Miesiąc temu niewielu wiedziało, czym jest. Teraz Twitch pomaga ludziom być blisko w czasie pandemii

Kacper Peresada
– Chciałabym podziękować wszystkim, którzy rozmawiają z moim synem. Tylko gdy rozmawia z wami, słyszę, jak się śmieje. To smutne, ale muszę się z tym pogodzić, jeszcze raz dziękuję.
Fot: Caspar Camille Rubin/Unsplash
W taki sposób matka Specularstone, streamera obecnego na Twitchu, zwróciła się do jego widzów, gdy syn na chwilę odszedł od komputera. Dla wielu, serwisy takie jak Twitch czy Mixer to miejsca, w których nieprzystosowane społecznie dzieciaki grają w gry.

Jeśli chcecie widzieć rzeczywistość w czarnobiałych barwach, ten opis pasuje do świata streamingu, ale to tylko część prawdy o Twitchu. Dla wielu młodych ludzi ten serwis to miejsce, w którym mogą poznawać znajomych. Streaming jest dla nich szansą na nawiązanie relacji i powolne wychodzenie ze swojej skorupy.


– Dla wielu streamerów popularność nie ma znaczenia. Zależy im na tym, aby pokazać innym, co lubią. Chcą też poznać osoby, które patrzą na świat w podobny sposób jak oni – tłumaczy mi mój znajomy, który "streamuje" od 3 lat. Ma zazwyczaj kilku widzów na swoim kanale i nie chce mieć więcej, dlatego prosi, abym nie podawał, jakiego pseudonimu używa na Twitchu.

– I dorośli, i dzieci kochają "streamować", ale robią to dla przyjemności, a nie w nadziei, że staną się gwiazdami – dodaje mój znajomy.

Czytaj też: Homeoffice2020: zamiast koncertów - streaming. Z powodu pandemii muzycy przenoszą się na Twitcha

Kwarantanna jest dla niego zbawieniem. – Mam więcej czasu na streamy, są momenty, że ogląda mnie nawet 10 osób – cieszy się. – Po prostu siedzimy, gadamy i gramy w gry. Dobrze się bawimy – stwierdza.

– Dla wszystkich to dobry sposób na terapię. Nie czujemy się osamotnieni, wręcz przeciwnie, mamy swoją grupę przyjaciół, z którymi gadamy na czacie.

Przyjaciele z Twitcha

Jeśli zajrzycie na popularny wątek /r/LiveStreamFail na Reddicie, znajdziecie tam głównie nagrania największych gwiazd anglojęzycznego streamingu.

Króują tam XQC, Forsen czy Doc Disrespect, a w komentarzach nieustannie ścierają się ich fani i przeciwnicy.

– Mój brat "streamuje" od kilku lat. Ma depresję, która nie pozwala mu wychodzić z domu, rzadko w ogóle opuszcza swój pokój – mówi użytkownik Reddita, BitcoinAddictSince09.

– Ale gdy "streamuje", śmieje się i gada z ludźmi. Zaczął nawet ćwiczyć, próbuje też gotować, ponieważ wspierają go ludzie, którzy odwiedzają jego czat – dodaje. Podobnie, jak mój znajomy, BitcoinAddictSince09 również nie chce promować kanału swojego brata, więc prosi o anonimowość.

Okres kwarantanny nie ma żadnego wpływu na życie streamerów. Wielu z nich wyjaśnia, że i tak spędzali osiem godzin dziennie przed ekranem, bez kontaktu z ludźmi, więc pod tym względem pandemia niewiele zmieniła w ich życiu.

Zdobycie widzów w świecie streamingu to szalenie trudna praca. Fani wymagają od streamerów, aby ci byli online każdego dnia i spędzali po kilka godzin dziennie przed kamerą.

Jeśli znikają, bo chcą na przykład wyjechać na wakacje, istnieje ryzyko, że przez dwa tygodnie nieobecności stracą większość subskrybentów. Dlatego niewielu streamerów może sobie pozwolić na życie z dala od komputera.

Kwarantanna to nic nowego

– Zobaczmy, czy moje życie zmieniło z powodu kwarantanny – opowiada w jednym ze swoich streamów XQC, gwiazda Twitcha. – Mam siedzieć w domu? Robię tak od trzech lat. Powinienem ograniczyć kontakty z ludźmi? Robię tak od trzech lat. Są problemy z chodzeniem do sklepu w związku z czym muszę jeść zupki chińskie? Jem je od trzech lat.

W ostatnich latach bardzo zmieniło się to, jak podchodzimy do kwestii obecności w sieci. Młodzi ludzie stają się gwiazdami w internecie, dzięki temu, że wrzucają zdjęcia na Instagram – albo dzięki temu, że próbują być sobą przed kamerą podłączoną do komputera.

Wielu rodziców boi się Twitcha. Sen z powiek spędza im to, że ich dzieci może obserwować jakiś szaleniec. Nietrudno o te obawy, zwłaszcza gdy człowiek uświadomi sobie, jak chętnie streamerzy rezygnują z prywatności.

W zeszłym miesiącu SweetAnita, streamerka cierpiąca na syndrom Tourette’a, musiała wezwać policję, bo jeden z jej fanów przez kilka tygodni koczował pod jej domem w nadziei na spotkanie.

Z powodu kwarantanny streaming niespodziewanie stał się częścią mainstreamu. Muzycy grać koncerty online, artyści pokazują, jak tworzą swoje dzieła, komicy żartują z fanami, a kucharze gotują – wszystko dzięki platformom streamingowym.

Kwarantanna, która objęła cały świat, może mieć przynajmniej jeden pozytywny skutek – nauczy wiele osób szacunku dla tej formy rozrywki, która przez lata była wyśmiewana.