Bardzo dobrze pamiętam pierwszy film, na którym płakałem w kinie. Zresztą pamiętam większość filmów, które mnie wzruszyły, gdy byłem małym chłopcem. Jednak gdy zacząłem dorastać, płacz na filmach stawał się czymś coraz rzadszym. W końcu chłopcy nie chcą płakać przy ludziach, boją się pokazać swoją słabość, na szczęście z tego wyrosłem.
Zmieniło się to w momencie, gdy urodził się mu syn. Nie wiem, co dokładnie przestawiło się w moim mózgu, ale gdy dzisiaj oglądam coś w kinie czy telewizji, po prostu się wzruszam. I czuję się z tym bardzo dobrze.
10 najbardziej wzruszających filmów dla każdego faceta
Nie ma dla mnie bardziej poruszających momentów, niż gdy oglądając wspólnie z moimi dziećmi film czy bajkę, wszyscy razem zaczynamy pociągać nosami. I chociaż przez lata wmawiano nam, że prawdziwy facet nie płacze, w dzisiejszych czasach nie musimy się przejmować tymi bzdurnymi przekonaniami i pozwolić sobie na łzy wzruszenia. Z tej okazji wybrałem 10 filmów, które doprowadzą do łez największego twardziela. I po których będziecie czuli się oczyszczeni i spojrzycie z większą miłością na otaczający was świat.
Niekończąca się opowieść
Jeśli ktoś będzie starał mi się wmówić, że jest to film dla dzieci, to wybuchnę. Pamiętam, gdy pierwszy raz oglądałem "Niekończącą się opowieść" i musiałem zmierzyć się ze śmiercią Artaxa. Nieświadomy tego, co zobaczę na ekranie, po prostu nie byłem w stanie się pozbierać przez wiele następnych dni.
W tamtych czasach o wiele częściej filmy dla dzieci nie skupiały się na dzieciństwie, a starały się opowiadać większą historię. Starając się przedstawiać rzeczy, które mogą być obce dla dziecięcego umysłu i dając najmłodszym szansę na rozwój i zrozumienie otaczającego nas świata. A przy okazji powstawały filmy, które doprowadzają 30-latków do płaczu.
Lis i Pies
Animacja nakręcona na podstawie Daniela P. Mannixa to historia przyjaciół, którzy starają się zrobić wszystko, aby nie stracić siebie nawzajem. Chociaż wiele osób może postrzegać go, jako jeden z wielu filmów Disneya, który nie przełamuje żadnych barier, dla wielu osób, które zobaczyły go jako dzieci, jest po dziś dzień filmem, który w dużym stopniu ukształtował ich jako ludzi.
Historia trybalizmu, braku akceptacji, rasizmu i próby przełamania stereotypów zapadła mi w głowie na wiele lat. Rzadko kiedy tak poważne i smutne tematy są w stanie być w odpowiedni sposób poruszone w, mimo wszystko, bajce dla dzieci. W wypadku "Lisa i Psa" się udało.
Zielona Mila
Może i Stephen King jest królem horroru, ale to jego krótkie opowiadania spowodowały, że został pokochany przez nas wszystkich. "Zielona Mila" to jeden z najpiękniejszych i najsmutniejszych filmów, jakie powstały w historii kina. Wydaje mi się, że każdy człowiek na myśl o scenie, w której John Coffey prosi, aby nie nakładać mu maski na twarz, wyjaśniając, że boi się ciemności, jest jedną z najbardziej przerażających scen w historii.
Połączeniu smutku, zrozumienia dla tego dobrego człowieka, który już za chwilę niesłusznie straci swoje życie. "Zielona Mila" to prawdziwe arcydzieło kinematografii, film, który z jednej strony można oglądać wielokrotnie, aby zarazem nie chcieć go zobaczyć nigdy więcej.
Stalowy Gigant
Stalowy Gigant to arcydzieło i jestem w stanie się spotkać na boisku za szkołą z każdym, kto twierdzi inaczej. Nakręcony przez Brada Birda film jest ekranizacją genialnej książki Teda Hughesa. Poznajemy w niej młodego chłopca, który poznajemy gigantycznego robota, który w ciągu następnych kilkudziesięciu minut nauczy się tego, co znaczy być człowiekiem.
Tekst "Stalowego Giganta" powstał, gdy Hughes chciał pomóc swoim dzieciom zrozumieć samobójstwo ich matki Sylvii Plath. Autor pewnego dnia zadał sobie pytanie "co gdyby broń miała duszę i nie chciałaby być bronią?". "Gigant" to jeden z najlepszych filmów animowanych w historii, produkcja, która zachwyca i zasmuca kolejne pokolenia i które przełamuje stereotypowy świat amerykańskiej animacji.
Drogi Zachary
Film, który nigdy miał nie ujrzeć światła dziennego. Stworzony przez przyjaciela Andrew Bagby'ego, mężczyzny, który został zamordowany przez swoją byłą partnerkę, która po zabójstwie okazała się być w ciąży. Reżyser Kurt Kuenne planował stworzyć film, który mógł pokazać dorastającemu chłopcu Zachary'emu, jednak przerażające wydarzenie, które nastąpiły później, spowodowały, że Kuenne postanowił podzielić się tą historią światem.
Dokument przez wielu jest określany mianem "najlepszego filmu, którego nigdy więcej nie będziesz chciał zobaczyć". W historii kina mało jest thrillerów, które mogłyby trzymać tak bardzo w napięciu, jak prawdziwa historia, która opowiedział twórca. Zarazem jedna z najbardziej przejmujących i smutnych historii, jakie obejrzycie w życiu.
W Pogoni za szczęściem
Oparty na prawdziwej historii projekt Willa Smitha poruszy serca wszystkich ojców i synów. Poznajemy w nim historię Chrisa Gardnera, samotnego ojca, który walczy o lepsze życie dla swojego syna. Radząc sobie z trwającą rok bezdomnością, mężczyzna musiał walczyć o każdy szczęśliwy moment swojego życia, aby zapewnić chłopcu życie, na które według niego zasługiwał.
Film zebrał uznanie krytyków. Otrzymał nominację do Oscara i Złotych Globów, a dla każdego chłopca na świecie stał się filmem, w którym wielu z nas chce podnieść telefon i zadzwonić do swojego taty.
W głowie się nie mieści
Pixar kocha doprowadzać nas do łez. To jest ich magia, której nie da się im odebrać. Trudno jest wybrać jeden film ze wszystkich, jakie stworzyli. Jednak ja stawiam na "W głowie się nie mieści". Gdy razem z synem poszliśmy go zobaczyć, po drugiej stronie alejki siedział wielki facet ze swoją kilkuletnią córką, który przez pierwszą połowę filmu non stop bawił się telefonem.
W momencie, gdy Bing Bong postanawia poświęcić się dla dobra swojej ukochanej dziewczynki, z siedzenia dziewczynki usłyszałem pytanie; "Tato, co się z nim stało". Odpowiedzią było cichutkie: "Nie wiem", przerywane głośnym pociąganiem nosa ojca.
Marley i Ja
Jeśli macie psa, kota, świnkę morską, jeśli jesteście człowiekiem, którego dusza nie umarła dawno temu, ten film po prostu zrujnuje wam dzień, tydzień albo i miesiąc. Nawet myśląc o tym filmie mam łzy w oczach. Pamiętam, że myślałem, że obejrzę kolejną głupią komedię z Owenem Wilsonem, a otrzymałem film, który spowodował, że zapłakałem się do snu i nie mogłem przestać myśleć o wszystkich zwierzętach, które miałem w swoim życiu.
Click
Każda osoba, której mówię, że ten film jest genialny, po prostu się ze mnie śmieje. W końcu, jakim cudem film z Adamem Sandlerem może być dobry. Jednak wśród żartów i pierdzeniu znajdziemy wzruszającą i zarazem szalenie prostą historię. Nie jest to arcydzieło kinematografii, ale pod kocem głupowatości schował się po prostu film, który idealnie trafia w uczucia każdego, kto kiedykolwiek zapomniał o tym, co w życiu jest najważniejsze.
Jestem przekonany, że filmy, które przez większość czasu udają głupiutkie historie, z większą łatwością umieją spenetrować nasze uczucia. Bo nie spodziewamy się tego, co za chwilę zobaczymy. Momentu, w którym wszystko stanie na głowie, a my, zamiast dalej śmiać się z pierdzenia w twarz gościowi ze "Słonecznego Patrolu", płaczemy, myśląc o wszystkich chwilach w naszych życiu, które zmarnowaliśmy na głupoty.
Pole Marzeń
Pisałem o "Polu Marzeń", jako o jednym z tych filmów, które każdy facet powinien zobaczyć. I zdania nigdy nie zmienię. Genialny film z Kevinem Costnerem w roli głównej początkowo może się wydawać historyjką fantasy, w której Amerykanie mówią o swojej niezrozumiałej dla Europejczyków miłości do baseballa. Jednak jest to film o czymś o wiele ważniejszym, o miłości ojca do syna, o stracie i o tym, że gdzieś tam czeka nas coś wyjątkowego i pięknego.