Sposoby na kaca bez wielkiego gotowania? Oto lista produktów, które dzisiaj cię uratują

Aneta Zabłocka
Odpowiedź na najczęściej zadawane pytanie w Nowym Roku znajdziesz poniżej. Oto sprawdzone sposoby na kaca, które nie wymagają od ciebie wielkiego gotowania.
Co jeść na kaca? Oto lista potraw, które przyniosą ci ulgę Fot. Kelly Lacy/Pexels
Nie zawsze chce ci się czekać godzinami na dostawę fastfoodu. Szczególnie, jeśli twoja głowa za chwilę wybuchnie. Nie masz też dzisiaj ochoty obierać marchewki i wstawiać wielkiego garnka rosołu, który jest podobno najlepszym lekarstwem na kaca.
Chcesz, aby pomogło teraz i już. Chcesz otworzyć lodówkę i poczuć ulgę, że za chwilę zostaniesz uleczony.

I oto są. Potrawy, które uratują cię, gdy męczy się kac-morderca.

Bigosik i kapustka

Witamino C, moja najdroższa przyjaciółko! – powinieneś dzisiaj wołać. A tak się składa, że sporo "pani C" mają kiszonki, od których zwykle uginają się stoły w okresie zimowym.


Nie tylko zatem możesz wyskrobać resztki bigosu i świątecznej kapustki z garnka, ale również z czystym sumieniem dokończyć sałatkę śledziową i jarzynową, w której jest kiszony ogórek.

A jeśli masz gdzieś jeszcze zakwas na barszcz wigilijny, wyjmij z niego buraki, pokrusz trochę sera feta, który uzupełni sód w organizmie i zjedz całkiem zdrową sałatkę.

Dżem, buła, konfitura

Alkohol powoduje duże straty glukozy, więc najlepszym lekiem na zatrucie alkoholem będzie słodka bułeczka, ALE postaraj się unikać kawy na kaca. Jak wiemy, od wczoraj nigdzie nie wychodziłeś, a dzisiaj sklepy zamknięte, więc trudno może być o świeżą drożdżówkę.

Jednak z pewnością uchował się jakiś pierniczek czy czekoladowy Mikołaj. By szybko przyswoić cukier, sięgnij po miód lub dżem i pszenną bułkę. Dostaniesz szybkiego glukozowego kopa i łatwiej będzie ci otworzyć oczy.

Zapiekanka mocy

Tym, co najlepsze na kaca wcale nie są wymyślne potrawy, które zawierają składniki przywracające równowagę w organizmie, ale szczere i tłuste żarcie, które lubisz tak naprawdę.

Rozejrzyj się po imprezowym stole. Zostały tam pewnie kawałki serów, trochę kabanosów czy oliwek. Zgarnij je do miski, zetrzyj ser i nastaw wodę na makaron. Wrzuć wszystko do naczynia żaroodpornego, dorzuć więcej sera i wstaw do pieca.

Zapiekanka będzie pysznie pachnieć, cudownie się ciągnąć i zapełni brzuch. I o to chodzi.