Gratka dla fanów "Czasu apokalipsy". Do kin wchodzi wersja reżyserska tego filmu

Artur Grabarczyk
22 sierpnia 2024, 13:13 • 1 minuta czytania
Uchodzi za jedno z najlepszych dzieł w historii kina, jest absolutnym klasykiem dla miłośników filmów wojennych. "Czas apokalipsy", bo o nim mowa, znów trafi do polskich kin. Będzie to jednak nowa wersja, którą Francis Ford Coppola zrealizował w 2019 roku. Tę właśnie wersję reżyserską będzie można oglądać od 23 sierpnia.
Nowa, reżyserska wersja "Czasu apokalipsy" jest dłuższa od tej tradycyjnej o pół godziny. fot. kadr z filmu "Czas apokalipsy"
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Zrealizowany w 1979 roku film "Czas apokalipsy" zna w Polsce każdy fan dobrego kina. Dotyczy to jednak tylko "podstawowej" wersji. Cztery lata temu Francis Ford Coppola ponownie pochylił się nad swoim legendarnym filmem i dołożył do niego kilka scen. Tak powstała dłuższa o pół godziny wersja reżyserska, która – jak mówił sam Coppola – najlepiej oddaje jego wizję. "Widzowie będą mogli zobaczyć, usłyszeć i poczuć ten film tak, jak zawsze chciałem – od pierwszego huku do końcowego jęku" – wyznał w jednym z wywiadów.


Po raz pierwszy w Polsce

Polscy widzowie do tej pory nie mieli okazji oglądać tej najnowszej wersji. Teraz to się zmieni. Dzięki staraniom firmy Reset, która zajmuje się dystrybucją odświeżonych wersji kultowych filmów, "Czas apokalipsy: wersja reżyserska" będzie pokazywany w wybranych kinach w całej Polsce.

Pierwsze seanse odbędą się w piątek 23 sierpnia. Tego dnia dzieło Coppoli będzie wyświetlane w kilku kinach w Łodzi, Warszawie i Krakowie. W kolejnych tygodniach będzie go można zobaczyć także w Gdańsku, Gdyni, Zabrzu, Lublinie, Toruniu, Bydgoszczy, Katowicach, Szczecinie, Olsztynie, Rzeszowie, Poznaniu, Wrocławiu, Żywcu, Jaśle, Wieluniu, Świeciu i Ciechocinku. Dokładne daty pokazów można znaleźć na stronie dystrybutora. Co ważne, film będzie pokazywany w jakości 4K.

"Czas apokalipsy" stał się filmem kultowym właściwie już w chwili premiery w 1979 roku. Docenili go nie tylko widzowie, ale też krytycy, o czym świadczy fakt, że Francis Ford Coppola w tym samym roku dostał za niego Złotą Palmę na festiwalu w Cannes, a rok później zgarnął trzy Złote Globy i dwie statuetki BAFTA.

Mimo tych nagród reżyser nie ukrywał, że nie do końca jest zadowolony z wersji, która trafiła do kin. Dlatego w roku 2001 zmontował trwającą prawie 3,5 godziny wersję "Czas apokalipsy: Powrót". Z tego filmu też jednak nie był zadowolony. Za satysfakcjonującą uznał dopiero trzecią próbę, czyli zrealizowany w 2019 roku film "Czas apokalipsy: wersja reżyserska".

Tym, którzy jakimś cudem nie znają "Czasu apokalipsy", przypominamy, że jest to brutalna i gorzka opowieść o wojnie w Wietnamie. Choć reżyser zadaje w nim pytanie o sens zaangażowania się Stanów Zjednoczonych w ten konkretny konflikt, to w powszechnej opinii dzieło Coppoli uchodzi za doskonały obraz absurdalności i okrucieństwa każdej wojny.

Atutem "Czasu apokalipsy" jest nie tylko rozmach i realizm scen wojennych, ale także znakomita obsada. W rolach głównych wystąpiła bowiem plejada amerykańskich gwiazd kina, m.in. Martin Sheen, Marlon Brando, Robert Duvall, Frederic Forrest, Dennis Hopper, Laurence Fishburne i Harrison Ford.

Źródło: film.resetowanie.com

Czytaj także: https://dadhero.pl/285393,1917-film-sama-mendesa-to-wojenny-instant-classic-recenzja