"A teraz wszystkie kucyki oślepną". Skąd się biorą pomysły na drastyczne zabawy u kilkulatków?

Aneta Zabłocka
Księżniczka zamiast być pocałowana przez księcia, spada z najwyższej wieży w zamku i skręca kark. Rycerz przebija smoka na wskroś i wypływają mu flaki, a na autostradzie wydarzył się karambol i wszyscy zginęli. To są normalne zabawy dzieci. Serio. W dodatku takie, które wiele ich uczą.
Zabawa w wojnę. Skąd się biorą pomysły na drastyczne zabawy u kilkulatków? Fot. Allan Mas/Pexels
Było słoneczne niedzielne popołudnie. Na podłodze stały rozstawione kucyki Pony oraz smoki. Smoki atakowały Ponyville, kucyki wystawiły do obrony miasta działa armatnie i kusze.


Niestety obrona nie szła im zbyt dobrze. Kto oglądał "Grę o tron" wie, że nic nie może równać się z ziejącymi ogniem potworami.
Córka z radością zgodziła się na śmierć małych koników. Oponowaliśmy, chcieliśmy dać szansę ich magii przyjaźni, aby wygrały to starcie. Jednak młoda była nieustępliwa. Zarządziła, że wszystkie oślepną od żaru, a potem do piachu.

W takich chwilach u rodziców pojawia się myśl: "Co zrobiłem źle? Skąd u niej takie pomysły?". Okazuje się jednak, że to zupełnie normalny proces rozwoju dzieci.

Wojna, pojedynki, uśmiercanie i karambole na autostradach są świetnymi nauczycielami emocji, planowania i codziennego życia.

Jak się bawić w wojnę?

Rodzice zmagają się z adekwatnością zabaw dla małych dzieci i zainteresowaniem zabawkami wojennymi np. bronią, mieczami, bombami, mieczami świetlnymi i miotaczami. Taka zabawa symboliczną bronią lub zabawkami wojennymi jest formą społeczno-dramatycznej gry, obserwowaną zwykle wśród chłopców w wieku od trzech do sześciu lat. Ale i dziewczynki bawią się w ten sposób.

Podstawą zabaw dramatycznych jest odgrywanie ról, które czasami obejmuje agresywne, wymyślone motywy, działania i słowa. Nie ma tu jednak zamiaru wyrządzenia krzywdy emocjonalnej lub fizycznej.

Zabawa w walkę obejmuje grę superbohatera, „złego gościa”, aktywne zabawy w udawanie, pościgi samochodowe, wojnę, klęski żywiołowe czy pojedynki na miecze.

Badania sugerują, że optymalna edukacja i rozwój małych dzieci, zwłaszcza chłopców, nie jest osiągany, gdy zabronione są skłonności do zabawy i agresji.
Dlaczego dzieci bawią się w wojnę i superbohaterów?Fot. Unsplash
"Ponadto programy edukacyjne, które ograniczają rodzaje zabaw, mogą sprzyjać deficytom w zabawie, co nieumyślnie spowoduje, że dzieci będą nieprzygotowane na przyszłe doświadczenia".

I dalej: " Podczas gdy rodzicom często nie podoba się walka i zabawki wojenne, można argumentować, że pomijanie tych form zabawy w programach wczesnego dzieciństwa ogranicza możliwości rozwoju umiejętności społecznych, emocjonalnych, fizycznych, poznawczych i komunikacyjnych u małych dzieci" - czytamy w Encyklopedii Wczesnego Rozwoju Dziecka, kanadyjskiego instytutu stworzonego przy Uniwersytetach Laval i Montreal.

Czy drastyczne zabawy oznaczają, że moje dziecko jest agresywne?

Nie. O ile, dokładnie znasz swoje dziecko. Bardzo ważne jest, aby rodzice monitorowali rozwój zabawy. Jeśli dzieci są w jej czasie uśmiechnięte, śmieją się i żartują, to nie ma powodów do obaw.

Jeśli dziecko ma przestraszoną minę, płacze lub wydaje się zdenerwowane, zabawa przestała być zabawą, a stała sytuacją niebezpieczną.

Aby zrozumieć czy dzieci jedynie się bawią, czy walczą, musisz jako rodzic porzucić dosłowne rozumienie czynności, które wykonują dzieci w czasie zabawy.

Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że zabawa walka i zabawa zabawkami wojennymi nie mają na celu szkodzenia. Uczestnicy mogą odnieść kontuzje, ale takie urazy wynikają z charakteru gry, a nie z celu.

Według specjalistów cytowanych przez Encyklopedię Wczesnego Rozwoju Dziecka żartobliwa agresja jest częstym elementem zabaw społeczno-dramatycznych - zwykle wśród chłopców. Udawanie agresji nie jest równoznaczne z byciem agresywnym. Odwrócenie ról, współpraca, dobrowolne zaangażowanie, pogoń i ucieczka, powściągliwy kontakt fizyczny, uśmiech i śmiech to typowe cechy żartobliwej agresji.
Czy agresywne zabawy wśród dzieci są normalne?Fot. Unsplash

Co dają dzieciom zabawy w wojnę?

Zarówno zabawy w wojnę, walka na miecze, pościgi, jak i spadanie księżniczek z klifu niosą pozytywne wartości dla dziecka. Choć może się wydawać, że "ludzie giną", to wbrew pozorom nauka o śmierci i konsekwencjach działań podana w dramatyczny sposób jest przyswajana przez dzieci.

Uczy samoregulacji
Ponadto zabawa z jasnymi regułami - ktoś jest dobry, ktoś zły i ustalenie planu walki, pomaga dzieciom rozwijać koordynację działań i postępowanie według harmonogramu.

Dzieci uczą się planowania swoich działań i motywują się wzajemnie do przestrzegania zasad.

Uwalnia emocje
Małe dzieci z trudnem panują nad emocjami. Codziennie uczą się je regulować i nad nimi panować. Dramatyczne zabawy mogą pomóc im radzić sobie z nadmiarem bodźców i emocji w ciągu dnia. Zostaną one przekierowane na zabawę.

Uczy rozwiązywania konfliktów
W czasie takiej zabawy normalne jest, że czasem jej uczestnicy nie zgadzają się co do rozwoju akcji. Zwykle jednak potrafią przekuć swoje pomysły we wspólny plan i dalej się bawić. To najlepsza nauka rozwiązywania kłótni w praktyce.

Uczy zachowań w sytuacjach zagrożenia życia
Może ci si wydawać, że wcale nie, bo przecież rzadko się zdarza, żeby piraci atakowali samochody autostradzie albo wybuchały ogromne pożary. Jednak dzieci gdzieś widziały takie obrazki. Być może w telewizji, książeczce o strażakach lub wesołym samochodzie policyjnym.

Dzięki zabawie w karambole na autostradzie wiedzą, że w takich sytuacjach niezbędna jest pomoc policji oraz karetki pogotowia. To może być dla nich początek dyskusji o pomocy doraźnej i telefonach alarmowych.

Rozwija wyobraźnię
Akcje zabaw dramatycznych zawsze są szybkie i dynamiczne. Trzeba szybko reagować, ustalać dalszy plan działań oraz rozbudowywać fabułę. To idealne warunki do ćwiczenia wyobraźni.