logo
Dziecko budzi się wcześnie rano. 4 sposoby na dospanie dziecka Fot. 123rf
Reklama.

Genetyki nie oszukasz - ludzie "skowronki" rodzą się z tendencją do budzenia się skoro świt. I to jest ta zła wiadomość. Nawet jeśli zaplanujesz dla rodzinny 9-godzinny spacer, a młodzież opadnie do łóżek o godz. 20 i tak zaskoczy cię słonecznym powitaniem skoro świt. Ten typ tak ma.

W takim wypadku jedynym, co możesz zrobić, jest zadbać o swój odpoczynek i upewnić się, że kładziesz się wcześnie spać w dobrze wywietrzonej sypialni, w której nigdzie nie mruga światło smartfona.

Ale jeśli twoje dziecko sypia raz tak, raz tak, a ty nigdy nie wiesz, kiedy trafisz na szczęśliwy dzień drzemki do 9 rano, mamy dla ciebie wypisane kilka czynników, które mogą sprawić, że sen dziecka jest nieregularny.

Drzemki

Muszę szczerze przyznać, że uwielbiałam drzemki, które urządzały sobie w ciągu dnia moje dzieci. Sama chętnie wtulałam się w małe ciałko i przesypiałam z nimi kilka godzin. Co prawda, potem musiałam zapłacić cenę za błogie lenistwo w ciągu dnia, bo chłopcy biegali do wieczora oraz wstawali rankiem coraz wcześniej.

Duże przełożenie na sen dzieci w ciągu nocy ma rezygnacja z drzemek w ciągu dnia. Gdy maluch przestaje ucinać sobie dwie drzemki, a skłania się jedynie do jednej, czas snu przesuwa się.

Deficyty muszą być gdzieś nadrobione, ale zwykle jedyna drzemka wydłuża się, a dzień dzieli na dłuższe sekwencje aktywności. Na przykład dziecko, które spało o godz. 11 i 16, teraz ma jedną drzemkę o 12, ale za to trzygodzinną, która zwiększa całkowitą ilość snu w ciągu doby. A to szkrabowi wystarczy, by wstać następnego dnia jeszcze wcześniej.

Leżakowanie

Wiele dzieci, które zaczynają chodzić do przedszkola, nie ucina już sobie drzemek w ciągu dnia. Placówka wychowawcza to zmienia i namawia szkrabów, jeśli nie do spania, to chociaż leżakowania w kompletnej ciszy. A te z braku laku, idą spać z całą grupą.

Niestety potem rodzice doświadczają coraz wcześniejszych pobudek przedszkolaków. Zmęczone emocjami i hałasami, z którymi miały do czynienia w placówce dzieci, zasypiają coraz wcześniej i budzą się razem z promieniami słońca.

Czy możesz coś z tym zrobić? Nic. Zagryź zęby i staraj się przetrwać albo jak piszę na początku tekstu, idź spać z kurami.

Wiosna, ach to ty

Jeśli kiedyś gdzieś przeczytaliście, że nie potrzebujecie kotar zaciemniających po narodzinach dziecka, to puknijcie autora w głowie. Dzieci, jak każde inne żywe stworzenie na Ziemii, dostosowuje się do rytmu dobowego. Nie tylko tego, który nadadzą mu rodzice, ale także tego wyznaczanego przez słońce, gwiazdy i naturę.

Im bardziej słoneczna pora roku, tym wcześniej będzie budziło się twoje dziecko. Ty też byś tak robił, gdybyś nie tracił nocy na oglądanie seriali i potrafił wychillować się przed snem.

Ratunkiem mogą być rolety. Ciemniejszy pokój to więcej wytłumionych dźwięków i światła i podpowiedź dla mózgu, że nie warto jeszcze budzić się do wzmożonej pracy.

4 porady dla rodziców dzieci-skowronków

Eksperci mówią, że jeśli twoje dziecko budzi się o 5 rano uśmiechnięte i pozostaje takie cały dzień, powinieneś się cieszyć. Jednak, jako rodzice, dobrze wiemy, że więcej radości przysporzyłby nam widok godziny 8 na zegarku.

Tak możesz nakłonić dziecko do pozostania rano odrobinę dłużej w łóżku:

  • wytłum i zaciemnij pokój - tak jak zostało powiedziane powyżej, mocne światło pobudza mózg do tego, aby wstał i zajął się robotą. Ciche i ciemne pomieszczenie to dla niego znak, że jeszcze może spać.
  • eksperymentuj z drzemkami - legenda mówi, że jak dziecko jest zmęczone, to zaśnie gdziekolwiek i na długo, ale czasem da się ten czas mu wydłużyć lub zupełnie zapomnieć o drzemce. Jeśli dziecko budzi się wcześnie rano, a weszło w etap jednej drzemki w ciągu dnia, przesuwaj ją o 15 minut dalej lub bliżej popołudnia, by uzyskać idealną symbiozę godzinową pomiędzy budzeniem się a kładzeniem spać.
  • lulaj - jeśli dziecko przychodzi do ciebie wcześnie rano i mówi: "Pobaw się ze mną", nie zrywaj się z łóżka. Zaproponuj przytulaska. Odtworzenie "sennych warunków", może pomóc twojemu maluchowi na nowo zasnąć. Pod warunkiem, że przyszło do ciebie prosto ze swojego łóżka, a nie ułożyło wcześniej miasta z klocków na cały pokój.
  • nie karm i nie pój przed snem - pamiętasz, że gremlinów wolno było wystawiać na działanie światła, dopuścić do kontaktu z wodą oraz karmić po północy. Zupełnie jak twoje dziecko. Pełny pęcherz niestrawność brzuszka lub jasne światło utrudniają sen. Wieczorne wołania o wodę nie muszą oznaczać, że dziecko jest spragnione, ale potrzebuje twojego przytulenia.
  • Na temat snu dzieci można pisać encyklopedie, a i tak nie znajdzie się uniwersalne hasło pasujące do wszystkich szkrabów. Dlatego kieruj się metodą samolotową - najpierw pomóż sobie, potem dziecku. Zadbaj o swój zdrowy sen, a żadna poranna pobudka brzdąca nie będzie ci straszna.

    Czytaj także: