Do tej choroby faceci nie chcą się przyznawać. Cierpią na nią, gdy rodzi się dziecko
- Objawy depresji poporodowej są zupełnie inne kobiet i u mężczyzn. Trudno je rozpoznać.
- Kobiety często płaczą i są smutne, mężczyźni złoszczą się lub wycofują z rodziny i rzucają się w wir pracy.
- Jeśli objawy depresji nie zostaną rozpoznane, nie ma możliwości leczenia, bez względu czy chodzi o matkę, czy o ojca.
Depresja to poważny problem
Przeprowadzono wiele badań na temat negatywnych skutków depresji u młodych matek na ich dziecko. Jednak naukowych analiz dotyczących skutków depresji ojców jest jeszcze bardzo mało. Do tej pory problem był niedostrzegany, choćby przez to, że panowie mają zupełnie inne objawy. "Prawie nikt o tym nie mówi, jednak depresja poporodowa u ojców i opiekunów nierodzących jest bardzo ważnym tematem" – powiedziała Gina Nebesar, współzałożycielka i dyrektor ds. produktu w Ovia Health. Jak sama zauważa, szokuje nie tylko zakres problemu, ale także fakt jak panowie są w stanie "sprytnie" ukrywać objawy. Ponieważ nie mają absolutnie świadomości o stanie swojego zdrowia psychicznego, więc nie szukają pomocy.
Według Cleveland Clinic stres poporodowy może sprawić, że szereg zmian w samopoczuciu u panów. Warto zwrócić uwagę na takie objawy jak:
- słabsza koncentracja;
- drażliwość;
- dystansowanie się;
- brak motywacji;
- uczycie zniechęcenia;
- frustracja;
- ucieczka w pracę.
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne dodaje:
- zwiększone zmęczenie,
- agresja,
- zaburzenia snu,
- nadużywanie alkoholu,
- samoleczenie.
Według badań opublikowanych w "Journal of the American Medical Association" ok. 10 proc. ojców popada w depresję przed narodzinami dziecka lub zaraz po porodzie. Potwierdzają to wyniki opublikowane w czasopiśmie "Innovations in Clinical Neuroscience" (ok. 8-10 proc. młodych ojców ma objawy depresji poporodowej). Inne badania opublikowane w "Journal of Affective Disorders" wykazały, że u 18 proc. panów po pojawieniu się dziecka rozwijają się zaburzenia lękowe.
Czy mężczyźni ukrywają swoją depresję?
Według metaanalizy z 2019 r. spodziewający się dziecka ojcowie są najbardziej narażeni na depresję w pierwszym trymestrze ciąży, a potem gdy dziecko miało od 3 do 6 miesięcy. Eksperci zauważają, że mężczyźni doświadczają podobnych stresorów psychologicznych, hormonalnych, biologicznych, społecznych i ekonomicznych, jak matki. Nieprzespane noce, nowe wydatki, a do tego stres w pracy, mocno nadwyrężają młodych ojców.
Jednak depresja u mężczyzn jest często ukryta, niediagnozowana i co gorsza, nieleczona. Dlaczego? Olbrzymią rolę odgrywa tu presja społeczna. Ojcowie mogą uważać, że to, co czują, gdy pojawi się dziecko, jest wadą lub słabością charakteru. Nie chcą głośno przyznać, że sobie nie radzą. Dlatego nie mówią o swoich objawach, a co za tym idzie, nie szukają pomocy.
Sheehan Fisher, adiunkt na wydziale psychiatrii i nauk behawioralnych na Northwestern University, twierdzi, że wielu panów, którzy mają objawy depresji poporodowej, zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy. "W niektórych przypadkach [ojcowie] skupiają się bardziej na dobrym samopoczuciu i zdrowiu partnera" – wyjaśnia Fisher. "W rezultacie nie zawsze skupiają się na własnym zdrowiu i tym jak radzą sobie ze stresem związanym z przystosowaniem się do rodzicielstwa" - dodaje.
Potrzebny urlop
Zdaniem ekspertów zapewnienie elastycznego urlopu rodzicielskiego może być skuteczną formą pomocy dla świeżo upieczonych tatusiów. "Pracodawcy powinni stworzyć ramy dla matek, ojców i partnerów, aby mogli poświęcić czas potrzebny na dbanie o ich dobre samopoczucie i czuć się zachęceni do szukania wsparcia w razie potrzeby" - zauważają eksperci.
Badania pokazują, że urlop rodzicielski znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia depresji poporodowej zarówno u matek, jak i ojców. Tymczasem 76 proc. ojców wraca do pracy w ciągu tygodnia po urodzeniu lub adopcji dziecka, wynika z badań cytowanych przez SHRM w 2019 roku.
"Rodzice potrzebują możliwości przystosowania się i nawiązania kontaktu z rodziną, ale często ojcowie muszą wrócić do pracy po dwóch tygodniach" – wyjaśnia Fisher.
Świeżo upieczeni rodzice, w tym ojcowie, powinni mieć możliwość poradzenia sobie z nowymi obowiązkami domowymi, ale także zabierania dzieci na wizyty lekarskie w razie potrzeby bez martwienia się o obowiązki zawodowe. Może to złagodzić stres, który prowadzi do depresji poporodowej.
Urlop dla młodego taty w Polsce
Jak wygląda sytuacja w Polsce? W dniu urodzenia dziecka i następnego dnia pracodawca musi przyznać tak zwany urlop okolicznościowy z okazji narodzin dziecka. Do tego zgodnie z Kodeksem pracy panom przysługuje urlop ojcowski, który trwa dwa tygodnie.
Poza urlopem ojcowskim tata może także skorzystać z:
- urlopu tacierzyńskiego, czyli części urlopu macierzyńskiego, którą matka może oddać ojcu (do 6 tygodni)
- urlopu rodzicielskiego, który jest przedłużeniem macierzyńskiego/tacierzyńskiego i może na nim przebywać sam ojciec lub razem z matką dziecka (trwa min. 32 tygodnie).
Urlop ojcowski przysługuje mężczyznom zatrudnionym na umowę o pracę oraz przedsiębiorcom i nie wpływa na ilość urlopu wypoczynkowego.
Do tej pory kodeks pracy przewidywał również 2 dodatkowe dni urlopu na opiekę na dziecko. Tzw. urlop opiekuńczy można wykorzystać w wymiarze dziennym lub godzinowym. To się wkrótce zmieni na korzyść pracownika za sprawą specjalnej dyrektywny "work-life balance". Unijny dokument wydłuży okres opieki nad dzieckiem aż do 5 dni. Dyrektywa ma także wydłużyć urlop tacierzyński do 2 miesięcy.
Czytaj także: https://dadhero.pl/287199,moj-partner-ma-depresje-jak-mowic-do-chorego-aby-mu-realnie-pomoc