Reklama.
W Polsce QAnon nadal jest czymś tajemniczym i niezrozumiałym, ale w Stanach kolejne platformy social mediowe decydują się zwalczać wszystkie ich istniejące fanpage’e i grupy, aby pokonać w ten sposób przerażającą dezinformację, jaką starają się szerzyć.
Czym jest QAnon?
QAnon to po prostu jednak wielka teoria konspiracyjna, której wyznawcy wierzą że wszyscy politycy, poza Donaldem Trumpem i jego przyjaciółmi, to pedofile, którzy żerują na dobrych ludziach. Osoby, które czują się częścią QAnon, wierzą, że jeśli Trump pozostanie prezydentem, w niedługim czasie takie postaci jak Hillary Clinton zostaną aresztowane i osądzone za grzechy wyrządzone normalnej ludnościJednak tego typu podejście jest tylko uproszczeniem tego, czym w istocie jest QAnon. Lista wierzeń, wymysłów, zmyślonych wydarzeń, przeinaczonych faktów i nawet dowodów numerologicznych na ich bzdurne wymysły jest zaskakująco długa.
QAnon w swojej podstawowej wersji nie jest niczym nowym. Finansiści żydowskiego pochodzenia, bogacze, gwiazdy Hollywoodu i lewicowi politycy od zawsze mieli być częścią gigantycznej zmowy. Tak jak kiedyś wiele osób wierzyło, że masoneria rządzi naszym światem — dzisiaj ma to być ugrupowanie pedofili.
Wszystko zaczęło się w 2017 roku na 4Chanie. Anonimowy użytkownik, który podpisywał swoje posty literą Q, twierdził, że posiada ściśle tajne informacje. Wrzucał na 4Chan dziesiątki tajemniczych wiadomości, sloganów, przysiąg i pro-Trumpowskich informacji, które pokazywał, że jedynie Trump będzie w stanie uratować Amerykę.
Wydawać by się mogło, że skoro historia ta miała swój początek na platformie, która szczyci się ze swojego trollingu, wiara w QAnon szybko zostanie zduszona w zarodku. Jednak 4Chan i jego użytkownicy od lat pokazują, że nic nie jest w stanie ich powstrzymywać przed robieniem sobie jaj, co często przeradza się w niebezpieczną grę z ludzkim życiem.
Dezinformacja, która przeraża
Od kiedy na Chanie pojawił się pierwszy post od Q, jego słowa zostały szybko rozprowadzone po całym internecie. Facebook, Twitter, Reddit i Youtube zostały zalane falą “wewnętrznych informacji”, które przedstawiał światu anonimowy człowiek. I jeśli tylko moglibyśmy przyjrzeć się tym postom (które są nagminnie kasowane przez platformy, starające się ograniczać dostęp ludzi do fake newsów) z czasem coraz częściej pisali o nich prawdziwi ludzie, a nie jedynie trolle starające się ich nabrać.W końcu przeciętny użytkownik nie jest w stanie z pewnością powiedzieć, co jest prawdziwą informacją, a co jedynie udającą prawdę trollingiem. Fanpage z łatwością mogą wyglądać, jak poważne i szanowane strony, a zarazem mogą informować użytkowników o informacjach wyssanych z palca. Następstwem takich działań jest zresztą silna wiara w ostatnich miesiącach, że szczepionki mogą powodować autyzm, Bill Gates próbuje nas wszystkich zaczipować, a za koronawirusa odpowiedzialne jest 5G.
QAnon rósł więc w siłę, a historie, które się na niego składały, zaczynały żyć własnym życiem. I nic nie było w stanie ich powstrzymać. Jeśli jedna z teorii wymyślonych przez QAnonistów okazywała się nieprawdziwa, ci szybko o niej zapominali, skupiając się na dziesiątkach innych “faktów”, które ukrywają przed nami media.
Teorie, których nie da się udowodnić
Jednym z najgłośniejszych przykładów pokazujących bzdurność QAnonu była sugestia, że raport Muellera na temat ingerencji Rosji w wybory na prezydenckie USA w 2016, był tak naprawdę przykrywką dochodzenia, które miało odkryć, że amerykańscy możni są członkami gigantycznej siatki pedofilskiej. Gdy z czasem okazało się, że tego typu historia nigdy nie miała miejsca, QAnoniści po prostu przestali o niej mówić, skupiając się na dziesiątkach innych niemożliwych do udowodnienia teoriach.Fakt, że ich teorii nie da się udowodnić, nie jest problemem dla tych, którzy wierzą w QAnon. W ich opinii żyjemy w świecie, który jest przykryty gigantyczną dezinformacją i prawda nigdy nie wyjdzie na jaw. Chyba że damy jej szansę w postaci kolejnej prezydenckiej kadencji Donalda Trumpa.
Naukowcy podkreślają, że gdy uwierzymy w jedną konspirację, będzie nam łatwiej zawierzyć kolejnej. Wiara choćby w to, że 5G jest szkodliwe, powoli zaciera w nas granicę, w to, co jest sensowne, a co może być wymysłem internetu. Im bardziej zaczynamy szukać kłamstw i fałszu w oficjalnych kanałach mediowych, tym bliżej nam do uwierzenia w to, że światem rządzi ugrupowanie, którego celem jest sprzedaż małych dzieci.
Historycy dodają, że QAnon jest tak naprawdę kopią Protokołu Mędrców Syjonu konspiracji, która miała na celu zdyskredytowanie Żydów, propagowane przez Hitlera i Partię Nazistowską w Niemczech.
Antysemityzm, rasizm i nienawiści - podstawy QAnonu
QAnoniści oczywiście twierdzą, że ich wiara wynika z lat researchu i dogłębnej analizy tekstów w sieci. Dla nich jest oczywiste, że George Soros jest odpowiedzialny za stworzenie Black Live Matter, aby przykryć swoje ciemne sprawki. Widzą, że amerykańscy aktorzy robią wszystko, aby walczyć z Trumpem, więc starają się ukryć swoje grzechy przed jedynym człowiekiem, który może je wyciągnąć na wierch.QAnon może się wydawać jedynie grupą głośno krzyczących użytkowników sieci. Jednak jest to dużo większy problem. Od lat na Facebooku i innych portalach społecznościowych, wielu młodych ludzi musi radzić sobie z fake newsami, które często doprowadzają ich do problematycznych wierzeń i głupot.
Wielu wierzących w QAnon przenosi również swoją złość na polityków do realnego świata. W 2018 roku uzbrojony Matthew Wright zablokował most nad Tamą Hoovera, aby kilka miesięcy później zostać skazanym za terroryzm.
Działania terrorystyczne wywodzące się z 4Chana to zresztą nic nowego.Prawicowy terroryzm, w którym młody biały mężczyzna atakuje grupy odmiennych od siebie osób, w przekonaniu, że stara się oczyszczać świat z gorszych ludzi, nie jest zjawiskiem niszowym.
Wydarzenia w Nowej Zelandii czy tak częste strzelaniny w Stanach Zjednoczonych pokazują, że osoby odpowiednio popychane przez grupy internetowych znajomych są w stanie zabijać, wierząc w swoje urojenia.
QAnon w Polsce
W Polsce o QAnon jest nadal w miarę cicho. Jednak kolejne europejskie państwa zaczynają martwić się narastającym zainteresowaniem osób w sieci. W Niemczech, Finlandii, Skandynawii i Wielkiej Brytanii QAnoniści coraz częściej są widoczni na pochodach, a w sieci można poznawać ich “prawdy objawione”. Kwestią czasu jest niestety, kiedy i my będziemy musieli radzić sobie z tymi szkodliwymi przekonaniami. Pytanie, jak możemy się przed nimi bronić? I jaka jest jego przyszłość?Czy w wypadku porażki mesjasza, Donalda Trumpa, QAnon odejdzie w zapomnienie, czy wręcz przeciwnie? Zacznie przybierać bardziej realne kształty. W reakcji na zapewne sfingowane wybory prezydenckie.
Wielu komentatorów w Wielkiej Brytanii twierdzi, że niestety QAnon w niedługim czasie może stać się faktycznym ruchem politycznym w wielu krajach. Powód? Ludzie nadal uwielbiają opierać swoje przekonania nie na racjonalności, a na wierze w siły nadprzyrodzone. W tej sytuacji niech Bóg ma nas w swojej opiece.
Może cię zainteresować także: Czy twój syn jest simpem? Co oznacza określenie, które zyskało taką popularność w internecie?