI wiek, zmienia się rzeczywistość. Nowa szkoła będzie oparta na wiedzy, umiejętnościach i kompetencjach miękkich: empatia, współpraca, umiejętności liderskie, umiejętności współpracy – wyjaśniła założenia planowanej reformy wiceminister Lubnauer. Na konkretne projekty trzeba jednak poczekać.
Matura z matematyki nadal obowiązkowa
W wywiadzie dla Radia Zet wiceszefowa resortu edukacji została zapytana także o to, czy jest plan zniesienia obowiązkowej matury z matematyki. Niedawno apelowała o to krajowa konsultant ds. psychiatrii dzieci i młodzieży Aleksandra Lewandowska, która stwierdziła, że matura z tego przedmiotu wywołuje największy stres wsród polskich uczniów.
Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że na zmiany w tej kwestii nie ma co liczyć, bo matura z matematyki jest potrzebna. – Uważamy, że ona jest na takim poziomie, że nawet uczeń bez uzdolnień matematycznych jest się w stanie przygotować – powiedziała. I dodała: – Przyszłość należy do pewnych umiejętności, które pozwolą nam współpracować ze sztuczną inteligencją i zdolność do myślenia logicznego, analitycznego jest jedną z umiejętności, którą będziemy musieli posiadać.
"Rota" w podstawie programowej
Prowadzący rozmowę zapytał też wiceszefową resortu edukacji o to, czy rodzice pełnoletnich uczniów będą mieli prawo do wglądu w oceny swoich dzieci. Lubnauer przyznała, że w ministerstwie toczą się dyskusje na temat wprowadzenia takiego rozwiązania, ale jej zdaniem o tym powinni decydować sami uczniowie.
– Jeśli jesteśmy dorośli, to jesteśmy dorośli we wszystkim, w odpowiedzialności za siebie. (…) To trochę dziwna jest sytuacja. On nie ma już opiekuna prawnego. Jego opiekunem prawnym staje się on sam. (…) Rodzic może powiedzieć: "Synu, córko, powiedz, jakie dostałeś oceny, bo jesteśmy tym zainteresowani, troszczymy się o ciebie" i w normalnej większości rodzin nie ma z tym problemu – stwierdziła wiceminister Lubnauer.
Wiceszefowa MEN zapowiedziała też jedną zmianę w podstawie programowej. Dotyczy ona wiersza "Rota" Marii Konopnickiej. Obecnie tego utworu nie ma w podstawie nauczania. To ma się zmienić. – Wpiszemy "Rotę" do programu nauczania. To jeden z takich elementów naszej kultury, który każde dziecko powinno znać – powiedziała Katarzyna Lubnauer. Wśród planowanych zmian nie ma za to kolejnych podwyżek płac nauczycieli. Wiceszefowa MEN zapowiedziała jednak, że ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta przy planowaniu budżetu na kolejny rok.
Źródło: Radio Zet