Nie daj się zrobić w balona. Ekspert wyjaśnia, jak wybrać bezpieczną trampolinę

Marta Lewandowska
Choć kwiecień bardzo dba w tym roku o swoją reputację i mocno wpisuje się w przysłowie, zapewniające trochę zimy, trochę lata, to jednak coraz częściej myślimy o ciepłych dniach. A co za tym idzie, rozglądamy się ogrodowymi zabawkami. Od kilku lat triumfy święcą trampoliny. Latem taki sprzęt stoi niemal przy każdym domu. Ale jak wybrać tą odpowiednią?
Żeby zabawa na trampolinie była bezpieczna trzeba wybrać odpowiedni sprzęt i przestrzegać zasad. Flickr.com

Rozmiar ma znaczenie

Przed zakupem, często zastanawiamy się, jaki rozmiar trampoliny wybrać. Tu trzeba sobie odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań. Jeśli ogródek, którym dysponujemy ma 20m2, raczej nie wybieramy trampoliny o średnicy czterech metrów, bo zwyczajnie zajmie zbyt wiele przestrzeni.


Posiadacze większych ogrodów mogą pozwolić sobie na większy sprzęt. Wtedy należy przede wszystkim zastanowić się, ile dzieci będzie z niej korzystać. Zbyt mała trampolina może generować konflikty, bo wszyscy chcą skakać na raz, a to stanowi pewne zagrożenie. Większa zwykle ma też większą dopuszczalną masę użytkowników.

O ile jednemu dziecku spokojnie wystarczy taka do 100 kg, tak przy dwójce, trójce, powinna mieć min. 150 kg udźwigu. Nawet jeśli masz jedno dziecko, ale dysponujesz większą przestrzenią, postaw na model, min. 305 cm średnicy, bo kiedy odwiedzą was znajomi z dziećmi, najlepiej będą się bawić, skacząc w grupie. Warto mieć to na uwadze.

Rodzaj siatki

W sklepach znajdziecie trampoliny z siatkami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Te drugie sprawiają, że trampolina wygląda na większą i często są tańsze. Często są wybierane właśnie z tych powodów. Jednak jest to błąd. Bo o ile równie dobrze chronią przed wypadnięciem z trampoliny i chronią przed upadkiem z dużej wysokości na ziemię, tak siatka wewnętrzna zapobiegają również uderzeniu o stelaż.

W czasie zabawy na trampolinie na dziecko działają duże siły i uderzenie głową w słupek, nawet ten pokryty pianką, może skończyć się poważnymi uszkodzeniami ciała.
- Jeśli decydujemy się na siatkę zewnętrzną, pamiętajmy o odpowiednim zabezpieczeniu sprężyn — słyszę od doradcy klienta w sklepie hulahop.pl, który specjalizuje się w sprzedaży trampolin.

To właśnie sprężyny odpowiadają za jakość zabawy, sama mata nie jest sprężysta, w momencie zabawy mocne sprężyny rozciągają się i jeśli nie są odpowiednio zabezpieczone, mogą skaleczyć dziecko, podobnie jak ich zakończenia, dlatego warto zwrócić uwagę na ich jakość, ale też na sposób, w jaki są zabezpieczone.

Mocna podstawa

Kupując tego typu sprzęt, często kierujemy się jego wagą, jednak prawda jest taka, że nie ma ona wielkiego znaczenia, raz ustawioną trampolinę najczęściej zostawiamy w tym samym miejscu cały sezon. A na zimę składamy, więc nie ma konieczności dźwigania całości.

- Znacznie istotniejsza od wagi jest solidność budowy — zaznacza doradca i dodaje, że warto wybierać modele, które mają malowane elementy metalowe, co stanowi zabezpieczanie ich przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi. - Trampoliny najczęściej stają bezpośrednio na trawniku, narażone na działanie wilgoci, słońca, a często i pierwszych przymrozków.

- Warto zainwestować w model, który ma solidną konstrukcję, dodatkowo zabezpieczoną przed korozją. Taka trampolina będzie droższa niż ta z marketu, ale zdecydowanie bezpieczniejsza i posłuży nam dłużej.

Jak przygotować miejsce

Bardzo istotnym jest wypoziomowanie miejsca, na którym ustawimy trampolinę. Podłoże powinno być twarde i równe. To bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo użytkowania. - Jeśli nie ustawimy sprzętu w poziomie, może się przełamać w trakcie skoków, a to grozi poważnym wypadkiem — słyszę w sklepie.

Warto też pamiętać o przymocowaniu trampoliny. Pamiętajmy, że mata do skakania może zachować się na wietrze jak żagiel, silny podmuch wiatru może ją poderwać i przenieść na dużą odległość, a pamiętajmy, że ta ogrodowa zabawka może ważyć nawet 70 kg.

Nie raz zdarzało się, że nieprzymocowana do podłoża wybiła okno, zniszczyła elewację, czy... zaginęła gdzieś w polu. W zestawie powinny znaleźć się szpilki mocujące, jednak wielu użytkowników dodatkowo przywiązuje trampolinę, np. do ogrodzenia.

Zanim dzieci zaczną skakać

Po rozłożeniu trampoliny upewnij się, że wszystkie jej elementy są prawidłowo zamontowane. Sprawdź, czy wszystkie sprężyny są zamocowane, a mata nie ma uszkodzeń. Upewnij się, że sprzęt stoi stabilnie na podłożu a siatka i elementy osłaniające sprężyny i słupki nie mają uszkodzeń. Zamek błyskawiczny i klamry zabezpieczające wejście działać powinny bez zarzutu.

Jeśli już masz trampolinę i wyciągasz ją na początku sezonu, upewnij się, że żaden z elementów nie uległ uszkodzeniu, jeśli tak się stało, dokup nową siatkę czy inny fragment, który się zniszczył. Przed każdą zabawą upewnij się, że na mace nie ma żadnych zanieczyszczeń. Igły z drzew, patyczki, piasek, to wszystko będzie podskakiwać razem z dzieckiem i może dostać się np. do oka.

Nigdy nie pozwalaj dzieciom zabierać na trampolinę twardych zabawek. Mata po deszczu powinna mieć czas, żeby wyschnąć, a latem, kiedy rozstawicie basen, pamiętaj, że dzieci powinny dokładnie osuszyć się przed zabawą. Mokre nogi mogą ślizgać się na macie i utrudniać bezpieczne lądowanie, co zwiększa ryzyko urazów.

Bezpiecznie pod nadzorem

Trampolina to bardzo fajne rozwiązanie, żeby umilić dzieciom czas w ogrodzie. Skakanie na trampolinie niesie za sobą szereg korzyści, to świetny trening rozwijający całe ciało. Taka zabawa to doskonały trening poprawiający kondycję, rozwijający koordynację ruchową i zwiększający wydolność organizmu.

Skakanie na trampolinie stymuluje układ limfatyczny, co ułatwia detoksykację organizmu. Angażowanie większej partii mięśni ułatwia modelowanie sylwetki i przyspiesza metabolizm. Zabawa na trampolinie przyczynia się do produkcji endorfin, dzięki czemu jeszcze długo po treningu odczuwamy szczęście.

To jest jeden z tych sprzętów, w które warto zainwestować, jednak nigdy nie zostawiamy dzieci bez nadzoru, bo na trampolinach często dochodzi do kontuzji, zwłaszcza jeśli jednocześnie korzysta z nich więcej osób.