Każdy rodzic je zbiera, niewielu używa tak, jak powinno. Ten jeden błąd popełniają niemal wszyscy

Co syropek, to miarka do jego podawania. Rodzice w sezonie jesienno-zimowym zbierają potężną kolekcję strzykawek, łyżeczek, pojemniczków i wszelakich innych menzurek do odmierzania porcji leku. Niewielu z nich jednak zastanawia się nad tym, jak dbać o plastikowe miarki, by w krótkim czasie nie okazały się bombą biologiczną zalegającą w szufladzie.

To pytanie, które powinien zadać sobie każdy rodzic, otwierający opakowanie z syropem dla dziecka. Niestety informacji o tym, jak długo możemy używać miarki, nie znajdziemy w ulotce dołączonej do leków. Tymczasem wielu rodziców używa zbyt długo plastikowych narzędzi dorzuconych do syropu.

Zanim pochwalicie się zbiorem miarek do leków, które zalegają w waszej szufladzie ze sztućcami, zastanówcie się, jak długo tam leżą i czy przypadkiem nie minęła im właśnie kolejna rocznica.

Strzykawka/miarka nie powinna być używana, jeśli:

Po każdy sezonie chorobowym miarki i ampułki powinny być wyrzucane. Gromadzenie ich powoduje fałszywe przekonanie o gotowości do pokonania choroby, gdy niedezynfekowane strzykawki same w sobie stanowią poważne zagrożenie dla systemu odpornościowego dziecka.

By wyczyścić miarkę, która podajemy dziecku leki, najprościej jest wrzucić ją rozłożoną na części do wyparzarki butelek do mleka (dlatego warto ją zatrzymać, nawet gdy dzieci są starsze). Ponadto możemy zagotować w małym garnku wodę i wrzucić strzykawkę lub łyżeczki do odmierzania syropu i gotować je we wrzątku przez ok. 2 minuty. Miarki i łyżeczki powinny być wyparzane każdorazowo przed podaniem dziecku lekarstwa.

Plastikowych miarek do odmierzania syropów nie polewamy płynem dezynfekującym ani spirytusem.

Jeśli sterylizacja naruszyła konstrukcję strzykawki, to nie nadawała się ona do wielokrotnego użytku. Warto zapytać w aptece o możliwość kupienia miarki do podawania leków, która pozwala na dezynfekcję i ponowne użycie.