Zdrowie emocjonalne oraz umiejętność zatrzymania się w pędzącym świecie to dzisiaj nie lada wyzwania, bo żyjemy w czasach, w których normą stała się „pogoń za króliczkiem” oraz nieustanna walka o efektywność.
Chcemy odpocząć, żyć uważnie, poczuć sens i atmosferę życia – i to nie tylko od święta, ale na co dzień. Jak mieć więcej siebie, a także zbudować lepsze relacje z rodziną w tym zabieganym świecie? Oto 5 moich propozycji. Być może dzięki nim uda wam się na trochę zatrzymać i poczuć frajdę w życiu.
Zaloguj się do rzeczywistości
W 2019 roku spędzaliśmy przeciętnie dwie i pół godziny w sieci. 60 procent użytkowników cały czas jest online – reagują na wszystkie powiadomienia i odpisują na wszystkie wiadomości czy komunikaty, nawet najbardziej błahe.
Czy świat online jest zły? Zdecydowanie nie. Natomiast informacje, które do nas docierają to w większości spam. W ten sposób „zapychamy” sobie mózg niepotrzebnymi i mało wartościowymi treściami, a przeżywanie świata staje się powierzchowne.
Dlatego korzystajmy z internetu, ale rozsądnie. Może raz na jakiś czas warto zrezygnować z wchodzenia na Facebooka, Instagram czy z przeglądania stron internetowych? Od czasu do czasu zrób sobie Offline Day. Ja wylogowuję się z sieci raz w tygodniu. Skupiam się wtedy na tym, by spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi.
Ciesz się życiem
Szybkie tempo życia i dążenie do coraz większej efektywności bierze górę nad potrzebą zdrowego funkcjonowania, mentalnego i fizycznego. Nie skupiamy się na tym, żeby dobrze przeżywać to, co nas spotyka, a w zamian dostajemy jedynie dawkę stresu.
Co z tym zrobić? Skup się na słuchaniu innych – na tym, co dla nich ważne. Uświadom sobie, że jesteś nieustannie w biegu i spróbuj zamienić to na doznania zmysłowe – takie jak smak, zapach czy dotyk. Przedłużaj te doznania w czasie. Rozsmakuj się w chwili i ciesz się nią ze swoimi bliskimi.
Mój czas w ciągu dnia jest ściśle zaplanowany. Wiem, ile godzin spędzę w pracy, tam efektywność i szybkie podejmowanie decyzji są kluczowe. Po pracy cieszę się każdą chwilą z moją rodziną.
Raduje mnie każdy uśmiech, słowo i dotyk moich bliskich. Obserwuję jak moje dzieci zdobywają nowe umiejętności. Przeżywam to codziennie od nowa.
Decyduj, kiedy warto odpuścić
Mamy skłonność do walki za wszelką cenę. Dla zasady, nawet o rzeczy nieistotne. Perfekcjonizm, chęć postawienia na swoim w każdej sprawie powoduje zdenerwowanie i negatywne emocje. Trzeba uczyć się umiejętności odpuszczania innym i sobie.
Nie chodzi o poddawanie się. Wręcz przeciwnie – mam na myśli umiejętność szybkiego oszacowania kosztów emocjonalnych w zestawieniu z potencjalnymi zyskami. Staram się nie przejmować rzeczami i nie brnąć w sytuacje na które nie mam żadnego wpływu.
Nie angażuję się też w spory, które nie przynoszą mi żadnych korzyści. Nie warto przekonywać innych do własnego światopoglądu lub sympatii politycznych. Są ludzie, którzy nie chcą słuchać i każda rozmowa z nimi sprowadza się do bezsensownej konfrontacji.
Znajdź własną definicję słowa "dlaczego?"
Poszukiwanie motywacji do określonych działań można sprowadzić do jednego słowa: dlaczego? Zaczynaj od niego każdą rozmowę, prywatną czy służbową.
Dlaczego dane działanie jest słuszne, czemu masz robić coś w taki, a nie inny sposób? Dlaczego obchodzisz święta, chodzisz do kościoła – lub dlaczego tego nie robisz? Nadawanie sensu i znaczenia swoim decyzjom przybliża cię do świadomego i uważnego życia.
Zadaję sobie to pytanie przy każdej decyzji. Dlaczego tak mocno pilnuję swoje balansu miedzy życiem zawodowym, a prywatnym? Dlatego, że rodzina i relacje są dla mnie ważniejsze niż praca i ambicje bez umiaru.
Bądź wdzięczny
Każdego dnia bądź wdzięczny za to, co masz i za to, jakie osoby są wokół siebie. Nie oznacza to, że masz spocząć na laurach. Ważne jest natomiast, aby doceniać i mieć w pamięci, jak do tego doszedłeś.
Nie trać czasu na zazdrość albo na myśli, że ktoś inny ma czegoś więcej. Tak wcale nie musi być. Rzeczywistość może wyglądać zupełnie inaczej niż to, co widać.
Nie mam luksusowego domu czy samochodu, ale jestem szczęśliwy. Codziennie dziękuję Bogu za rodzinę, relacje i zdrowie. Ważne jest to, że uświadomiłem sobie, za co jestem wdzięczny. Nie ma nic bardziej uwalniającego od codziennej gonitwy niż właśnie wdzięczność.