Znowu coś wyleciało ci z głowy, jesteś rozdrażniony, coraz mniej kreatywny, a kiedy siadasz na kanapie, nawet nie słyszysz, jak cię wołają. Jakiś czas temu media zalało określenie "mgła covidowa", ale owego zaćmienia można doświadczyć nie tylko po kontakcie z wirusem. Ona dotyka także rodziców.
Reklama.
Reklama.
Często mówimy o wypaleniu rodzicielskim, jednak zanim do niego dojdzie, najpierw zanurzamy się we mgle. Mgła rodzicielska to wynik fizycznego, psychicznego i emocjonalnego obciążenia. Bo o ile drzwiami od korpo można trzasnąć (obrotowymi tylko w przenośni) i mieć wolne, tak rodzicem jest się zawsze.
Po urlopie, kiedy spędzisz więcej czasu z bąbelkami, wcale nie zrobi ci się lepiej, bo one ciągle mówią, ciągle są. To zupełnie normalne, że im bardziej zaangażowanym rodzicem jesteś, tym bardziej cię ta "robota" wysysa. Ale zanim padniesz w kąciku, cichutko pochlipując, wypróbuj te sposoby na przywrócenie sobie chęci do życia i energii na bycie super tatą.
1. Spisz, co cię wysysa
To bardzo ważne, żebyś zaczął od ustalenia, co tak naprawdę cię przerasta. Opieka nad dziećmi, zakupy, porządki - spisz wszystkie obowiązki i zaznacz, które z nich są dla ciebie najtrudniejsze do realizacji, które męczą cię najbardziej. Zastanów się, co możesz z nimi zrobić, czy da się zmienić do nich podejście, albo zmniejszyć ich intensywność?
2. Proś o pomoc
To nie jest wstyd zwrócić się do brata, ojca, teściowej z prośbą, aby na kilka dni wzięli dzieci do siebie. Powiedz, jak się czujesz, że musisz odpocząć, że przedawkowałeś hałas, zaangażowanie. Porozmawiaj z partnerką, może moglibyście zamienić się, choć na jakiś czas niektórymi obowiązkami, może to ona pójdzie z dziećmi na spacer, a ty ugotujesz obiad. Lepiej przyznać się do słabszego czasu, niż popaść we frustrację.
3. Rzuć perfekcjonizm
Niczym złym jest bycie w czymś dobrym. Jednak ciągłe dążenie do perfekcji to pułapka bez wyjścia. Możesz mieć obraz ojca idealnego w głowie, ale wcale nie musisz nim być. Nie dlatego, że ty nie jesteś dość dobry, ale dlatego, że twoje dzieci są żywymi organizmami. To gra zespołowa. Jeśli one mają gorszy dzień, to choćbyś prykał brokatem - dyskoteki z tego nie będzie. Więc wrzuć na luz, nie zawsze wszystko się uda.
4. Wyśpij się
Jako matka dzieciom, powiadam wam, sen czyni cuda. Nie jest to łatwe przedsięwzięcie, trzeba odrzucić perfekcjonizm, odpuścić trochę, zostawić telefon w przedpokoju, zamknąć drzwi od sypiali, zasłonić okna i iść spać z kurami. Odpuść serial i polerowanie blatów, przynajmniej dwa razy w tygodniu po prostu idź do łóżka o 22.00. Sen działa cuda.
5. Rusz się
Na zmęczenie psychiczne nie ma lepszego leku niż zmęczenie fizyczne. Wsiadaj na rower, idź na siłownię, biegnij przed siebie. Poczuj każdy mięsień, spoć się, daj sobie w kość, endorfiny pojawią się znikąd i poprawią twoje samopoczucie. Jeśli nie umiesz zmusić się do ćwiczeń, koniecznie zajrzyj tutaj. To działa.
6. Wymień talerz
A ściślej jego zawartość. Kiedy nam słabo i źle, ciągnie nas do węglowodanów, ale one dają energię tylko na chwilę. Jeśli chcesz poprawić swoją formę psychiczną, odrzuć cukry i ogranicz węglowodany. Dieta śródziemnomorska, z niskim indeksem glikemicznym - to kierunek dla Ciebie. Chudy drób, tłuste ryby morskie i zdecydowanie więcej zieleninki. To zdecydowanie poprawia nastrój i samopoczucie, nie tylko rodzicom.
7. Idź do ludzi
I ty i twoja partnerka potrzebujecie innych dorosłych. Spotkajcie się ze znajomymi, którzy mają dzieci w podobnym wieku. Dzieciaki zajmą się sobą, a wy spokojnie pogadacie. Idź do szwagra pomóc mu złożyć szafę, umów się z kumplami z pracy na drinka. To wszystko jest nam potrzebne. Przypominanie sobie, że poza byciem rodzicami, jesteśmy też sobą. Że nie jesteśmy w tym wszystkim sami. Są też inni dorośli, którzy mają podobne doświadczenia i problemy. W kupie raźniej.
Jeśli podły nastrój nie opuszcza cię od tygodni, towarzyszy ci każdego dnia, jesteś otępiały, senny, masz problem z utrzymaniem wagi i nie widzisz wyjścia za swojej sytuacji - idź do lekarza. Możesz zacząć od lekarza rodzinnego, który podpowie ci, jak poradzić sobie w podobnej sytuacji. Nie bój się zwierzyć bliskim. Każdy z nas miewa momenty, kiedy wpada w dołki. Czasem samemu trudno z nich wyjść.