Rząd wprowadził nowe ograniczenia, które mają pomóc zdusić pandemię koronawirusa w Polsce. Spora część z nich dotyczy rodziców. O czym musisz wiedzieć, by nie narażać się na mandat?
1 kwietnia wejdą w życie kolejne ograniczenia związane z pandemią koronawirusa w Polsce. Tym razem wiele z nich dotyczy rodziców, bezpośrednio lub pośrednio, dlatego powinniście wiedzieć, co nam wolno, a za co można dostać mandat. Przedstawiamy najważniejsze zmiany w przepisach.
Zakaz wychodzenia z domu osób do 18. roku życia bez opieki dorosłego
Najważniejszy dla rodziców przepis dotyczy poruszania się małoletnich.
Od jutra, osoby, które nie ukończyły 18 lat, nie będą mogły wyjść z domu bez opieki. Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwia ich obecność na ulicy.
Przy czym, jeśli dziecko ma powyżej 13 lat, pomiędzy nim a opiekunem trzeba zachować odstęp wynoszący 2 metry. To samo dotyczy dorosłych.
Wymóg zachowania odstępu nie dotyczy osób niepełnosprawnych i takich, które nie mogą się samodzielnie poruszać oraz ich opiekunów.
Zakaz korzystania z parków, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich
Polacy nadal tłumnie spacerują w weekendy, więc rząd postanowił zamknąć wszystkie miejsca publiczne mogące do tego służyć. Zakaz dotyczy w szczególności parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych, czy ogródków jordanowskich.
Ograniczenie dotyczy także korzystania z rowerów miejskich.
Kwarantanna także dla bliskich osób objętych przymusową kwarantanną
To dziwne, że dotąd nikt nie wpadł na wprowadzenie tego ograniczenia. Od 1 kwietnia na automatyczną kwarantannę będą kierowani bliscy osoby, która została zmuszona do izolacji z powodu kontaktu z osobą zakażoną lub powracającą z zagranicy.
Można opiekować się osobami chorymi w rodzinie
Nowe przepisy nie ograniczają wyjść z domu w celu dojazdu do pracy, ani tych w celu związnych z opieką nad osobami w kwarantannie czy chorymi. Nie ograniczają także udziału w wolontariacie na rzecz walki z pandemią.
Możecie zatem wyjść z domu, by załatwić sprawy niezbędne do życia codziennego - zrobić zakupy, pójsć do apteki, udać się do lekarza czy wyprowadzić psa.
Co z bieganiem?
Tym razem w nowych ograniczeniach wprowadzonych przez rząd nie ma o bieganiu ani słowa. Można jednak uznać, że jogging nie jest podstawową potrzebą życiową, a więc należy z niego zrezygnować.