Szachy nie tylko na światowym poziomie

Oczywiście nie każdy z nas musi od razu być genialnym szachistą, takich jest niewielu. Ale to nie znaczy, że cała reszta nie powinna do nich zasiadać. Szachy mają w sobie elegancję, klasę, jasne zasady, które kojarzą się z towarzystwem elitarnym. 

W szachy grywali panowie w cylindrach, prawdziwi gentlemani. Sport, bo nim są szachy, wymaga przyswojenia zasad i sprawnej analizy, nic dziwnego, że coraz więcej dzieci chodzi na szachy w ramach zajęć pozalekcyjnych. Jakie korzyści płyną z rozgrywek?

1. Ćwiczą pamięć

Poza ogólnymi zasadami szachy wymagają zapamiętywania pewnych sekwencji ruchów, jak gambity, otwarcia. To znacznie ułatwia sprawne przeprowadzanie rozgrywek. O szachach mówi się, że są "easy to learn, hard to master" (łatwe do nauczenia, ciężkie, by zostać mistrzem), ale kto nie spróbuje, ten się nie przekona.

2. Logiczne myślenie i zdolność przewidywania

Szachy wymagają patrzenia do przodu, po naszym ruchu przeciwnik wykona swój, co zrobić, żeby zmusić go do odsłonięcia króla? Uwielbiam słuchać, jak mąż tłumaczy synom, dlaczego to zagranie jest dobre, a to niekoniecznie. Gra w szachy to w pewnym sensie nauka przewidywania przyszłości i tego, czym się kończy niedostateczne skupienie.

3. Podejmowanie decyzji

A może by tak poświęcić wieżę? Szachy to nauka, jakie ryzyko się opłaca. Co może skusić przeciwnika, żeby stracił czujność i jak przekonać go, żeby zrobił to, co zakończy się z korzyścią dla nas. Manipulacja? Być może, ale tylko w słusznej sprawie.

4. Wyobraźnia przestrzenna

A skoro już mówimy o przewidywaniu przyszłych ruchów, to nie możemy zapomnieć, że niezbędna jest tu wyobraźnia przestrzenna. Trzeba, wykorzystując wiedzę, jak poruszają się pionki i figury, rozegrać partię w wyobraźni, nim dotkniemy ich na planszy.

5. Ćwiczą cierpliwość

Poza szachami szybkimi, kiedy gra się z użyciem zegara, nie ma powodów do pośpiechu. Jedną partię można toczyć tygodniami, od czasu do czasu wykonując ruch. I nie ma miejsca na poganianie przeciwnika, może myśleć nad ruchem, ile chce. Na swój trzeba poczekać.

6. Rozwój

Jak w każdym sporcie, tak i w szachach liczy się progres. Wystarczy dosłownie 15 minut w tygodniu, aby przy każdej partii być lepszym. Trzeba wychodzić poza utarte schematy, śledzić poczynania najlepszych i próbować przenieść je na własne podwórko.

7. Czas razem

Tego chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć? Czas z dzieckiem, face to face, zamiast twarzy zakrytej smatfonem i wspólna pasja naprawdę zbliżają ludzi. Ktoś mądry powiedział, że technologia zbliża nas do ludzi, którzy są daleko, ale oddala od tych, którzy są blisko. Szachy przeciwnie. Drewniane pionki, niewielka plansza, każą siedzieć blisko siebie i śledzić uważnie każdy ruch przeciwnika. 

8. Szachy są tanie

Zestaw do gry w szachy można kupić już za kilkanaście złotych, oczywiście są i droższe. Ale zdecydowanie to tańsza rozrywka niż tenis, gokarty czy zajęcia z elektroniki. Nie trzeba specjalnego zachodu, żeby poćwiczyć grę.

9. Są modne!

Jak Robert Lewandowski strzela gole, to dzieci chcą grać w piłkę, jak Adam Małysz skakał, to dzieci zaczęły interesować się skokami narciarskimi. Sport, w którym Polak odnosi światowe sukcesy, zyskuje na popularności. Wiesz, kim jest Jan Krzysztof  Duda? Powinieneś, bo obecnie to najlepszy polski szachista. 

10. Mózg jest seksi

Fajnie jest móc powiedzieć, że gra się w szachy, a jeszcze, jak robi się to całkiem sprawnie, to dodatkowy atut. Można błysnąć w towarzystwie. A tak poważnie to wszystkie powyższe korzyści sprawiają, że nasz mózg pracuje sprawniej, a jak wiadomo, to najseksowniejsza część ciała człowieka. W szachy można zacząć grać w każdym wieku, więc co? Może partyjkę?