"Nigdy się nie poddawaj" – mówisz tak dziecku? Przez to może ściągnąć na siebie kłopoty

Kacper Peresada
Słyszymy to zdanie od najmłodszych lat. Mówią o nim pisarze, muzycy, historie na jego temat opowiadają filmy i sztuki teatralne. Wmawia się nam, że jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko jeśli tylko bardzo chcemy, jeśli tylko wystarczająco się staramy i jeśli tylko nigdy się nie poddamy.
Nigdy się nie poddawaj - nigdy nie mów tego zdania dziecku Fot. Annie Spratt/unspalsh
Jest to oczywiście kłamstwo. Bzdura, która wmawiamy sobie i mamy nadzieję, że coś z tego wyniknie. Czasami po prostu powinniśmy się poddać, podkulić ogon, dać sobie spokój i spróbować czegoś innego. Dla własnego bezpieczeństwa, dobra, zdrowia.
Poddanie się według wielu to przyznanie się do porażki. Ludzie mają to do siebie, że porażka ich przeraża. Widzą ją jako plamę na ich honorze. Zapominając, że jest ona jedną z najważniejszych składowych ludzkiego życia.

W końcu, jak możemy się uczyć tego, aby być lepszymi ludźmi bez wykorzystywania błędów, które spotkały nas na naszej drodze.


Nigdy się nie poddawaj

Naukowcy w ostatnich latach potwierdzają, że coraz więcej dzieci wychowywanych jest w przekonaniu, że bez wytrwałości nie da się osiągnąć sukcesu. Podkreślają jednak, że badania wskazują, że tego typu sposób wychowywania tak naprawdę nie jest dobry dla zdrowia psychicznego dorastającego człowieka.

Określane przez badaczy mianem “wycofania się z bramki” działanie polega na zrezygnowaniu z próby osiągnięcia zamierzonych celów. Chociaż nie da się jednoznacznie stwierdzić, dlaczego tego typu zachowanie ma pozytywny wpływ na człowieka, wielu sugeruje, że chodzi o możliwości uwolnienia się z marzenia, które może przysłaniać inne, bliższe sercu cele człowieka.

Jeśli poświęcamy się jednej rzeczy, z łatwością możemy przegapić okazje, które dawałyby nam szansę dokonać czegoś wyjątkowego w innej dziedzinie.

Naukowcy najchętniej jako przykłady podają badanie, w którym przepytali kobiety, uważające posiadanie dzieci za jeden ze swoich najważniejszych życiowych celów. Porównano zachowania i reakcje kobiet, które w wieku 40 lat starały się zrobić wszystko, aby zajść w ciążę z tymi, które po przekroczeniu tego wieku zaczęły skupiać się na innych życiowych celach.

I chociaż część z nich czuła się niespełniona w związku z brakiem potomstwa, ich decyzja, aby nie próbować walczyć o dziecko, miała pozytywny wpływ na ich zdrowie psychiczne.

Może jednak się poddaj

Oczywiście “poddawanie się” nie jest nauką ścisłą. Trudno jednoznacznie stwierdzić, że decyzja o zakończeniu walki została podjęta w odpowiednim momencie. Czy na przykład nie jest wynikiem próby sabotowania samego siebie. Kiedy więc możemy powiedzieć z pewnością, że lepiej dać sobie spokój i odpuścić?

Odpowiedzi na to jest kilka. Najważniejsze w wielu wypadkach to uświadomić sobie, czy naprawdę cel, który sobie postawiliśmy, nadal jest dla nas ważny. W końcu łatwo jest się zapętlić na czymś, co było częścią naszego życia przez miesiące, lata czy dekady.

Jeśli za młodu wymarzyliśmy sobie, że będziemy kimś, możemy nawet nie zauważyć, że nasza fascynacja dawno przestała się w nas tlić. A pozostało jedynie wspomnienie dawnych chęci, których nie umiemy jednak się pozbyć.

Kolejnym szalenie ważnym punktem jest uświadomienie, kiedy nasz cel jest po prostu dla nas nieosiągalny. Ludzie lubią wierzyć, że są w stanie osiągnąć wszystko, jeśli tylko bardzo się postarają.

Jest to oczywiście bzdura, a pojedyncze przykłady w telewizji i mediach zakłamują nasze postrzeganie świata. To, że Robert Lewandowski był w stanie zapracować na miano jednego z najlepszych piłkarzy na świecie nie świadczy o tym, że każdy z nas ma na to szansę. Oznacza to jedynie, że Lewy połączył w swoim życiu talent, szczęście i pracowitość.

Czasami lepiej rzucić ręcznik

Nie starajmy się więc wmawiać sobie, że możemy osiągnąć wszystko ciężką pracą. Nie możemy. Większości rzeczy, które sobie wymarzymy, nie damy rady spełnić. Dlatego czasami zamiast dzień, po dniu walczyć z porażkami, które nas dobijają i męczą, może lepiej się wycofać i spróbować odnaleźć dla siebie inne miejsce na świecie.

Dlatego musicie umieć powiedzieć swoim dzieciom, że czasami po prostu trzeba dać sobie spokój. Bo nic z tego nie będzie. Albo po prostu nie warto. A, fakt, że coś się nie uda w naszym życiu to normalna sprawa. Im wcześniej nasze dzieci to zrozumieją, tym łatwiej będzie im wieść szczęśliwe życie.

I ja wiem, wasze dziecko jest wyjątkowe, genialne i na pewno uda mu się spełnić wszystko to, co sobie zaplanuje. Być może, ale nie bójmy się mu powiedzieć, że nie ma nic złego, aby czasami odpuścić i cieszyć się tym, co dotąd udało mu się osiągnąć.