pasek, mężczyzna, przemoc, przemoc wobec dzieci, agresja, bicie pasem
Przemoc wobec dzieci. Dziadek uderzył moje dziecko na wakacjach Fot. Pixabay
Reklama.
  • Na grupie na Facebooku tata napisał, że dziadek, u których jego dzieci spędzały wakacje, zostały uderzone pasem.
  • Zapytał forumowiczów, co ich zdaniem powinien zrobić z dorosłym stosującym przemoc wobec dzieci.
  • Internauci poradzili mu zerwanie kontaktów z dziadkiem.
  • Na jednej z ojcowskich grup pojawiło się pytanie taty. Niepokojący wpis odnosił się do stosowania przemocy wobec dzieci przez dziadka, u którego były na wakacjach.
    Zaniepokojony ojciec radził się innych rodziców, co powinien zrobić? Porozmawiać z dziadkiem? Zgłosić sprawę na policję? Nie robić nic i liczyć, że to jednorazowa sytuacja?
    Odpowiedzi, jak można było się spodziewać, były różne. Jedni radzili wyjaśnić sprawę po męsku. Niekoniecznie pięściami, ale poważną rozmową z opiekunem wakacyjnym, aby taka sytuacja już się nie powtórzyła.
    Inni kazali zgłosić sprawę na policję, niezależnie od tego, jakie relacje do tej pory łączyły tatę z agresywnym dziadkiem. Przemoc jest niewybaczalna, a informacja u władz, może pomogłaby opamiętać się starszemu panu.
    Kolejni pisali, że po tej sytuacji kontakty z dziadkiem powinny odbywać się tylko w obecności rodziców lub zostać całkowicie zerwane.
    Jeszcze inni podejrzewali dzieci o konfabulacje. Może dziadek tylko się droczył, może żartował, że kiedyś bił kogoś pasem... "Dowiedz się, jak było naprawdę. Dzieci mogą mijać się z prawdą" - napisał jeden z uczestników dyskusji.

    Czy dorośli nadal biją dzieci?

    Nie wiemy, jak wyglądała sytuacja w domu dziadka, gdy przebywały tam dzieci autora wpisu. Jednak niezależnie od wszystkich okoliczności przemoc wobec dzieci jest niedopuszczalna. Tym bardziej że tata zadający pytanie na grupie zdradza, że jedno z dzieci to 3-latek.
    Tak małe dzieci nie rozumieją karania. Ich system nerwowy jest jeszcze słabo rozwinięty. Agresja i przemoc kierowana w ich kierunku, zawsze zaburza ich poczucie własnej wartości i czyni nieodwracalne szkody w mózgu.
    Niestety, jeszcze w wielu miejscach można spotkać się z komentarzami, że klaps nie szkodzi, że czasem puszczają człowiekowi nerwy.
    Nazwanie klapsa przemocą to już duża rzecz. Tak wiele razy musiało paść to hasło, aby w umysłach ludzi zakorzeniła się myśl, że uderzenie w pupę to agresja fizyczna, a nie klepnięci w celu "ogarnięcia się dziecka" – mówiła dla nas w rozmowie Marta Wojtas z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
    Bicie dzieci to relikt przeszłości, ale przeglądając dane, możemy się przekonać, że jeszcze w 1994 roku CBOS w kwestionariuszu dotyczącym przemocy zadawało respondentom pytanie "Kiedy ostatni raz Pana(i) dziecko dostało "porządne lanie?".
    I jak widać w starszych pokoleniach, nadal pokutuje przekonanie o leczeniu dzieci z nieposłuszeństwa przemocą.
    Autor wpisu zakończył dyskusję, pisząc, że po rozmowie z dziadkiem, starszy pan będzie widywał wnuki wyłącznie w obecności rodziców.